Obecnie rozmawiamy o:

transportery taśmowe

2 minuty temu

sprawdzony stomatolog

6 minut temu

sklep detailingowy

30 minut temu

kosmetyki samochodowe

godzinę temu

dresy na ulice

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Dziewczyny może to głupie wiem, wiele osób mi mówi, że nie ma się czego bać, że to łatwizna ... Rezygnuję z wielu ofert pracy tylko dlatego, że występuję tam gdzieś w ukryciu KASA FISKALNA xD No nie wiem ale jakoś boję się, że nie będę szybko potrafiła jej obsługiwać już widzę te kolejki klientów i moją pustkę w głowie "który to był klawisz" ;p Boję się, że pomylę się przy wydawaniu reszty itd Jestem perfekcjonistką może to dlatego, może też dlatego, że jestem trochę skryta i nie potrafię się zawsze przemóc....

Trudna czy nie trudna jest ta obsługa klienta/kasy fiskalnej itp....

dobre pytanie bo tez jestem ciemna w tym temacie. Ale juz mnie kolezanka nakierowala ze to godzinka przeszkolenia i po sprawie

wiadomo że jak robi się coś pierwszy raz w życiu to się popełnia błędy, ale nie ma się czego bać..pomylisz się raz albo dwa a potem będziesz na maxa wprawiona

naprawdę nie macie się czego bać ;) mi opanowanie kasy zajęło pół godzinki ;) wy też na pewno dacie radę ;*

ja obsługiwałam najprostszą kasę fiskalną i mimo tego czasem cos mi się chrzaniło.. jednak zawsze w razie pomyłki da się to naprawic/cofnąć! na początku zawsze jest problem z kodami przede wszystkim, ale to kwestia przyzwyczajenia, zanim się obejrzysz nabierzesz wprawy ;)) choc na początku przyda Ci się trochę cierpliwosci.

Powiem tak. Mialem z kasa doczynienia i jak ktos nie jest odporny na stres to lepiej niech nawet nie zawraca sobie głowy tym. Ja nie dawałem sobie rady z kasa jak i ze swoja psychika. nie dosc ze pelno klawiszy , trzeba zapamietywac kody np napieczywo, do tego skanowanie,liczenie no i te patrzeniesie kilkunastu klientów narece to jest jakas masakra. Powiedzialem sobie ze w zyciu nie podejme pracy gdzie jest obsluga kasy fiskalnej. dla mnie to byl horror .

Hej skończyłam szkołe na kierunku sprzedawca iwiesz co? Nie ma nic łatwiejszego. To była pierwsza rzecz jaka mi szła najlepiej. Nawt obsługa klientta jest trudniejsza :) W większości przypadkach na kasach są wypisane produkty więc nie trzeba myslec nad tym "który to był klawisz" znam duzo takich sklepów :P
Poza tym jeśli nie masz wypisanego na klawiszach kasy to w sklepach są też kody, których jak sie nauczysz (a z czasem na pewno) to pomyślisz ze to na prawde jest łatwizna. Każdy klient, który jest stałym klientem nie bedzie zły jesli trochę dłużej bedziesz obsługiwać kasę bo zauważy że jesteś nowa, a inne pracownice b edą czuwać do póki się nie nauczysz. Głowa do góry, więcej wiary w siebie i powodzenia! :)

powiem Ci ze tez się obawialam.... ale gdy przyszlo co do czego (szefowa napisala mi mala karteczke na kasie co gdzie i jak po kolei robic) mozesz mi nie wierzyc ale to byla kwestia 1-2 dni i smialo moglam ją obslugiwac z "zamknietymi oczami" :) wystarczą dobre checi i wszystko sie uda ;) powodzenia zycze ;)

sa rozne kasy i na kazdej musialabys sie najpierw przeszkolic:)
ja jak zaczynalam to 2 dni stalam nad ktoras z kolezanek i patrzylam co i jak i od czasu do czasu dawaly mi do skasowanian rzeczy
na 3 dzien rzucili mnie na gleboka wode tysiace kodow na rozne rzeczy i radz sobie czlowieku..
I jakos przetrwalam ten 1 dzien nie bylo tak zle, jak czegos nie wiedzialam to sie pytalam :)
dzis zasuwam na tej kasie najszybciej jak sie da :P

Ja pierwszy raz miałam doczynienia z kasą fiskalną pół roku po skończeniu szkoły - LO, i tak się jakoś złożyło że trafiłam do sklepu. Od tej pory obsługiwałam wiele rodzajów kas fiskalnych, i w sumie mam to "obcykane" na 100 %. Nie ma się czegoś bać. Naprawdę, jeśli skończyłaś szkołę, jakąkolwiek, to dasz radę się nauczyć i to szybko, bo do obsługi kasy fiskalnej nie trzeba żadnych szczególnych umiejętności. I moim zdaniem nie ma nic absolutnie trudnego w równoczesnym obsługiwaniu i kasy, i klienta, i liczeniu pieniążków. Powodzenia.

mnie od jutra tez czeka ten horror. Zobaczymy czy dam rade :D.

eee, połapiesz się ;)
dasz radę, dasz radę ;d

tylko bez paniki ^^
nie spróbujesz, to się nie dowiesz ;)

ja pracowałam przez pół roku w markecie i obsługi kasy nauczyłam się w pierwszy dzień. Dotykanie palcem po okranie, wszystko opisane więc ok, na zwykłej kasie też nie jest źle. Najgorsze co może być to nauczyć się wszystkich kodów - warzywa i pieczywo itp no i oczywiście, uprzejmość do najbardziej upierdliwych klientów

wspolczuje ci jeejj ..dziewczyny ci tu pomoga myslec pozytywnie ;* 3maj sie

Trzeba najpierw się przełamać a potem będzie coraz lepiej. Trzymam kciuki na pewno Ci się uda.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

STUDIUJESZ? PRACUJESZ?