Co na suche i zniszczone włosy??
gorący temat
13 minut temu
17 minut temu
23 minut temu
51 minut temu
54 minut temu
Platforma wibracyjna opinie i efekty
27.10 o 12:13
17.03 o 17:05
5.03 o 16:37
2.09 o 17:09
28.02 o 3:25
4.11 o 14:52
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
" Wydaje mi sie że wszystko zalezy od relacji szef- pracownik." zgadzam sie z ta wypowiedza wszystko jest ustalane wczesniej przy rozmowie kwalifikacyjnej , a jak nie to pracownik powinien zapoznac sie z regulaminem danego zakladu pracy , tam musi wszystko byc wyszczegolnione jakie sa obowiazki i prawa pracownicze , tylko ludziom nie che sie czytac i zaPoznawac sie z przepisami. to tak jak u mnie w pracy pazazerowie wizza robia awantury oto ze ja wykonuje swoja prace i wymagam od nich by mieli po jednej sztuce bag . podrecznego,i 90% kobiet nie rozumie ze torebka damska to tez sztuka bagazu, a nie integralna czesc ciala .
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
No dla mnie jest to niepojęte jak można nie znać najważniejszych zasad panujących w firmie.
U mnie w firmie zatrudniono "po znajomości" asystentkę biura... Dziunia uważając, że skoro jest tu z polecenia kolegi, to może co 5 minut wychodzić na 10minutowego papierosa i dyskutować w najlepsze z interesami, którzy najpierw chodzili po biurze i nie wiedzieli co mają ze sobą zrobić, bo asystentka była na fajce. Obowiązki poniekąd też miała w nosie "zdążę, później zrobię, a po co". Szybko wyleciała i też na wielkim fochu, że niby...kobiety w biurze jej nie lubiły (śmiałam się dobre 15 minut), plując firmie na forach internetowych w opinię
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
ja zgadzam się z agata74 - ja pracowąłam w USA w restauracji i w hotelu - tam tez bez pozwolenia szefostwa nei wolno było nic wziac do ust- i nie bylo zadnego posiłu dla pracowników (aa niee...w hotelu był ale w restauracji juz nei - no rożnie w roznych miejscach jest i trzeba się dostosować po prostu...
ja tam bym nic nie wyjadała -albo wczesniej zapytała co mozna a czego nie-
z biura przeciez tez nie wynoszę papieru zszywek czy długopisów - przecież to to samo...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-03 11:40 przez ptasiek84.
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
Złota zasada - "Nie twoje? Nie rusz."
W każdej restauracji jest nie do pomyślenia, aby w ten sposób "próbować" potrawy (pół bułki nie jest próbowaniem...).
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
Cytat
malgosia91k
wziasc///
WZIĄĆ.
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
Niestety, ale znam kilka osób, które są typowymi wyjadaczami! Mam kolegę w pracy który nawet kanapek juz nie nosi, bo przecież sie naje w pracy! Problemem jest fakt, ze nikt nie chce mieć Łatki "donosiciela", ale szlak człowieka trafia jak widzi takiego złodziej! Tak, nie bójmy sie uzyć tego słowa-ZŁODZIEJ! I niestety jest to dosyc często spotykany problem!
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
szczerze ? sama pracowałam w kawiarni podczas studiów i dopóki pracodawca nie powiedział : rano z róbcie sobie kawę, zjedzcie drożdżówkę,kosztujcie nowe ciasta to do GŁOWY BY MI NIE PRZYSZŁO ŻEBY RUSZYĆ COKOLWIEK !! a tu taki tak skubnie, tu skubie , tam wezmie tu podje a potem się dziwi ,że oskarżony o kradzież, bardzo dobrze !
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-03 11:42 przez GaBrYsiAa1996.
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
a jak by sprzedawali dachówki to też codziennie po jednej dachówce wynosili by sobie do domu... Albo żeby barman podpijał alkohol w pracy? Nie ma takiej opcji!!!
co za bezsens... nie ważne czy to jedzenie czy pampersy czy co innego...
kradzież to kradzież...
POZA TYM NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻE KUPUJE JEDZENIE W KTÓRYM KTOŚ PRZED CHWILĄ DZIUBAŁ WIDELCEM I COS PODŻERAŁ ............. a co gorsza palcami itd...
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
dzieki ptasiek chociaz jedna napisala ze nie tylko u nas w tej strasznej polsce tak jest zle . wkurza mnie to ciagle marudzenie ze tak mamy zle , ze sluzba zdrowia zla, ze malo placa itp. zapraszam do anglii tam sie leczyc od razu 80% naszego spoleczenstwa wyzdrowieje jak zobaczy jak tam traktuje sie pacjenta . nasz narod jest zawistny, wredny , marudzacy i wiecznie niezadowolony i cudze chwali swego nie zna .Cytat
ptasiek84
ja zgadzam się z agata74 - ja pracowąłam w USA w restauracji i w hotelu - tam tez bez pozwolenia szefostwa nei wolno było nic wziac do ust- i nie bylo zadnego posiłu dla pracowników (aa niee...w hotelu był ale w restauracji juz nei - no rożnie w roznych miejscach jest i trzeba się dostosować po prostu...
ja tam bym nic nie wyjadała -albo wczesniej zapytała co mozna a czego nie-
z biura przeciez tez nie wynoszę papieru zszywek czy długopisów - przecież to to samo...
afera w Bistro Tesco - Wasze zdanie :)
a
Cytat
allicia
Jakby ludzie mieli właściwe warunki w pracy (m.in. i przede wszystkim - zarabiali po "europejsku", mieli przerwe na obiad, itp.) to nie byłoby problemu... POLSKA...
Uważam, ze pracownicy z Ukrainy robia dobra robotę u nas i dobrze, ze są takie agencje pracy: https://apsprofit.pl/biuro-posrednictwa-pracy-dla-ukraincow/