ROBAKI W KUCHNI

Cytat
MajkaaaxDxD
to prusaki. Jeżeli mieszkasz w bloku to przekichane ciężko bd się ich pozbyć.

Jest ciężko ich się pozbyć ,ale jeżeli wszyscy lokatorzy zajęli by się tą sprawą ,to można wykonać trzykrotną dezynsekcje wszystkich mieszkań o raz pomieszczeń w budynku ,co spowoduje pozbycie się prusaków .
Środki te mają przedłużone działanie ,pozostawione w miejscach nie dostępnych tj. za meblami itp ,przez okres np. 3 miesięcy zabezpieczają pomieszczenie przed ponownym dostaniem się prusaków .
I nie są szkodliwe dla zdrowia człowieka

Chryste Panie! Aż mnie ciarki przeszły! Już wiem co będzie mi się śniło ://

I teraz tak sobie spojrzałam do googli i potwierdzam, to prusaki, co gorsza widać ootekę (ten tyłek co tak wystaje), tam znajduje się od 30 do 40 jajek.

To podobno przez to,że bloki połaczone sa ze zsypami.. Tutaj mam zdjęcie z internetu. Dokładnie tak ywglądają,bo zjęcie troche niewyraźne

Jeśli macie prusaki w bloku to cały pion musi przeprowadzić dezynsekcję inaczej będą wracać poprzez wędrówkę z jednego mieszkania do drugiego. My kiedyś mieliśmy bo kilka pięter niżej pomieszkiwali ludzie dziani, ale średnio dbający o czystość i dobre kontakty z sąsiadami. Tylko oni nie zgodzili się na wizytę pana z odpowiednim środkiem, każdy, którego on odwiedził, dostał później dużo takich kostek odstraszających i od tego czasu (chyba z 13 lat) spokój. Za to nawet nie chcę wiedzieć co Ci dziani mieli w domu gdy inni sie tego tałatajstwa pozbyli. Na szczęście sie wyprowadzili parę lat temu.

Cytat
xsylwiia3
[attachment 808575 karaluchy.jpg]To podobno przez to,że bloki połaczone sa ze zsypami.. Tutaj mam zdjęcie z internetu. Dokładnie tak ywglądają,bo zjęcie troche niewyraźne

francuz, mówiłam ja się takich pozbyłam dzięki płytkom i trutce, do której wchodził robak i już nie wychodził bo zdychał po kilku sekundach (https://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/075/7548.jpg - coś takiego jak na zdjęciu) swoją drogą to bardzo Ci współczuję bo pamiętam jak na całym piętrze zalęgły się francuzy i w nocy biegały po ścianach, kiedy weszłam w nocy do kuchni widziałam tylko jak uciekają za/pod szafkę, najgorsza jednak była historia kiedy w nocy siedząc długo przy komputerze obróciłam głowę w bok, a tam francuz chodził po ścianie albo wchodząc do windy biegały po podłodze, to jest ta różnica pomiędzy francuzem a karaluchem - francuzy chodzą po ścianach

karaluchy pod poduchy hahaha, no niestety w bloku często bywają
jakaś trutka pomoże.w pionie musiały się przedostać.

no masz sie czym chwalic ,ze masz robale w kuchni czy w mieszkaniu ,moze posprzataj do porzadku,zdezynfekuj ,to nie bedziesz robali ,z tego co wiem to po czytsym raczej nei laza ,tylko jak jest brud w domu ,

Sliczne zaloz hodowle, to jest problem, pamietam jak u Bambuczy takie chodzily po kuchni

Cytat
martynakkkkkk
no masz sie czym chwalic ,ze masz robale w kuchni czy w mieszkaniu ,moze posprzataj do porzadku,zdezynfekuj ,to nie bedziesz robali ,z tego co wiem to po czytsym raczej nei laza ,tylko jak jest brud w domu ,

Nie wiesz o czym piszesz. Jak karaluchy są w bloku , to sterylna czystość w mieszkaniu nic nie da , bo będą przyłazić z innych mieszkań .

Też miałąm przygodę z nimi... wychodzę z prysznica, a tam po drzwiach łazi sobie jeden... zabiłam go i więcej już nie widziałam......

Treść posta została usunięta automatycznie

prusak

Ja mam rybiki cukrowe w łazience i mało jaja nie zniosę, jak to coś widzę. A jakbym miała to, co TY, to bym na zawał zeszła :/

mole spożywcze

Cytat
martynakkkkkk
no masz sie czym chwalic ,ze masz robale w kuchni czy w mieszkaniu ,moze posprzataj do porzadku,zdezynfekuj ,to nie bedziesz robali ,z tego co wiem to po czytsym raczej nei laza ,tylko jak jest brud w domu ,

Widziałam że się jakaś "mondra" odezwie.