Powiem tak,już długo nie pracuję ale wiem co to stres w pracy przez cały okres swojej a był to jedyny zakład w ktorym pracowałam do emerytury miałam nadcisnienie 200/120 i wiecej,jak człowiek jest ambitny tak ma,nastały straszne czasy, chyba o wiele gorsze jak kiedyś,wspólczuje nic Ci nie zostało jak pić ziółka lub tabletki ziołowe pelno tego w aptece ,oxsazepan ,relanium uzależnia wycisza.ale to nie to,idź do psychiatry ,psychologa na pewno zadziała sa warsztaty a ambitnych szczurów olej,klapki na oczy ,rób swoje wiem ,wiem że to paranoja a może sprubój sie zaprzyjażnic ciastka kawa oczywiscie tylko w pracy,cos musisz zrobić bo grozi ci depresja a to juz nie żarty,groźna choroba,nie chce odpuścić ,bierze się leki które ogłupiaja i kiedy mysli się że po niej, wraca.Zyczę wytwałosci i znalezienie porozumienia a nerwy ziółkami,trzeba nie raz odpuscić.pozdrawiam.