Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
1 2 ... 6 7 8 -->

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:24:34

WYPROWADZAM SIĘ! ZNALAZŁAM POKÓJ!

JEDYNIE CHODZI O TO JAK ZERWAĆ TĄ UMOWĘ, JAKIE MIEĆ ARGUMENTY I JAKIE PONIEŚ KONSEKWENCJE.


Witam. Mam nadzieję, że mi coś doradzicie bo ma problem. Wynajmuję z chłopakiem pokój na mieszkaniu. 2 inne są zajęte również przez studentów a 4 jest do dyspozycji właściciela ale nie mieszka w nim.

Mieszkanie nowe, piękne, tanie, w centrum.

Ale zaczął się robić problem.

Głownie chodzi mi o to, że podpisaliśmy umowę którą chcę zerwać. Ale nic nie pisze jak ja mogę zerwać ją. Jedyne pisze to, że jak właściciel nas wyrzuci w tedy mamy pokryć 3 miesiące z góry. Wyrzuci za złamanie praw, które są w umowie. Czy ta umowa jest prawna?

Opowiem Wam wczorajszą sytuację. Właściciel wczoraj przyjechał po pieniążki do jednego z lokatorów. Ja spałam. A u mojego chłopaka M. był kolega (P.) z roku, który próbował podłączyć internet do mojego laptopa bo nie chodzi i przyjechał właściciel. P. z M. byli w kuchni i mówi P. mu dobry wieczór, podaje rękę i że stał na środku pytam się czy nie przesunąć się. Właściciel odpowiada "kim ty jesteś?" P. "Kolega M." Właściciel "To wypierdalxx" P. wyszedł. M. w szoku. Właściciel mówi, że nie życzy sobie obcych ludzi w jego mieszkaniu i mógł się jego zapytać czy może nas odwiedzić kolega. M. na to proszę mi powiedzieć jakie reguły panują w tym domu. Właściciel na to "Jak Ci coś nie pasuje to pakuj się i wpierdalxx. Już tu nie mieszkasz." :| M. wkurzył się i wyszedł do kolegów a ja spałam dalej. Potem wstałam i był w miarę dla mnie miły, nie strzelał do mnie. W jednym z pokojów mieszkają ukrainki i tylko się dopytywał czy późno wracają, czy długo się kąpią itp. :/ Coś tam z nim pogadałam. Potem przyszedł lokator i właściciel mu jeździł. Miał zawieść zegarek na ścianę ale coś trafić sobie nie mógł i właściciel na to "masz 2 ukraniki a w dziurę nie umiesz sobie trafić" :/

Właściciel pojechał. Ja poszłam z tym lokatorem na akademik, który jest obok. Wróciłam sama. Potem M. przyszedł i w między czasie właściciel (nie wiedzieliśmy bo mówił, że jedzie do domu) i M. zapalił sobie w lokatorem papierosa w kuchni, słuchali muzyki i zaczęli jeździć po właścicielu "pojeb, ma zrytą banie itp." Co się okazało właściciel był w pokoju. :| Wyszedł wkurzony ale powiedział, że jego nie obchodzi co mówimy na jego temat i za palenie w kuchni mają mu zapłacić 50zł :/ Ja pierdoxx czy to jakiś mandat? Masakra :(

Dziś wstałam pojechałam na uczelnie, rano mnie zaczepił właściciel dał klucz i powiedział, że M. karę dostał ma z lokatorem posprzątać całe mieszkanie. Ja sobie poszła. Ukrainki z godzinę przede mną też wyszył. A ten właściciel zaczął budzić chłopaków walił do drzwi, chodził i śpiewał. I jak mu nie dali wieczorem spać (nikt nie wiedział, że jest) tak on nie da im teraz spać. I że, załatwi nam kogoś kto będzie budził nas rano i kazał sprzątać :o Powiedział, że za internet mamy składać się w 3 osoby bo ukrainek prawie w domu nie ma i nie korzystają z tego, wie, że ja też nie korzystam bo nie mogę się podłączyć :/ aaa i że ukarainek tak często nie ma nie muszą sprzątać w domu.

Facet jest chory :/ chamsko komentuje, dogryza, jest wulgarny, bezczelny. Musimy stąd ulotnić się jak najszybciej!!! W ogóle nie wierzę w co się dzieje.

Co zrobić??



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-06 21:44 przez DamaCzerwo.

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:28:20

Jak właściciel Cię wyrzuci nie masz żadnego obowiązku mu pokrywać żadnej kasy.
A tak poza tym to koleś jest jakiś pojeb totalny, pakujcie się z Twoim i uciekajcie z tamtąd. I żadnej kasy mu nie dawajcie. I nie mówcie nikomu z tego mieszkania gdzie się przeprowadzacie.Żeby was nie nachodził później.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-06 20:30 przez maja2288.

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:28:28

nigdy nie mieszkaj z walścicielem!

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:29:09

szukajcie szybko jakoegoś innego mieszkania bo tam się nie da żyć

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:31:03

Faceta dom, faceta reguły. Jak nie pasuje to się wyprowadźcie.
Proste, co?

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:31:28

Nie mieszkam z właścicielem.

Ale na umowie pisze, ze jak mnie wyrzuci muszę pokryć koszta 3 miesięcy. Ale nic nie pisze, że ja mogę zerwać umowę :/ więc nie wie czy mogę czy nie, z jakim wyprzedzeniem itp. W ogóle ta umowa jest prawna?

Cytat
ouuu
Faceta dom, faceta reguły. Jak nie pasuje to się wyprowadźcie.
Proste, co?

właśnie nie takie proste bo jest ta umowa :/
dodam, że nie poinformował nas o regułach
ale nie może sobie wymyślać, że np. za palenie się płaci 50zł lub wyrzucił naszego kolegę, który podłączał mi internet za który mam płacić ale i tak go nie używam :/



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-06 20:33 przez DamaCzerwo.

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:33:19

Idźcie do jakiegoś prawnika po poradę prawną :)

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:34:00

ja pierdziele wspolczuje... uciekajcie szybko!!! JAKIS WARIAT... umowa jest nie wazna bo powinna byc w niej informacja dla chcacego wymowic umowe...

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:35:33

wiedziałaś co podposujesz...panuje swoboda umów.... każda ze stron może w dowolny sposob ustalić tresc umowy....podpisałas...masz problem.... napewno cos pisze o okresie wypowiedzenia

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:35:58

prawda jest taka, że jak w umowie jest i ją podpisałaś, to jest to umowa ważna... trzeba bylo się dopytać przed zawarciem umowy, a tak swoją drogą to ten właściciel też niepoważny... uciekajcie i nie zbliżajcie się więcej do gościa;/ a za palenie owszem może wam nałozyć karę, bo po palącym lokatorze trzeba malowac i prać wszystko, bo śmierdzi nawet po paru fajkach... więc właściciel bedzie musiał wyłozyć na farbę, a na przyszłość - pytajcie, dopytujcie, dzwońcie, piszcie maile i pytajcie, żeby nie było nieporozumień...

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:36:02

pisze, że umowa wygasa w terminie na ile wynajęliśmy ale to chyba chodzi jakbyśmy chcieli dłużej zostać

Cytat
niczka1990
wiedziałaś co podposujesz...panuje swoboda umów.... każda ze stron może w dowolny sposob ustalić tresc umowy....podpisałas...masz problem.... napewno cos pisze o okresie wypowiedzenia

z mojej strony nic nie pisze
czytałam ją z kilka razy :/

tak mam problem przecież piszę o tym i szukam porady a nie stwierdzenia tego samego co wyżej napisałam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-06 20:37 przez DamaCzerwo.

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:37:55

idiota jakiś!!! zapytaj się go czy podatek odprowadza za wynajęcie mieszkania.a jak nie to anonim do skarbówki. a z umową idz do radcy prawnego za taką poradę zapłacisz do 100 zł



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-10-06 20:44 przez beciak333.

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:38:13

Najłatwiej Ci będzie doczytać umowę, tam masz wszystko jasno napisane. I nie może być tam zapisu, że Wy musicie płacić jakąś karę za wyprowadzenie się. Prędzej określony jest czas, w jakim musicie poinformować właściciela o swojej decyzji.
Studiuję 4 rok poza rodzinnym miastem i przeprowadzam się średnio co pół roku do nowego mieszkania, ale nigdy nie miałam tak chorej sytuacji ja Wy :/, dziewczyny wyżej mają rację, uciekajcie z tego miejsca jak najszybciej!

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:38:43

Najlepiej nie pytaj na forum tylko przejdź się do jakiegoś prawnika ,Oni znają się najlepiej napewno lepsze rozwiązanie zaproponują niż tu na portalu =)

Wynajęte mieszkanie PORBLEM

06 paź 2011 - 20:38:46

jak to było w jednym z kabaretów " a rano będzie przychodziła pokojówka z psem wrr wrr wrr"- do niezłego obozu trafiłaś- uciekaj z tego mieszkania...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

mole, larwy spożywcze w kuchni, pomocy!!!!!