jakie zarobki

Mój chłopak jest nativem i za 60min bierze 50zł. Więcej raczej nie wyciągniesz.

Cytat
zlaiwiele
jestem po fil. angielskiej, tutaj moj maz jak jest sezon zarobi ok 10 tys a ja daje korepetycje i siedze z malym za godzine korepetycji biore ok 62 zl na polskie . mam 12 godz tyg a tak zajmuje sie malym a maz pracuje, wiadomo zima jest ciezej. ale maz na budowie ma 50 zl na godzine , zalezy ile ma godzin i jak z praca.

ajest typowo budowlańcem, czy wykończeniowcem? Co do ciebie, to po filologii bez problemu znalazłabyś pracę w korporacji, czyli 3000-4000 na łapkę na początek. Moje koleżanki po licencjacie trafiły do Philip Morris i tyle miały na start. Wiadomo - poźniej możliwość awansu, spokojna stałą praca.

Cytat
justaa22
Mój chłopak jest nativem i za 60min bierze 50zł. Więcej raczej nie wyciągniesz.

jest nativem a nie filologiem. to duża różnica. Jestem tłumaczem, filologiem i nativem i powiem ci, że przeciętny nativ ma blade pojęcie o nauczaniu i języku. Nie daję korepetycji, ale moja koleżanka bierze nie mniej niż 120 za 60 minut. I nauka u niej jest naprawdę skuteczna i treściwa a chętnych nie brakuje - rezerwują terminy na kilka tygodni do przodu.

Cytat
puchuskubatek

Cytat
zlaiwiele
jestem po fil. angielskiej, tutaj moj maz jak jest sezon zarobi ok 10 tys a ja daje korepetycje i siedze z malym za godzine korepetycji biore ok 62 zl na polskie . mam 12 godz tyg a tak zajmuje sie malym a maz pracuje, wiadomo zima jest ciezej. ale maz na budowie ma 50 zl na godzine , zalezy ile ma godzin i jak z praca.

ajest typowo budowlańcem, czy wykończeniowcem? Co do ciebie, to po filologii bez problemu znalazłabyś pracę w korporacji, czyli 3000-4000 na łapkę na początek. Moje koleżanki po licencjacie trafiły do Philip Morris i tyle miały na start. Wiadomo - poźniej możliwość awansu, spokojna stałą praca.

Czekaj czekaj Żartujesz z tymi 3-4 tysiami, prawda?

no to chyba zależy kim jestes i gdzie pracujesz.
w warszawie jak masz wyższe wykształcenie, znasz języki i masz doświadczenie to spokojnie na ręke jedna osoba może wyciągnąć 5-8tys. Kierownicy i dyrektorzy znacznie więcej
a tacy ze średnim to ok 2 tys na ręke/osoba, jak ma się doświadczenie to myślę, że nawet więcej.

ktos wiecej, maz robi co tylko sie da, lapie kazda fuche, tu w szwecji nieraz i drzewka scina, wywozi smieci, wykonczeniowka, budowlanka, wszystko lapie za co sa pieniadze
ale w warszawie drogie jest zycie, caly misiesiac musisz pracowac na te 2 tys a ja tu mam ponad 3 i pracuje jedynie 12 godz tygodniowo a tak moge zajac sie synem

lepiej nam napisz gdzie jesteś za granicą, czym się zajmujesz oczywiście jeśli możesz, czy trzeba znać perfekt język a i czy jesteś zadowolona z zarobków. w polsce moim zdaniem jest fatalnie... co raz gorzej, ja myślę wyjechać za granice w niedługim czasie stąd moje pytania... proszę o odpowiedź

Cytat
justaa22

Cytat
puchuskubatek

Cytat
zlaiwiele
jestem po fil. angielskiej, tutaj moj maz jak jest sezon zarobi ok 10 tys a ja daje korepetycje i siedze z malym za godzine korepetycji biore ok 62 zl na polskie . mam 12 godz tyg a tak zajmuje sie malym a maz pracuje, wiadomo zima jest ciezej. ale maz na budowie ma 50 zl na godzine , zalezy ile ma godzin i jak z praca.

ajest typowo budowlańcem, czy wykończeniowcem? Co do ciebie, to po filologii bez problemu znalazłabyś pracę w korporacji, czyli 3000-4000 na łapkę na początek. Moje koleżanki po licencjacie trafiły do Philip Morris i tyle miały na start. Wiadomo - poźniej możliwość awansu, spokojna stałą praca.

Czekaj czekaj Żartujesz z tymi 3-4 tysiami, prawda?

nie. dziewczyny trafiły do działu marketingu, nie wiem jak w innych działach. Sama miałam rozmowę do działu obsługi klienta i mowa była o 3 netto. Z tym że u mnie chodziło o 2 języki.

ja daje korepetycje i siedze z synkiem , mam dziecko 3 letnie, ale mowie zarabiam ponad 3 tys zl i pracuje 12 godz tylko tyg, uczniowie przyjezdzaja do mnie wieczorami jak maz jest w domu i zajmuje sie dzieckiem, w tym czasie ja moge dorobic

nie ma po co byłam na rozmowie o pracę wczoraj w dużej, bardzo znanej firmie, do biura głownego, zaproponowali 1000zł!! za pełny etat, za masę obowiązków ;/ i wymagania oczywiście język, doświadczenie w tym i tym, prawo jazdy itp..

Cytat
justaa22

Cytat
puchuskubatek

Cytat
zlaiwiele
jestem po fil. angielskiej, tutaj moj maz jak jest sezon zarobi ok 10 tys a ja daje korepetycje i siedze z malym za godzine korepetycji biore ok 62 zl na polskie . mam 12 godz tyg a tak zajmuje sie malym a maz pracuje, wiadomo zima jest ciezej. ale maz na budowie ma 50 zl na godzine , zalezy ile ma godzin i jak z praca.

ajest typowo budowlańcem, czy wykończeniowcem? Co do ciebie, to po filologii bez problemu znalazłabyś pracę w korporacji, czyli 3000-4000 na łapkę na początek. Moje koleżanki po licencjacie trafiły do Philip Morris i tyle miały na start. Wiadomo - poźniej możliwość awansu, spokojna stałą praca.

Czekaj czekaj Żartujesz z tymi 3-4 tysiami, prawda?

moja siostra jest po filologii i zaraz po studiach dostała na etacie ponad 3,5 tys na ręke na okres próbny. po okresie próbnym prawie 5 tys, a była bez doświadczenia. teraz pracuje jako stewardessa i zarabia ok 6-7tys.
zaznaczę tylko, że mieszka w warszawie, więc tu zarobki wiadomo, że są wyższe niż gdzie indziej, ale i życie droższe.

no wlasnie , a ja w polsce mieszkam w malym miasteczku niedaleko b-stoku, i teraz na 100% w swoim miescie nic nie znajde, wiec musialabym dojezdzac , kupic bilet miesieczny na pociag i na pks miejski wiec ok 100 idzie na bilet. dlatego sie pytam co i jak? zeby pozniej nie zalowac

Cytat
zlaiwiele
ktos wiecej, maz robi co tylko sie da, lapie kazda fuche, tu w szwecji nieraz i drzewka scina, wywozi smieci, wykonczeniowka, budowlanka, wszystko lapie za co sa pieniadze
ale w warszawie drogie jest zycie, caly misiesiac musisz pracowac na te 2 tys a ja tu mam ponad 3 i pracuje jedynie 12 godz tygodniowo a tak moge zajac sie synem

to siedź za granicą, bez doświadczenia w zawodzie nie dostaniesz dobrej pracy.
Mój P. wyciąga około 4000 bez premii (obecnie jest szefem działu handlowego, ale co jakiś czas wyjeżdża jako inżynier projektu budować fabryki) ja jestem projektantem instalacji i jak jest dobry miesiąc to potrafię wyciągnąć dużo, ale tak średnio to około 2800-3300, zależy ile jest zleceń i czy płacą w terminie.

bezrobocie rzadzi!!!!!!

6-7 hmmm kiedy ja takie zarobki będę miała a mama mówiła trzeba było się uczyć

Cytat
zlaiwiele
no wlasnie , a ja w polsce mieszkam w malym miasteczku niedaleko b-stoku, i teraz na 100% w swoim miescie nic nie znajde, wiec musialabym dojezdzac , kupic bilet miesieczny na pociag i na pks miejski wiec ok 100 idzie na bilet. dlatego sie pytam co i jak? zeby pozniej nie zalowac

wydaje mi się, że póki co nie ma niestety po co wracać do PL jak już jesteś za granicą. sama wiem, że za granicą bym zarabiała ze 2 razy więcej, mimo że tu na zarobki nie narzekam. trzyma mnie tut tylko moja rodzina tak naprawde, ale i tak zastanwaim sie nad wyjazdem na stałe za 2-3 lata.
W Polsce nadal zarobki są małe, a życie drogie, niestety.