Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:40:07

Sprawa wygląda następująco... jestem młodą pracownicą,dość mocno zaangażowałam się w pracę, dlatego tez szybko zostałam osobą na stanowisku kierowniczym... obecnie mam pod sobą kilkunastu pracowników ale wiadomo, że każdy człowiek jest inny i czasami lekko nie jest :) mam znajomego, ktory szukal pracy wiec zalatwilam mu miejsce jako pracownik administracji... sadzilam, ze bedzie to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku, jednak czlowiek w pracy okazal sie calkiem inny niz myslalam... Wogole nie slucha moich polecen, nie wywiazuje sie z powierzonych zadan.... zawsze glupio sie tlumaczy... na poczatku bronilam go przed szefostwem bo myslalam, ze jeszcze sie nie wkrecil... ale nadal odwalam cala robote za niego ale ostatnio tak przegiol, ze postanowilam podczas kontroli wyylozyc kawe na lawe... no i niestety wyszlam na kabla... na zla.... jak Wy byscie zareagowaly? zadne rozmowy nie pomagaja? zwolnienie narazie nie wchodzi w rachube bo konczy sie czas rozliczen podatkow i jest masa pracy, a poza tym poreczylam za niego... jak byscie poradzily sobie w takiej sytuacji... bardzo szanuje ludzi, jestem za dobra i za to dostaje w tylek...

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:45:12

Weź go na bardzo poważną rozmowę i na każdym kroku pokazuj mu kto jest szefem/kierownikiem w tym układzie.

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:48:29

Musisz mu pokazac ze jest Twoim podwładnym i ze go zwolnisz jak dalej bedzie nawalał.

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:48:51

Miałam podobna sytuacje. Tez byłam kierowniczka i w pierwszej kolejności to ja dostawalam zrypki za pracowników od szefa.Ja tez mam miękkie serce,ale jak pracownik przegial to wylatywal z roboty.Nie przejmuje sie.zaufalas człowiekowi, dalas mu robotę a teraz ty za niego swiecisz oczami.daj spokój i weź sie w garść.miej swój honor i tyle.nie uszanowal pracy ani ciebie to teraz niecvh sie martwi.a szefostwu przejdzie zobaczysz...

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:49:56

on czuję się "kims".. a ja przy nim zaczynam sie czuc jak pionek choc znam swoj poziom wiedzy... nagorsze jest to ze ty sie starasz , on sie nie wywiazuje a na koncu wychodzisz na najgorsza bo powiedzialas, ze sie nie wywiazuje........
rudasek masz rację... powinien calowac mnie po rekach a tu zero... nic nie wymagam- zadnych podziekowan tylko zeby mnie szanowal... dziekuje za rade... jutro z nim porozmawiam...

z szefostwem mam dobry kontakt i tak juz sie na nim poznaja , wiec tez maja nieciewace zdanie o nim



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-07 23:54 przez prac93.

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:53:59

To go zwolnij. Kto tu jest szefem? On czy Ty?

trudny pracownik

07 kwi 2014 - 23:56:01

Cytat
corkachaosu
To go zwolnij. Kto tu jest szefem? On czy Ty?


mam miekkie serce ... to znajomy... wiem, tak... okazalo sie, ze kiepski,

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 00:01:08

na kierowniczym stanowisku raczej trzeba miękkie serce schować do kieszeni.

jeden pokazuje, że wcale nie zarządzasz zasobami ludzkimi, tylko czekać aż zacznie cała reszta okazywać brak szacunku.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-04-08 00:01 przez corkachaosu.

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 00:58:28

Cytat
corkachaosu
Weź go na bardzo poważną rozmowę i na każdym kroku pokazuj mu kto jest szefem/kierownikiem w tym układzie.

Dokładnie - na początek rozmowa na osobności - później - jeśli to nie poskutkuje - przy wszystkich - W ŻYCIU NIE MA SENTYMENTÓW!!! "Lajf is brutal!!! End ful of zasadzkas!!!"
Chyba,że lubisz odwalać za innych robotę...to już inna sprawa.

zweryfikowana
Posty: 10.456
Ostrzeżenia: 1/5

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 06:07:32

Cytat
prac93
Cytat
corkachaosu
To go zwolnij. Kto tu jest szefem? On czy Ty?


mam miekkie serce ... to znajomy... wiem, tak... okazalo sie, ze kiepski,

Jak masz miękkie serce to musisz się nauczyć mieć twardą dupę. I nie rób innym dobrze to nie będziesz mieć źle - tak wygląda sprawa pracy po znajomości, jak widać Twój kolega nie wygląda na wartego bycia kolegą, a Ty to tylko roztrząsasz niepotrzebnie. Zależy Ci jakkolwiek na nim? Twoja znajomość od czegoś zależy albo coś zależy od niej?

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 06:49:24

Cytat
prac93
Cytat
corkachaosu
To go zwolnij. Kto tu jest szefem? On czy Ty?


mam miekkie serce ... to znajomy... wiem, tak... okazalo sie, ze kiepski,

Dlatego nie powinno się zatrudniać znajomych,Ty nie chcesz zepsuć relacji między wami,a on wykorzystuje to,że ma znajomości w kierownictwie i nie traktuje Twoich poleceń poważnie.
Jeśli miałabym okazję zatrudnić znajomego,pewnie też bym chciała pomóc i dać pracę i pewnie spodziewalaś się po nim innego stosunku do obowiązków?

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 12:17:14

1. poważna rozmowa. pracujesz albo jazda. jesteś moim znajomym poza pracą tu ja jestem szefem.
2. nie zastosuje się to daj mu naganę - może się ogarnie a ja nie
3. papa - mało to osób szuka pracy i będzie lepszym pracownikiem.?

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 12:20:55

musisz mu powiedziec, ze zawiodlaś sie na nim, moze to pomoze?
uderzysz w ambicje i moze cos zrozumie

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 12:22:43

Dlatego ja nigdy już więcej nie załatwiam pracy. Bardzo dużo razy musiałam świecić oczami i tłumaczyć się za kogoś.

trudny pracownik

08 kwi 2014 - 12:41:54

Wystarczy jak na poczatek dasz ZNAJOMEMU, pisemne upomnienie z wyraznym wskazaniem na punkt, w ktorym zawrzesz konsekwencje ,ktore poniesie jezeli nie zastosuje sie do Twoich zalecen. Jezeli to zlekcewazy, wtedy masz podstawe, zeby sie z nim pozegnac bez zadnych wyrzutow sumienia. Swiadomie zlekcewazy upomnienie czyli swiadomie sam rezygnuje z pracy.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

poszukuję dziewczyny/chłopaka do pracy na recepcję - znacie kogoś kto szuka