Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 11:25:32

Hej Wam :) niedługo przeprowadzam się do nowego mieszkania, ale niestety robię to w pewnym sensie na siłę.Do tej pory mieszkałam przy samych złotych tarasach, miałam genialną właścicielke, każdą rzecz jaką odnawiałam kazała odliczać od czynszu, przelewy robiłam na konto, wynajmowałam od niej mieszkanie od roku i widziałam ją osobiście może 2 razy, a tak kontakt telefoniczny i mailowy. Pełne zaufanie. Niestety teraz będę mieszkała z bratem i jego dziewczyną i moim chłopakiem więc zmuszeni jesteśmy się przeprowadzić, ponieważ tamto mieszkanie jest kawalerką :( wynajeliśmy mieszkanie na Pradze,przy dworcu Wileńskim. Dwa pokoje po 23 metry,duża kuchnia i łazienka,balkon. Kwota? Właśnie... niby rachunki wliczone już w cene 2400 + kaucja i to w kamienicy. Generalnie decyzje kazałam podjąć tamtej 3jce gdyż osobiście nie jestem przekonana do tego mieszkania, no ale przedpłata już wpłacona. Jak na taka kwotę spodziewałam się mieszkania o w miare pożądnym standardzie,jednak się rozczarowałam. Pierwsze co musimy zrobić to pomalowac ściany gdyż właścieile odmalowali tylko sufity w obu pokojach :/ w dodatku możemy to zrobić ale na swój koszt :/ na moje pytanie "dlaczego mamy robić to na własny koszt skoro tak naprawdę po naszej wyprowadzce Państwo będa mieli odmalowane itp mieszkanie i dzięki temu mogą sobie podnieśc cene" właściciele się zacieli i zmienili temat. Dodam, że mieszkanie w którym mieszkałam tyle czasu odremontowałam i właściecielka mega zadowolona podniosła koszta wynajmu dla nowych lokatorów. Kolejnym minusem jest kluczyk od skrzynki pocztowej którego nie otrzymamy :/ ponieważ rzekomo dostaja bardzo ważna korespondencje i nie moga nam dac kluczyka, wsciekłam się bo również dostaje mnóstwo ważnych papierów i paczek, i mimo mojej wypowiedzi i tak kluczyka nie dostane, będą 2 razy w tygodniu przyjeżdzac i sprawdzac skrzynke badz mamy dawac znać że na coś czekamy to przyjadą i nam otworzą - paranoja :/ nie patrząc już na to, że pieniądze za mieszkanie mamy dawac do ręki czego wręcz nie nawidzę, gdyż dla mnie jest to kontrola co miesiąc, i boją się ,że wpłacając na konto będziemy mieli dowód w razie co że płaciliśmy. W tej kwesti zasugerowałam, że w takim razie chce dostawac potwierdzenia wplaty bądź kupie blankiety na których umieszcze dane wynajmującego, swoje i kwote jaka wplaciłam i będzie mi podpisywał że zaplaciłam. Skrzywili się i zasugerowali, że trzeba sobie ufać. więc powiedzialam, że skoro oni boją się zostawić nam kluczyk od skrzynki to ja boje się dawać im tyle kasy do ręki bez potwierdzenia bo za dużo jest teraz oszustw. Generalnie najchętniej przemieszkałabym tam tylko do czasu znalezienia czegoś innego. Co Wy o tym uważacie?

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 11:32:52

No jak mi babka tez raz powiedziala, ze wplaty tylko do raczki - to zrezygnowalismy z mieszkania. W dodatku mowila, ze glosno nie mozna byc, znajomych na noc zapraszac nie mozna, itd. Od razu z mety takie rzeczy... A najlepsze jest to, ze sprawdzajac mieszkanie bylo tam 2 chlopakow, wydali sie w porzadku, po 25 lat? I bardzo dlugo tam mieszkali (moze jeszcze mieszkaja), no ja bym nie wytrzymala.
Cenie swoja prywatnosc. U Ciebie kluczyk do skrzynki i remont - w zyciu bym sie nie zgodzila.

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 11:39:04

Cytat
meow-meow
No jak mi babka tez raz powiedziala, ze wplaty tylko do raczki - to zrezygnowalismy z mieszkania. W dodatku mowila, ze glosno nie mozna byc, znajomych na noc zapraszac nie mozna, itd. Od razu z mety takie rzeczy... A najlepsze jest to, ze sprawdzajac mieszkanie bylo tam 2 chlopakow, wydali sie w porzadku, po 25 lat? I bardzo dlugo tam mieszkali (moze jeszcze mieszkaja), no ja bym nie wytrzymala.
Cenie swoja prywatnosc. U Ciebie kluczyk do skrzynki i remont - w zyciu bym sie nie zgodzila.


dlatego planuje tam pomieszkać póki czegoś nie znajde innego. Bo za taka kase to oglądałam super mieszkania, przyciągnęły nas 2 super duże pokoje, bo przeważnie jest tak że jeden jest duży , drugi mały. więc wielkość pokojem jest plusem.

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 11:40:37

Ohh.. Mało mi się podoba podejście nowych "landlordów". Na Twoim miejscu zostałabym po prostu w tamtej kawalerce z chłopakiem..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-28 11:41 przez Straszna_Ola_w.

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 11:48:14

no teraz już płakać nad rozlanym mlekiem trzeba było wcześniej poszukać czegoś innego i postawić na swoim, a nie dawać reszcie wybrać mieszkanie

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 11:54:18

Niestety, ja też prawdopodobnie nie będę miała kluczyka, więc jeśli będę coś zamawiać to do koleżanki... Wprowadzam się w tym roku do mieszkania, w którym mieszkały już moje koleżanki, więc wiem czego się spodziewać. Uciążliwe, ale co zrobić...

Rok temu zapowiedzieli, że żadnych gości na noc. Dziewczyny się zgodziły, po czym i tak robiły co chciały, no bo jak im to udowodnią...?

Mam nadzieję, że w tym roku troszkę odpuszczą, w końcu wiedzą, że nie zdemolujemy ich pięknego mieszkanka, które po raz pierwszy wynajmują ;)

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 12:02:41

Przeraza mnie to... My od wrzesnia wynajmujemy mieszkanie na Grojeckiej, wlasciwie to od jutra dopiero ja z chlopakiem bede mieszakala, ale musielismy zaplacic od wrzesnia, takze juz graty pozawozilismy.
Marzyla nam sie kawalerka, ale ceny skandaliczne.
Mieszkamy w 5 osob, mamy 3 wielkie pokoje (mieszkanie 99 metrow)i placimy na osobe po 600 zl plus oplaty. Mieszkanie jest calkiem ok, duze, ale w miare przytulnie urzadzone, nawet odnowione. Za to klatka w odrapanym stanie, doslownie! Wlasciciel (77 lata) tez bedzie przychodzil co miesiac i chce pieniadze do rak, nie przelewem, jest starsznie zasadniczy!
Wczesniej wynajmowalam mieszkanie 3 lata, bedac na studiach w innym miescie i bylo ok, a ta Warszawa mnie przeraza.
Dodam, ze kacuje placilismy po 500 zl na osobe.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-28 12:03 przez moreloweucho.

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 12:35:27

Miałam podobnie w poprzednim mieszkaniu, mieszkałam tam prawie trzy lata. Wizyty właściciela co miesiąc, kasa do ręki, co było dla mnie mega uciążliwe, bo trzeba było wszystko planować pod jego wizytę, nie pozwalał nic malować, przyklejać, wbijać gwoździ. Pare razy próbował nas naciągnąć i chciał żebyśmy płacili za rachunki które były już zapłacone, bo wg niego nie zapłaciliśmy miesiąc wcześniej. Raz uregulowaliśmy wszystkie opłaty, on tego nie poopłacał i wyłaczyli nam prąd na dwa dni, istna masakra.
Teraz mieszkam sama w kawalerce i czuję się świetnie, właściciela nie oglądam, kasa idzie na konto, rachunki opłacam sobie sama jak przyjdą.

Wynajem mieszkania Warszawa

28 wrz 2013 - 12:46:49

Nie bierzcie tego mieszkania w żadnym razie. Pomijam już kwestie malowania i tak dalej - to wszystko co piszesz jest niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów, ale najważniejsza jest kwestia potwierdzeń wpłat. Jeśli nie chcą potwierdzać na piśmie to na 200% to oszuści, którzy albo nie płacą podatków, albo zamierzają Was naciągać na extra kasę (bo przecież nie macie potwierdzeń wpłat), albo mają inny niecny plan. Albo całkiem mieszkanie nie jest ich, stąd brak kluczyka do skrzynki.
A tak w ogóle to wynajmowałam mieszkania w Warszawie przez 4 lata, pochodzę z Warszawy, i powiem Ci że w tej cenie możecie znaleźć już naprawdę porządne lokum. Tym bardziej że to jest w kamienicy, a jak nie wiesz to Cię niniejszym uświadamiam: połowa mieszkań w kamienicach tudzież blokach zbudowanych za komuny to lokale komunalne, i wierz mi: nie chcesz mieć za sąsiadów lokatorów lokali komunalnych ;)
Na Waszym miejscu, jeśli macie dane "wynajmujących", poszłabym z nimi do Urzędu Dzielnicy, niech sprawdzą czy to nie jest lokal komunalny. Bo z Twojego opisu wnioskuję iż jest to bardzo prawdopodobne.

Wynajem mieszkania Warszawa

01 paź 2013 - 18:41:07

Cytat
jeni_fer
Hej Wam :) niedługo przeprowadzam się do nowego mieszkania, ale niestety robię to w pewnym sensie na siłę.Do tej pory mieszkałam przy samych złotych tarasach, miałam genialną właścicielke, każdą rzecz jaką odnawiałam kazała odliczać od czynszu, przelewy robiłam na konto, wynajmowałam od niej mieszkanie od roku i widziałam ją osobiście może 2 razy, a tak kontakt telefoniczny i mailowy. Pełne zaufanie. Niestety teraz będę mieszkała z bratem i jego dziewczyną i moim chłopakiem więc zmuszeni jesteśmy się przeprowadzić, ponieważ tamto mieszkanie jest kawalerką :( wynajeliśmy mieszkanie na Pradze,przy dworcu Wileńskim. Dwa pokoje po 23 metry,duża kuchnia i łazienka,balkon. Kwota? Właśnie... niby rachunki wliczone już w cene 2400 + kaucja i to w kamienicy. Generalnie decyzje kazałam podjąć tamtej 3jce gdyż osobiście nie jestem przekonana do tego mieszkania, no ale przedpłata już wpłacona. Jak na taka kwotę spodziewałam się mieszkania o w miare pożądnym standardzie,jednak się rozczarowałam. Pierwsze co musimy zrobić to pomalowac ściany gdyż właścieile odmalowali tylko sufity w obu pokojach :/ w dodatku możemy to zrobić ale na swój koszt :/ na moje pytanie "dlaczego mamy robić to na własny koszt skoro tak naprawdę po naszej wyprowadzce Państwo będa mieli odmalowane itp mieszkanie i dzięki temu mogą sobie podnieśc cene" właściciele się zacieli i zmienili temat. Dodam, że mieszkanie w którym mieszkałam tyle czasu odremontowałam i właściecielka mega zadowolona podniosła koszta wynajmu dla nowych lokatorów. Kolejnym minusem jest kluczyk od skrzynki pocztowej którego nie otrzymamy :/ ponieważ rzekomo dostaja bardzo ważna korespondencje i nie moga nam dac kluczyka, wsciekłam się bo również dostaje mnóstwo ważnych papierów i paczek, i mimo mojej wypowiedzi i tak kluczyka nie dostane, będą 2 razy w tygodniu przyjeżdzac i sprawdzac skrzynke badz mamy dawac znać że na coś czekamy to przyjadą i nam otworzą - paranoja :/ nie patrząc już na to, że pieniądze za mieszkanie mamy dawac do ręki czego wręcz nie nawidzę, gdyż dla mnie jest to kontrola co miesiąc, i boją się ,że wpłacając na konto będziemy mieli dowód w razie co że płaciliśmy. W tej kwesti zasugerowałam, że w takim razie chce dostawac potwierdzenia wplaty bądź kupie blankiety na których umieszcze dane wynajmującego, swoje i kwote jaka wplaciłam i będzie mi podpisywał że zaplaciłam. Skrzywili się i zasugerowali, że trzeba sobie ufać. więc powiedzialam, że skoro oni boją się zostawić nam kluczyk od skrzynki to ja boje się dawać im tyle kasy do ręki bez potwierdzenia bo za dużo jest teraz oszustw. Generalnie najchętniej przemieszkałabym tam tylko do czasu znalezienia czegoś innego. Co Wy o tym uważacie?


Przporwadzilismy się już, i co najlepsze wczoraj własciciel cwaniak zostawił nam umowe do podpisania z racji, że ja pracuje do późna miałam ja podpisac po powrocie do domu i dzisiaj miał ja odebrać.Co najlepsze po przeczytaniu jej wpadłam w szał, koleś nieuwzględnił w umowie informacji na którą się umawialiśmy że my jak i on mamy miesięczny okres wypowiedzenia, umieścił tylko siebie. Zabrakło informacji o zaliczce która jest zwrotna przy oddawaniu mieszkania wynajmującemu. Zapytałam lokatórów czy to czytali i z nim omawiali a oni że tak ich zagadał o jakieś historii czegoś tam że nie dawał im dojśc do głosu a potem poszedł sobie. Ja natomiast przeanalizowałam umowe omówiłam ją tym głąbom i dziaj sprawdziłam w necie jego umowe i okazało się że koleś z 2 różnych umów powybierał co chciał i co jest dla niego korzystne i sklepał w jedno, w dodatku walnął się z numerem mieszkania co kazałam przekazać wspólokatorom z którymi dziś będzie rozmawiał,oraz nasze zastrzeżenia.Po swojemu stworzyłam umowe na podstawie tych z internetu nie zminiając treści, uwzględniając braki których nie dal i dodając to co on zamieścił w swojej umowie i wysłałam to lokatorom aby mu pokazali, bądź wysłali na maila by pokazał żonie, ponieważ ja się na jego umowe nie zgadzam.W mojej umowie i my jestesmy ubezpieczeni i on. Jeżeli on się na taką nie zgodzi to nie wiem co mam robić :/ bo z mieszkania teraz nie ma prawa nas wyrzucić z tego co sie dowiadywałam bo jeszcze byśmy mogli mu syfu narobić.
Cytat
majka51
Nie bierzcie tego mieszkania w żadnym razie. Pomijam już kwestie malowania i tak dalej - to wszystko co piszesz jest niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów, ale najważniejsza jest kwestia potwierdzeń wpłat. Jeśli nie chcą potwierdzać na piśmie to na 200% to oszuści, którzy albo nie płacą podatków, albo zamierzają Was naciągać na extra kasę (bo przecież nie macie potwierdzeń wpłat), albo mają inny niecny plan. Albo całkiem mieszkanie nie jest ich, stąd brak kluczyka do skrzynki.
A tak w ogóle to wynajmowałam mieszkania w Warszawie przez 4 lata, pochodzę z Warszawy, i powiem Ci że w tej cenie możecie znaleźć już naprawdę porządne lokum. Tym bardziej że to jest w kamienicy, a jak nie wiesz to Cię niniejszym uświadamiam: połowa mieszkań w kamienicach tudzież blokach zbudowanych za komuny to lokale komunalne, i wierz mi: nie chcesz mieć za sąsiadów lokatorów lokali komunalnych ;)
Na Waszym miejscu, jeśli macie dane "wynajmujących", poszłabym z nimi do Urzędu Dzielnicy, niech sprawdzą czy to nie jest lokal komunalny. Bo z Twojego opisu wnioskuję iż jest to bardzo prawdopodobne.

Z tego co opowiadał ten koleś to jest to kamienica Żydowska ponoć z 35 roku tylko odremontowana. Za tą kase mamy wliczone już wszystko, nie płacimy żadnych rachunków tylko za media jakie chcemy sami,a mieszkanie jest wysokie i duże metrażowo, same pokoje mają ponad 20 metrów. Ładne, ale niektóre rzeczy istna fuszerka tego cwaniaka. Przporwadzilismy się już, i co najlepsze wczoraj własciciel cwaniak zostawił nam umowe do podpisania z racji, że ja pracuje do późna miałam ja podpisac po powrocie do domu i dzisiaj miał ja odebrać.Co najlepsze po przeczytaniu jej wpadłam w szał, koleś nieuwzględnił w umowie informacji na którą się umawialiśmy że my jak i on mamy miesięczny okres wypowiedzenia, umieścił tylko siebie. Zabrakło informacji o zaliczce która jest zwrotna przy oddawaniu mieszkania wynajmującemu. Zapytałam lokatórów czy to czytali i z nim omawiali a oni że tak ich zagadał o jakieś historii czegoś tam że nie dawał im dojśc do głosu a potem poszedł sobie. Ja natomiast przeanalizowałam umowe omówiłam ją tym głąbom i dziaj sprawdziłam w necie jego umowe i okazało się że koleś z 2 różnych umów powybierał co chciał i co jest dla niego korzystne i sklepał w jedno, w dodatku walnął się z numerem mieszkania co kazałam przekazać wspólokatorom z którymi dziś będzie rozmawiał,oraz nasze zastrzeżenia.Po swojemu stworzyłam umowe na podstawie tych z internetu nie zminiając treści, uwzględniając braki których nie dal i dodając to co on zamieścił w swojej umowie i wysłałam to lokatorom aby mu pokazali, bądź wysłali na maila by pokazał żonie, ponieważ ja się na jego umowe nie zgadzam.W mojej umowie i my jestesmy ubezpieczeni i on. Jeżeli on się na taką nie zgodzi to nie wiem co mam robić :/ bo z mieszkania teraz nie ma prawa nas wyrzucić z tego co sie dowiadywałam bo jeszcze byśmy mogli mu syfu narobić.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-01 18:48 przez jeni_fer.

niezweryfikowana
Posty: 90
Ostrzeżenia: 5/5

Wynajem mieszkania Warszawa

03 paź 2013 - 11:22:13

Nie prościej zwyczajnie kupić mieszkanie? Przecież obecnie ceny są naprawdę niskie. Nie ma co się bawić w wynajem. Zresztą wystarczy sprawdzić na portalach takich jak np.
http://zybel.pl/

niezweryfikowana
Posty: 90
Ostrzeżenia: 5/5

Wynajem mieszkania Warszawa

03 paź 2013 - 11:22:13

Nie prościej zwyczajnie kupić mieszkanie? Przecież obecnie ceny są naprawdę niskie. Nie ma co się bawić w wynajem. Zresztą wystarczy sprawdzić na portalach takich jak np.
http://zybel.pl/

Wynajem mieszkania Warszawa

13 mar 2023 - 14:34:04

Nie ma prowizji przy umowie o mieszkanie w serwisie https://wynajem22.pl/, tylko raz płatność 300 złotych i po niej uzyskuje się dostęp do wszystkich ogłoszeń jakie są w serwisie.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

lampy zapachowe aromanti