Dziewczyny potrzebuję porady osoby znającej się na rzeczy- przepisach prawa pracy, okładniej dotyczących okresów składkowych i nieskładkowych przy obliczaniu wysokości zasiłku dla bezrobotnych. Od kilku godzin przeszukuję internet i mam już głowę 5 na 10 z natłoku informacji, a dalej tak samo nie wiem, o co w tym biega, jak przedtem... Proszę o pomoc.
Co zalicza się do okresów nieskładkowych i skąd wyliczają te wartości? Czy okres stażu absolwenckiego też jest nieskładkowy? Na decyzji jaką otrzymałam naliczyli mi 613 dni (!) ta liczba jest jakaś z kosmosu. Nie mam dzieci i nie byłam na żadnych bezpłatnych urlopach, tylko na chorobowym 37 dni. Stażu wogóle nie uwzględnili jako zatrudnienia, a byłam rok. Już nie mam pojęcia skąd ta kosmiczna liczba... mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Wybaczcie lekki chaos, ale ciśnienie mi skoczyło