Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
emilianka1981
Cytat
Krolewna
Jestem w identycznej sytuacji, z tym, że studiuję zaocznie co dwa tygodnie administrację . Zarejestrowałam się na pośredniaku nawet bo na własną rękę to w markecie, a chcę wykonywać coś w kierunku studiów, na początku marze o stażu, ale dowiaduję się i wciąż brak. Nie mam znajomości więc tak siedzę w domu i depresji można się nabawić...Dziewczyny poddajcie pomysły gdzie dowiadywać się o robotę bo mi już ręce opadają...

najlepiej ja tak robiłam!!!! wchodzic na strony konkretnych juz firm (które nas interesują) każda z nich jak jest poważna ma na swojej stronie głownej zakładke "praca u nas" KAŻDA!!!! albo STAŻ U NAS i bezposrednio uderzać do nich:)

Spróbuje! :)

Może trzeba zacząć coś samemu robić? Ja wiem, że na wszystko potrzebne są pieniądze, ale wystarczy jakiś kurs, i wtedy już łatwiej o niebo..

A JA JESCZE STUDIUJE I PRACUJE NA PEŁEN ETAT. CO PRAWDA JUŻ JESTEM NA 5 ROKU ALE POWIEM WAM ŻE STRASZNIE CIĘZKO POGODZIĆ DWIE RZECZY BO STUDIUJĘ DZIENNIE WIEC WCALE NIE BYWAM NA UCZELNI ;/ ALE PRACĘ ZNALAZŁAM SZYBKO. CHOCIAŻ ZACZYNA SIE OD TAKICH STAWEK ŻE TO PO PROSTU SMIESZNE... ALE JA ZACZYNAŁAM KOMBINOWAĆ Z PRACĄ JUŻ W CZASIE STUDIÓW OD 3-GO ROKU, WYJAZDY ZA GRANICĘ JAKIEŚ ZLECENIA W KRAJU ITP -. WYRABIA SIE NA PRAWDE DUZO KONTAKTÓW A POWIEM SZCZERZE ŻE ANI RAZU NIE DOSTAŁAM PRACY PRZEZ ZNAJOMOŚCI ;] SAMA MUSIAŁAM SOBIE RADZIĆ. TRZEBA TYLKO UWIERZYĆ W SIEBIE I TROCHE DAĆ Z SIEBIE BO NA POCZĄTKU NIE JEST ŁATWO.

Cytat
marzenkka1
Hej mam do opisania pewnie znaną wam sytuację.Szukam pracy,jestem jeszcze młoda i nie studiuje.Zdałam mature nawet dobrze,ale nie było mnie stać na studia dzienne,bo za co bym żyła?a o zaocznych nie wspomne....Jestem osobą pracowitą i potrafie sie poświęcić pracy.Byłam juz pytać się o prace i wszyscy gadają,że nie mam stażu.Jestem młoda i to im pasuje ale musze mieć staż pracy.Ale jak mam mieć staż jak nigdzie nie mam dla nich doświadczenia.Stażu z urzędu pracy nie dostane bo pracowałam 4 mies na umowe-zlecenie.Pewnie liczą się tylko ZNAJOMOŚCI.

ja miałam umowę zlecenie i dostałam staż z urzędu pracy......więc coś ściemniasz .W Biedronce może Cie przyjmią

Aby móc odbyc staż musisz byc zarejestrowana w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna, musisz miec nie więcej jak 26 lat. KAŻDY ma prawo odbyc staż pracodawca nie wyda na stażystę ani cwierc grosza wszystko pokrywa urząd pracy. Trwa rok, ale pracodawca może sobie zażycyc stażystę tylko na pół roku albo na 3 miesiące, jednak z doświadczenia wiem, że tego nie robią bo zalezy im żeby jedna osoba była na tym stanowisku a nie szkolic co kilka miesięcy nową osobę. Teraz nie dostaniesz stazu bo z tego co wiem urzedy nie dostaja kasy na stażystów pod koniec roku bodajże pula zaczyna się od stycznia badź lutego. Koniecznie musisz isc do urzędu i spytac kiedy bedzie kasa i oczywiście rozsyłac CV i podania. Owszem to jest zaledwie 720zł, ale lepszy rydz niż nic prawda? Mi wystarcza na szkołe, zjazdy telefon i drobne wydatki. Nic więcej nie potrzebuję.

Cytat
misiua1337
Cytat
marzenkka1
Hej mam do opisania pewnie znaną wam sytuację.Szukam pracy,jestem jeszcze młoda i nie studiuje.Zdałam mature nawet dobrze,ale nie było mnie stać na studia dzienne,bo za co bym żyła?a o zaocznych nie wspomne....Jestem osobą pracowitą i potrafie sie poświęcić pracy.Byłam juz pytać się o prace i wszyscy gadają,że nie mam stażu.Jestem młoda i to im pasuje ale musze mieć staż pracy.Ale jak mam mieć staż jak nigdzie nie mam dla nich doświadczenia.Stażu z urzędu pracy nie dostane bo pracowałam 4 mies na umowe-zlecenie.Pewnie liczą się tylko ZNAJOMOŚCI.

ja miałam umowę zlecenie i dostałam staż z urzędu pracy......więc coś ściemniasz .W Biedronce może Cie przyjmią
A dlaczego akurat w bieronce? Sklep jak każdy inny tyle że ruch dużo większy i pracy do zesr**ia ale nie oznacza, że w biedronce czekają na Ciebie z otwartmi ramionami.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-09 12:21 przez kasiula2.

zawsze można sobie dorobić korepetycjami - ja tak robiłam na studiach i wyciągałam z tego całkiem niezłą kasę. Oczywiście szukać, szukać i jeszcze raz szukać pracy!!! Ja znalazłam zatrudnienie od razu po studiach - bez żadnych znajomości, czy tzw. "pleców" - wysyłałam cv do firm, gdzie chciałam pracować. Udało sie po 2 miesiącach - po prostu trafiłam dobrze. Zadecydowała znajomość języka, a nie doświadczenie zawodowe. Pracuję tam od 3,5 roku, w tym czasie dostałam awans i kilka razy podwyżkę. Dlatego nie ma się co łamac tylko walczyć!

Ja mam prace po znajomosci ;/ Moj chłopak mi załatwił i trzymam sie jej kurczowo
Teraz bardzo trudno o pracę bo jest martwy sezon, może pytajcie w marketach, przec siwetami mogą być jakieś oferty, a pozniej może uda wam się zostać. Najlepiej ostro szukac od początku maja, wtedy jest pełno ofert, często tylko na wakacje, ale jak się jest dobrym pracownikiem, kto wie...
A i jeżeli ktoś potrzebuje pracy z okolic Torunia bądź włocławka, to u mnie jest praca jako kelnerka :)

i chcialam dodac ze jesli jest ktos z okolic Świdnicy kolo Wrocławia to moge taki staż komuś załatwić. bo moj 'pracodawca' jak bylam na stazu poszukuje teraz stazystki i chce zebym kogos polecila.


jakby co to na prive. ;)

Cytat
misiua1337
Cytat
marzenkka1
Hej mam do opisania pewnie znaną wam sytuację.Szukam pracy,jestem jeszcze młoda i nie studiuje.Zdałam mature nawet dobrze,ale nie było mnie stać na studia dzienne,bo za co bym żyła?a o zaocznych nie wspomne....Jestem osobą pracowitą i potrafie sie poświęcić pracy.Byłam juz pytać się o prace i wszyscy gadają,że nie mam stażu.Jestem młoda i to im pasuje ale musze mieć staż pracy.Ale jak mam mieć staż jak nigdzie nie mam dla nich doświadczenia.Stażu z urzędu pracy nie dostane bo pracowałam 4 mies na umowe-zlecenie.Pewnie liczą się tylko ZNAJOMOŚCI.

ja miałam umowę zlecenie i dostałam staż z urzędu pracy......więc coś ściemniasz .W Biedronce może Cie przyjmią

w moim miescie w biedronce na calyetat to 1800zl netto :P az sama sie zastanawiam, czy po swietach nie sprobowac.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-09 12:25 przez mafinka.

Cytat
Meg_90
Cytat
madzialenn
na studiach dziennych mozna sie starac o stypendium socjalne + kasa na jedzenie, jesli dochód na jednego osobnika w rodzinie nie przekracza ok 600zł. dostaje sie do ok 1200zł ;) także błąd. poza tym, jesli masz odpowiednia srednia mozesz sie starac o stypendium naukowe, nie wiem ile wynosi ale pewnie z 300zl;) z praca dzis jest strasznie ciezko, chca osobe najlepiej bardzo młodą z górą doswiadczeń, jedno jednemu przeczy.

Woow, a na jakim to uniwersytecie takie duze stypendium socjalne rozdaja? :P Przeniose sie chyba... Z praca jest faktycznie ciezko i masz racje-teraz niestety licza sie znajomosci ;/

Na większości uczelni można dostać ok 1000zł socjalnego jeśli dochód jest naprawdę niski.W ogóle w tym roku ministerstwo zwiększyło środki na socjalne kosztem naukowego, co osobiście mnie dotknęło, bo max socjalne z wyżywieniem wychodzi u mnie na uczelni 1400zł co moim zdaniem jest przesadą, bo mi tyle rodzice nawet na miesiąc nie dawali i musiałam sobie dorabiać jako hostessa jak cokolwiek chciałam kupić. A naukowego dostaje głupie 200zł, zawsze się przyda ale mało to zachęcające.

Z pracą jest ciężko, ja jestem teraz na 5 roku, szukałam praktyk na wakacje po 4 roku to wysłałam z 30 cv, na szczescie na jedne mnie przyjeli (płatne), reszta sie nawet nie odezwała. Żałuję, że wcześniej nie szukałam praktyk, już po 2, 3 roku. Teraz jak kończysz studia to już chcą żebyś miała doświadczenie. Dzięki bogu po praktykach przyjeli mnie do pracy na umowe zlecenie, ale juz na caly rok. Ciezko bedzie z magisterka, ale przynajmniej nie zostane bezrobotnym magistrem :)

A poza tym to uważam że bezpłatne praktyki i staze to wyzyskiwanie ludzi,zawsze jakas prace sie wykonuje, trzeba za cos dojechac itp itd powinni chociaż glupie pare zlotych zaplacic, niewolnikami nie jestemy.

W biedronce w której ja pracowałam netto zarabiałam 1200 do tego 300zł talon na święta. Kasa niezła jak na świeżo upieczonego studenta, ale ta atmosfera, odpowiedzialnośc mnie zabijały! Podziwiam osoby które pracowały tam po 10lat...

zweryfikowana
Posty: 5.260
Ostrzeżenia: 1/5

Niestety w tych czasach liczą się znajomości i to bardzo..
Wiele moich znajomych właśnie dzięki znajomościom znalazło pracę..
Ale nie można uogólniać..

Cytat
catalina7
Cytat
Meg_90
Cytat
madzialenn
na studiach dziennych mozna sie starac o stypendium socjalne + kasa na jedzenie, jesli dochód na jednego osobnika w rodzinie nie przekracza ok 600zł. dostaje sie do ok 1200zł ;) także błąd. poza tym, jesli masz odpowiednia srednia mozesz sie starac o stypendium naukowe, nie wiem ile wynosi ale pewnie z 300zl;) z praca dzis jest strasznie ciezko, chca osobe najlepiej bardzo młodą z górą doswiadczeń, jedno jednemu przeczy.

Woow, a na jakim to uniwersytecie takie duze stypendium socjalne rozdaja? :P Przeniose sie chyba... Z praca jest faktycznie ciezko i masz racje-teraz niestety licza sie znajomosci ;/

Na większości uczelni można dostać ok 1000zł socjalnego jeśli dochód jest naprawdę niski.W ogóle w tym roku ministerstwo zwiększyło środki na socjalne kosztem naukowego, co osobiście mnie dotknęło, bo max socjalne z wyżywieniem wychodzi u mnie na uczelni 1400zł co moim zdaniem jest przesadą, bo mi tyle rodzice nawet na miesiąc nie dawali i musiałam sobie dorabiać jako hostessa jak cokolwiek chciałam kupić. A naukowego dostaje głupie 200zł, zawsze się przyda ale mało to zachęcające.

Z pracą jest ciężko, ja jestem teraz na 5 roku, szukałam praktyk na wakacje po 4 roku to wysłałam z 30 cv, na szczescie na jedne mnie przyjeli (płatne), reszta sie nawet nie odezwała. Żałuję, że wcześniej nie szukałam praktyk, już po 2, 3 roku. Teraz jak kończysz studia to już chcą żebyś miała doświadczenie. Dzięki bogu po praktykach przyjeli mnie do pracy na umowe zlecenie, ale juz na caly rok. Ciezko bedzie z magisterka, ale przynajmniej nie zostane bezrobotnym magistrem :)

A poza tym to uważam że bezpłatne praktyki i staze to wyzyskiwanie ludzi,zawsze jakas prace sie wykonuje, trzeba za cos dojechac itp itd powinni chociaż glupie pare zlotych zaplacic, niewolnikami nie jestemy.

OMG -.- U mnie na uczelni jest na odwrot :/ Wiecej dostaje sie naukowego niz socjalnego. Socjalne to maks 500zl bodajze. Ja sama dostaje 300zl socjalnego, a dochod wysoki nie jest. Ale sie zdziwilam. Ja pracuje jako opiekunka do dziecka-nie dostaje duzo, bo nie mam doswiadczenia, znaczy nie mialam jak zaczynalam :) Ale zawsze to cos, a co najwazniejsze-dla mnie praca ta nie meczy :P

Wiem jak ciężko znaleźć teraz prace, ale n ie ma się co oszukiwać, nadal jest kryzys i ludzie są raczej zwalnia a nie zatrudnia. I prawda znajomości są istotne, ale często nawet jak masz znajomości nie dostaniesz pracy, bo Twój znajomy nie będzie Ci mógł załatwić pracy, bo nie ma akurat wolnych stanowisk.
A w Twoim wypadku nie chodzi akurat o znajomości ale brak doświadczenia zawodowego. Takie czasy, pracodawca nie patrzy jaką szkołę skończyłaś i le masz dodatkowych fakultetów ale jakie masz doświadczenie zawodowe.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale możesz poszukać pracy na tzw. "słuchawkach" TP i tego typu firmy, tam jest ciągły nabór do pracy.

może popytaj w jakiś barach, zawsze lepsze to niż nic, a kasa nie jest taka mała

Ja mam staż odrobiony, jestem po studiach i nawet przy wykładaniu towaru nie mogę dostać pracy. Sklep z odzieżą?teraz? wysoko mierzysz. U mnie w mieście nie ma już pracy. A znajomości to oczywista sprawa. Byłam na stażu w zakładzie, gdzie były, tzn pracują dosłownie całe rodziny i to które pokolenie, matki, córki, żona wnuka byłych pracownic itp. A najbardziej wkurza mnie jak mówią, że nie ma miejsca, a w zakładzie pracują ludzie którzy w ogóle nie mają wykształcenia. Jak mam się z tym pogodzić?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Wasze złe wspomnienia z dawnej lub terazniejszej pracy