Obecnie rozmawiamy o:

sklep detailingowy

gorący temat

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

ja też miałam, wyrzuciłam wszystkie mąki, kasze itp, a potem trzymałam w lodówce i na razie ich nie ma... oby nie wróciły!
raz zrobiłam zupę pomidorową z brązowym ryżem, mój chłop pyta się co takie dziwny ten ryż a to były larwy... masakra!

Mole lubią się zalęgać w orzechach i nie znoszą zapachu lawendy ;)

Zajrzyj też za szafkę, w zawiasy i w każdy najmniejszy zakątek. Ja miałam nawet za obrazkiem w kuchni... Powodzenia, a nie będzie łatwo - u mnie minęło dobre kilka miesięcy zanim moja kuchnia znów stała się bezpieczna.

Przyznam nie przeczyłąm wszystkich postów(brak czasu).Może się powtórzę, ale mole to STRASZNE urestwo to zlikwidowania.Przy spożywce trzeba wszystko wyrzucić w czym się znalazło niestety.Dokładnie wszystko umyć i nie zapominać o zdjęciu szafek ze ściany.ZA SZAFKAMI mają raj.Przy molach najważniejsza jest dokładność.Powodzenia.

Nigdy nie miałam doczynienia z czymś takim:)Poszukaj na necie:)

Także miałam ten problem i na szczęscie się pozbyłam. Po pierwsze to wyrzucić (najlepiej) wszystko, albo baaaaaardzo starannie przejrzeć. Wszystko zamykać w szczelnych słoiczkach/pudełeczkach. Mąkę w jakieś słoiki, makaron zamykać na klipsy itd. Po drugie starannie umyć szafki. Można dodać jakiegoś aromatu z lawendy (najlepiej olejku lawendowego) do wody, aczkolwiek ja tego nie robiłam i jakoś się pozbyłam. Po trzecie to wrzucić do szafki np. rain na mole. I tyle :) Powinno pomóc :)

powywalać wszystko z szafki, dokładnie wymyć, nakleić plaster np. Raid na wszelki wypadek i uważać bardzo na to co się kupuje - oglądać jak jest możliwość czy nie ma w środku jaj lub martwych moli.

U nas nie dość że były w mące to jeszcze przylizły od sąsiada z góry ( przez okno wlatywały )

odkąd mamy moskitierę w oknie a mączne produkty wymienione na nowe jest spokój :)

Moja mam kupuje specjalne płytki na mole spożywcze i o dziwo działają :) więc może coś takiego.

Ja też nabyłam się tego świństwa z Biedronki- kupiłam wafle ryżowe z tymi robalami. Szafkę wymyłam ,ale i tak zaczęły się pojawiać.Dopiero jak po odsuwałam szafki i tyłu dobrze wymyłam nie mam ich do dziś.Minęło chyba już z pół roku.

też mialam problem z tym dziadostwem!!!!!!!
zalęgły się prawdopodobnie w orzechach włoskich. Na suficie codziennie rano miałam po 7-8 larw, kupiłam te zawieszki ale nic sie nie przyklejalo wiec wyrzuciłam wszystko z szafek ( trzeba uwazac gdyz mole moga wlatywac przez okno od sasiadów czujac ten feromon!!!!!!)i dziewczyny nie ma tu litosci ze zostawimy jakas paczuszke z makaronem bo była zamknieta - one potrafia robic male dziureczki i właża do środka!!!!!!!!! trzeba wszystko wyrzucic!!!!! kupiłam raid na owady latające pootwieralam wszystkie szafki, odsunełam lodówkę, kuchenkę, szafke ze zlewem i wszystko wypsikalam tym sprayem - musialam wyprowadzic sie do tesciowej na jeden dzien i na noc zeby wszystko sie wytruło!!!!! Nastepnego dnia wszystkie szafki umyłam woda z octem, podłogę i plecy szafek wodą z domestosem:) umieścilam w szafkach liście laurowe, kminek, goździki oraz waciki nasączone esencja pomaranczowa taka do ciast - i do tej pory mam SPOKÓJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Próbowałam tez wszysrkiego , ale o nasaczanych wacikach nie slyszalam - na pewno sprobuje - a juz myslałam , ze sie całkem zmutowały . Walcze z nimi juz 2 rok!!!!!

nie znoszą wanilii goździków i cynamonu,wystarczy trochę w szafce rozsypać i spokój ,oczywiście zainfekowane produkty wywalić

Usuń wszystkie produkty, w których zadomowiły się mole spożywcze. Wyrzuć je na do kontenera na zewnątrz, nie w domu. Nie zostawiaj ich w środku domu. Wyrzuć je w osobnej torbie lub pojemniku.

Sprawdź torebki z mąką, ziarnami, pudełka z płatkami śniadaniowymi. Jeśli zauważysz mole, całkiem prawdopodobne, że ich jajeczka są właśnie w tego typu produktach. Bezwzględność jest tutaj bardzo ważna. Nie możesz zostawić ryżu, bo się boisz że się zmarnuje. I tak go nie zjesz z larwami, a niepotrzebnie przedostaną się one na inne produkty.

Dokładnie wyczyść wszystkie szafki. Użyj odkurzacza, aby wyssał wszystkie podejrzane śmieci. Użyj ciepłej wody z mydłem, przetrzyj szafki i pozostaw do całkowitego wyschnięcia. Następnie spryskaj szafki octem lub olejkami eterycznymi. Zmieszaj 110g octu z ½ łyżeczki olejku eukaliptusowego, ½ łyżeczki olejku cytrynowego i ¼ łyżeczki olejku lawendowego.

Umyj dokładnie wszystkie pojemniki, w których trzymasz produkty spożywcze.

Odsunięcie regałów (głównie w kuchni), oraz obejrzenie kaloryferów i okolic. Może być tu potrzebna latarka (ciemne miejsca to najlepsze kryjówki dla nich). Zauważone kokony należy bezwzględnie niszczyć

Zastosowanie środków, które zniszczą to czego my nie zauważymy (a na pewno będzie tego sporo). Spośród różnych produktów, które są w ofercie na mole. Polecamy następujące, sprawdzony zestaw:
- pułapka na mole spożywcze EXPEL - naklejka, która przyciąga do siebie mole, przyklejają się one do niej i giną. Umieścić ją należy np. na górze szafki kuchennej, lub z tyłu szafek, gdzie tworzone były kokony. Dobrze jest ją umieścić np. blisko drzwi do kuchni, ponieważ niedaleko pułapki powinien być umieszczony kolejny produkt
- płytkę na owady ( mamy tutaj kilka opcji do wyboru - płytka ma szczególne znaczenie w zwalczaniu moli (i nie tylko), nie wymaga ona prądu i działa emitując trutkę na owady w powietrze przez kilka miesięcy. Dodatkowo można ją przestawiać w miejsca gdzie obserwujemy duży ruch owadów. W zależności od ilości pomieszczeń należy dobrać ilość płytek. Najlepszym miejscem na umiejscowienie płytek jest np. korytarz (nie ma tam żywności i nie śpimy tam). Owady i tak latają więc przelecą w strefie oddziaływania płytki a potem dość szybko padną.
- trzeci produkt to koncentrat vigonez na owady latające, jest on bardzo tani, i można go stosować nawet w kuchni (oczywiście bez przesady), koncentratem rozrobionym z wodą należy popryskać np. tyły szafek, ciemne i ciepłe miejsca.



Nowo zakupione produkty włóż na kilka dni do zamrażarki. W ten sposób, jeśli znajdują się w nich jakieś larwy, zostaną one zamrożone i zginą.
Przechowuj wszystkie suche produkty takie jak kasze, ryż czy płatki owsiane w szklanych lub plastikowych, dobrze zamkniętych pojemnikach lub słoikach

walczyłam z nimi zacięcie rok i nagle przestały się pojawiać. na szczęście. ciągle musiałam wywalać rzeczy. i w dodatku ten strach jak patrzę do ryżu, mąki..
ostatnio chciałam zrobić krupnik, a tam larwy. brr. wszystkie produkty należy przejrzeć po kupieniu-w szczególności ryż i kasze.
latem jak już ich nie miałam to widziałam w bramie jak siedział na ścianie mol :/ cholerstwo nawet z dworu może przylecieć.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-26 18:49 przez pralinek.

U mnie zadziałoło i dalej profilaktycznie stosuję tzw. płytki na owady np. bros czy expel. 1 płytka kosztuje ok. 10zł i można ją kupić w każdym dużym supermarkecie, działa przez kilka miesięcy do pół roku. Stawia się ją na szczycie szafki i momentalnie wszelkiego rodzaju paskudztwa giną(larwy w mące, muszki owocówki, komary, duże muchy itd itp). Są rewelacyjne. Od czasu do czasu stawiam też na kilka dni taką płytę w łazience i pełzające srebrne robaki, które wyłażą z rur również giną. Wydatek minimalny a skuteczność znakomita ;]
Poza tym warto przesypywać wszelkie mąki, kasze itd do szklanych szczelnie zamkniętych pojemników/słoików. Wtedy nie powinny się pojawiać, a w każdym razie ryzyko jest mniejsze ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 00:27 przez oreiro.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

romantyczne rzeczy do domu