gorący temat
godzinę temu
dzisiaj o 10:58
Gdzie szukać działki w okolicach Krakowa
dzisiaj o 9:57
dzisiaj o 9:54
dzisiaj o 9:25
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
24.01 o 9:48
28.02 o 21:39
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
mop parowy opinie - czy warto kupić?
5.08 o 12:19
9.07 o 2:34
stancja - perypetie...
stancja - perypetie...
czesc
jestem na pierwszym roku studiów, mieszkam na stancji poza rodzinnym miastem. Mieszkam z 3 współlokatorów i mamy wiele różnych problemów, może precyzyjniej ja mam z nimi, ale do rzeczy: sprawę opłat, czyli czynszu, rachunków itd załatwia moja współlokatorka, jej dajemy pieniądze. w tym zawierają się pieniądze na "środki czystości", praktycznie do tej pory składaliśmy się po 10zł, w zeszłym miesiącu wzięła 15, a z tym chce 20zł! Z punktu widzenia że po 20zł od 4 osób daje 80zł, wydaje mi się, że coś jest nie tak i że papier, ręczniki papierowe i płyn do naczyń miesięcznie wynoszą znacznie mniej niż 80zł, dlatego nie wiem czy po prostu czegoś nie kręci, ale zanim coś powiem, chciałam się upewnić u bardziej doświadczonych, więc proszę o Wasze opinie.
stancja - perypetie...
sama już tylu upierdliwych sąsiadów spotkałam w czasie moich studiów, że z doświadczenia powiem Ci: spodziewaj się wszystkiego.
stancja - perypetie...
jak kupuje markowe, drogie, jakies velvet wszystko to sie nie dziwie ze tyle idzie spokojnie
stancja - perypetie...
zaproponuj, żeby w każdym miesiącu kupował ktoś inny. nie będzie problemu ze składkami itd.
stancja - perypetie...
my mieszkamy w 6 osob i skladamy sie po 5 zl na srodki czystosci raz w miesiacu i mysle ze tyle jest ok 80 zl to napewno troche za duzo
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-11 20:39 przez layla17.
stancja - perypetie...
w sumie to jej dobra wola że się tym zajmuje i my nie mamy problemu i dlatego głupio mi pytać a po drugie zaraz będzie foch że nie ufam że podejrzewam a atmosfera w mieszkaniu i tak już jest ciężka. Najlepiej by było jakby po prostu pokazała rachunek tylko nie wiem jak to załatwić pokojowo bo zaraz są nerwy i obrażanie.
stancja - perypetie...
Niech bierze rachunki ze sklepów podliczajcie i dzielcie na 4.
My tak robiłyśmy ale na 3 roku studiów to nawet każda miała swoją gąbkę do naczyń hahaha
Dobrze, że już mieszkam sama
stancja - perypetie...
możecie poprosić ją o rachunki...
to trochę za dużo
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-11 20:44 przez anulllka10.
stancja - perypetie...
niech okazuje paragon za zakupione środki czystości
stancja - perypetie...
Cytat
bittersweet2
w sumie to jej dobra wola że się tym zajmuje i my nie mamy problemu i dlatego głupio mi pytać a po drugie zaraz będzie foch że nie ufam że podejrzewam a atmosfera w mieszkaniu i tak już jest ciężka. Najlepiej by było jakby po prostu pokazała rachunek tylko nie wiem jak to załatwić pokojowo bo zaraz są nerwy i obrażanie.
jakby mi ktoś dawał 80 zł na papier toaletowy i nie pytał o rozliczenie to też bym chętnie biegała na te zakupy
stancja - perypetie...
My kupujemy poprostu na zmiane. Jest lista i kazdy widzi kiedy jego kolej kupowania płynu, papieru itp
stancja - perypetie...
tak wiem teoretycznie rozwiązań jest dużo. Ale mam problem z rozmawianiem o takich rzeczach z obcymi ludźmi. Denerwuję się i w ogóle. Siedzę i próbuję wymyślić zdanie które będzie z jednej strony łagodne a z drugiej efektywne. Nie chcę żeby od razu brzmiało jak zarzut o oszustwo bo będzie foch i kłótnia. Na razie jestem przy "Nie uważasz, że 80zł miesięcznie na środki czystości to za dużo?"
stancja - perypetie...
a nie możecie się umowić, ze w każdym miesiącu kto inny zaopatruje dane środki czystosci? w sensie kupujecie je na zmiane uważam, ze 80 zł to stanowczo za duzo!
stancja - perypetie...
Wiele zależy od tego co kupujecie, a dwa - jak często. Takie rzeczy jak płyn do podłóg, domestos, płyn do okien, proszki starczają na długo.. Za to mydło, papier kupuje się często. Może umówcie się, że takie bieżące sprawy jak właśnie mydło, papier toaletowy będziecie kupować na zmianę - raz jedna, potem następna. A na ewentualnie inne wydatki będziecie się składać (bo to starcza na kilka miesięcy, więc zanim dojdzie do ostatniej to ta może już nie mieszkać..)
stancja - perypetie...
my kupujemy na zmiane i nie ma problemu zadnego a esli chodzi o jakies wieksze rzeczy to sie skladamy. Tyle, ze ja mieszkam z 2 chłopakami a oni sa układowi
powiedz ze masz propozycje, zeby kupowac na zmiane przy wszystkich bo ostatnio za duzo kasy idzie na te rzeczy. Jesli inni sie z Toba zgadzaja , że idzie za duzo kasy to beda po twojej stronie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-11 20:51 przez patyi.