Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:05:32

ktos juz pracowal jako telemarketer?
Ja niedlugo ide na rozmowe i jakos nie pewnie sie czuje bo nie jestem az tak wygadana i nie lubie wchodzic ludziom w "dup*" jak to one najczesciej robia.
napiszcie mi porady
dziekuje:)

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:14:45

Moja koleżanka pracowala jako telemarketer ale szybko zrezygnowała. Ta praca to typowa akwizycja tylko, ze przez telefon, dostajesz pule numerów i po kolei dzwonisz i namawiasz ludzi do produktu. Jeżeli nie jesteś rozmowna to ta praca na pewno nie jest dla ciebie. Tym bardziej jeżeli pensja jest zależna od ilości sprzedanych produktów czy podpisanych umów.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:23:45

jak dla mnie to najgorsza praca, (no moze jedna z najgorszych) wciskanie ludziom często bezużytecznych przedmiotów, wysłuchiwanie wyzwisk, napieta atmosfera, presja by wyrobić normę... nie pracowalam w tele ale moje koleżanki tak i tyle powiem jedna sie odnalazła i do tej pory pracuje z 5 lat juz (awansowala oczywiście) a reszta poległa. jezeli jestes wygadana to praca dla ciebie jezeli nie to trudno będzie się odleźć ale trzymam kciuki zeby ci sie udalo, ja mialam kilka propozycji takiej pracy ale wiem ze nie nadawałabym sie do czegos takiego

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:24:35

zdaje sobie z tego sprawe, tylko ze nie mam jeszcze 18 lat i ksiazeczki sanepidu i nie wiem gdzie moge miec prace. jak mnie zatrudnia to 8 zl na godzine

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:25:02

ja tak pracowałam prawie 2 lata. nikomu nigdzie nie musiałam wchodzić :P
a i kaska była dobra ;)

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:26:27

Ja pracowałam. Odradzam całkowicie. Irytacja, pretensje ludzi, ciągłe naciski - norma, norma, nie ma normy, brakuje umów... Szkoda nerwów.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:27:47

boje sie ze nie poradze sobie nie jestem az tak wzgadana i nie wiem co mam zrobic czy pojsc sprobowac czy odpuscic sobie..

niezweryfikowana
Posty: 63
Ostrzeżenia: 6/5

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:28:52

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:33:59

Zależy gdzie pracujesz i co musisz wciskać ludziom. moja koleżanka wytrzymala tylko dwa miesiące. Co do pracy rok temu pracowałam jako hostessa to zarabiałam 10-12 zł za godzinę a za wyrobiony target dostawałam dodatkowe 2-3 zł.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:35:23

Cytat
Patrysia94
boje sie ze nie poradze sobie nie jestem az tak wzgadana i nie wiem co mam zrobic czy pojsc sprobowac czy odpuscic sobie..
idź, spróbuj. doświadczenie zawsze się przyda. u mnie w firmie nie było źle.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:35:46

bede musiala proponowac ludziom abz przedluzali umowe abonent itp.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:38:03

Cytat
Patrysia94
bede musiala proponowac ludziom abz przedluzali umowe abonent itp.
przedłużanie umów to pikuś. dasz radę.
ja miałam trochę trudniej bo namawiałam do zmiany operatora :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-02 20:38 przez kasiurek.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:38:20

Cytat
Patrysia94
bede musiala proponowac ludziom abz przedluzali umowe abonent itp.

Ja pracowałam dla Orange ;)

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:39:50

Pracowałam jako telemarketer,ale niedługo,bo się po prostu nie opłacało.Sprzedawaliśmy mapy i atlasy drogowe.Atlas kosztował dużo,a można było ten sam w księgarniach kupić o połowę taniej.Gdy pytaliśmy się o umowę to szefowa zawsze nas zbywała i wykręcała się,czyli umowy z nami podpisać nie chcieli.Zarobiłaś tyle ile ci się udało tych map sprzedać.Ja i tak rekord pobiłam,bo w ciągu dwóch tygodni zarobiłam całe 70 zł,więc to nieźle,zważywszy,ze większość przez miesiąc zarobiła może z 10 zł,serio.Wina nie leżała po naszej stronie,bo mało komu była potrzebna nowa mapa,albo ludzie chcieli mapy i owszem,ale takie jakich owa firma nie posiadała,bo np dużo naszych rozmówców chętnie kupiłoby mapy kodowe,albo mapy drogowe innych krajów niż Polska,ale firma ani myślała takie robić.Wtedy to może i zysk jakiś by był.Ja się nie spotkałam z rozmówcami,którzy by traktowali mnie wyzwiskami czy czymś podobnym.Ale jak słyszałam w słuchawce-Józek!Telefon do ciebie,to już wiedziałam,że mapy ni atlasu nie sprzedam,bo to za każdym razem były firmy jednoosobowe,bo my dzwoniliśmy do firm świadczących usługi transportowe.
Dużo zależy co firma sprzedaje.
Jedyna zaleta,że nieważne jaka pogoda ty sobie siedzisz i nawijasz do ludzi,o tyle łatwiej przychodzi takie nawijanie,że nie widzisz rozmówcy i zawsze możesz strzelić słuchawką i się nie przejmować.

TELEMARKETING

02 cze 2012 - 20:41:52

Ja miałam sprzedawać majtki... Byłan na szkoleniu i zrezygnowałam. Wciskaj ludziom majtki przez telefon haha... Emerytkom, facetom...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ważna rozmowa