czy ty tez tak masz?

A ja ma tak, że sprzątam i zostają mi rzeczy, które "mogą mi się kiedyś jeszcze przydać" a nie wiem, gdzie mam je schować i w rezultacie wrzucam wszystko do szuflady i mam z powrotem bałagan

stram się nie trzymać rupieci jednak mam ich pół pkoju

Większość ludzi tak ma... To po prostu sentyment do starych rzeczy... Też tak mam trzymam wszystkie duperele bo ciągle mam nadzieję, że jeszcze na coś kiedyś mogą się przydać

też mam sentyment do rzeczy martwych jak mam komuś cos oddac albo cos zgubie to nie moge tego przezyc ;/

Cytat
jaczarna
haha znam to , ale sie przelamalam przy przeprowadzce i wiekszosc wyrzucilam ;D

a tak poza tym to widze , ze Ci dobrze porzadki ida , ze na szafie siedzisz haha

oj tak, tak, wiem jak to jest, u mnie tyle rzeczy się już nazbierało że nie mam gdzie tego chować
różne stare pamiętniki, kalendarze oj ale żal co poradzić, w końcu to pewnego rodzaju pamiątki, które przypominają nam dawne czasu

to tzw sentymenty. Mi też jest ciężko pozbyc się paru rzeczy, z którymi wiążą się dobre wspomnienia...

ja znowu wszystko wyrzucam, nie lubię niepotrzebnych pierdoł - ale mój facet zbiera nawet pudełka po grach które kupił 10 lat temu... ;p

Też tak mam. :p jakieś pierdułki z dzieciństwa trzymam no i oczywiście zabawki. Nie jestem w stanie tego wyrzucić. Bilety do kina, z wystaw i teatru też chowam. Karnety na narty i inne rzeczy, które kojarzą mi się z wyjazdami. Czasem nawet przywiązuję się do notatek na uczelni i nie mogę ich wyrzucić chociaż prawdopodobnie już nigdy mi się nie przydadzą.

ja tak nie mam;]

widzę, że sporo tu 'chomików'
sama też oczywiście do nich należę, ale bardzo się staram to zmienić. mam już kilka sposobów.

takie rzeczy jak np aniołki czy inne cuda z masy solnej- przejrzyj i wyrzuć te, które są obkruszone, brakuje im jakiejś części itd, popatrz krytycznie i wyrzuć połowę- zostaw najładniejsze- 1 może 2 sztuki- pamiątka zostanie.

karteczki czy inne cuda, które namiętnie zbierałam przekazałam siostrzenicy, może i Wy znajdziecie kogoś młodszego, kto się ucieszy i będzie np kontynuował Wasze zbiory

bilety do kina, na samolot, do muzeum itd- przejrzeć, zostawić te, z którymi naprawdę wiążą się miłe wspomnienia i zrobić w ładnym zeszycie minialbumik

róże czy inne suszki- moim zdaniem najlepiej wyrzucić, bo to straszne siedlisko kurzu, albo innym sposób- kupić ogromny np 5 litrowy słój, pourywać (wiem bestialski sposób) pąki- wrzucić do słoja, zakręcić i podziwiać

figurki i inne ładne 'badziewie' typu ze sklepu po 4 zł- przejrzeć krytycznie, wyrzucić te z których wyrośliśmy, zostawić łądniejsze i co jakiś czas zmieniać 'wystawkę'

można jeszcze zagospodarować duże pudła po butach i podzielić inne 'wspominki' na kategorie np 'liceum', 'studia', 'podróże' i tam powrzucać cały pamiątkowy dobytek z tych lat

to tyle póki co
może mi się jeszcze coś przypomni

dokładnie tak samo.. ale wiesz co.. jak już to wyrzucisz to później nawet o tym nie pamietasz..także, przestaje być ci szkoda

Cytat
siadre
Mam radę. Wrzuć te wszystkie pierdołki do jednego pudła i postaw na swojej szafie. Wtedy żadna rzecz nie będzie Ci się walać po pokoju...

najlepiej takie rzeczy wynieść na strych i po paru latach wyciągnąć z powrotem, wtedy fajnie sobie powspominać na nowo

ja również zbieram, będę pokazywać dzieciom czym się mama bawiła :]


*wszystko -50% od ceny na półce*