Obecnie rozmawiamy o:

Wesele organizacja

gorący temat

Meble do sypialni

dzisiaj o 18:50

Monitoring domu

dzisiaj o 18:41

Treningi i dieta keto

dzisiaj o 14:02

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 10:18:53

Hmm... niestety rzeczywiście wszystko zdrożało ale prawda jest taka że coraz więcej ludzi oszczędza na jedzeniu a nie powinno się tego robić.. Tanie wcale nie znaczy najlepsze i najzdrowsze.. Jeśli żywią się 2 osoby dorosłe to owszem ale gdy ma się dzieci nie da rady kupować byle czego byle najtaniej.. Ja, mąż, dwóch synów w wieku 14 i 10 (z wielkimi apetytami wiadomo wiek dorastania a i sport z nich wiele wyciąga) plus pies duży 2 koty miesięcznie ok 1,5 - 2 tys na jedzenie. I tez staram się wykorzystywac wszystko na maxa, niczego nie wyrzucać ale przy tak licznej rodzinie i tylu zwierzakach oszczędność jest naprawdę ciężka. każdego tygodnia wypijane jest ok 12 litrów mleka, 2 zgrzewki wody mineralnej itd... a gdzie reszta :))

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 10:24:12

bez przesady rusz tylek do pracy dziewczyno a nie tylko facet a ty chcesz wydawac nie wiadomo ile my mamcy teraz ok 2000tys nie cale na zaplacenie rachunkow szkoly tez mamy kota i na jedzenie..... i jakos starcza zawsze jest pelna lodowka i nikt nie gloduje ale rozsadku troche !!!!!

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 10:32:38

Cytat
kasiunia_love19
bez przesady rusz tylek do pracy dziewczyno a nie tylko facet a ty chcesz wydawac nie wiadomo ile my mamcy teraz ok 2000tys nie cale na zaplacenie rachunkow szkoly tez mamy kota i na jedzenie..... i jakos starcza zawsze jest pelna lodowka i nikt nie gloduje ale rozsadku troche !!!!!

Ok i prosze mi nei zarzucac ze nie ruszam tylka bo dorabiam ja ksie da i gdzie sie da. Nie uwazam sie za osobe ktora zruje na facecie. Po prostu stazm isie skonczyl i jestem w tej chwili na bezrobociu a z praca jest b ciezko. Wiec nie wypowiadaj sie jak nie wiesz. A i uwierzm ize w duzym miescie b ciezko ejst wydac 400 zl na dwie osoby, skoro jestes ze wsi to neidziwie Ci sie, czy z malego mniasteczka nie rpzerkaczajacego 50.000 tys mieszkancow.

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 10:44:42

nie nie jestem ze wsi tylko mieszkam w dosc duzym miescie i dajemy rade i tez sie ucze pracuje i sama zarabiam 400zl ale mam na swoje i nie musze faceta prosic i nie jecze ze mi wydziela!!

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 10:47:24

u mnie co drugi dzień jedzie się na zakupy i wydaje ok 100zł na 3 osoby w czym jedna jest na diecie :) nie uważam że to dużo, choć zawsze w domu jest wybór jedzenia, owoców, słodyczy. Kupujemy też z sadów owoce skrzynkami, jajka ze wsi, miód od pszczelarza itd. ;] czyli takich dodatkowych produktów też sporo wyjdzie:) Na niedzielę lubimy upiec/ kupić jakieś lepsze ciastko żeby odpocząć od wedla czy milki. Czasem jakieś winko dobre:) wydaje mi się że jeśli jest możliwosć to lepiej kupić mniej ale dobrych firmowo produktów. Co do kłótni o to czy za 300zł da sie wyżyć bodajże w 2 osoby, owszem pewnie się da, ale na pewno lepiej kupować porządne jedzenie- a nie chińskie banany szprycowane czym popadnie, albo pasztet z nie wiadomo czego o.O a co do pasztetu- to bodajże sokołów robi pyszny taki domowy ^.*

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 10:58:38

zrób tak jak ja na początku naszego zamieszkania razem. Wziełam zeszyt i notowałam wszystkie zakup jakie robiłam do domu od 1ego do 30ego każdego miesiąca, potem podliiczałam. Nie pamiętam ile to mi co miesiąc wychodziło,ale sporawo.


Jak tak zrobisz jak ja i potem facetowi przedstawisz ten zeszyt to nie będzie się sapał do Ciebie, bo zobaczy ile wszystko kosztuje. Tylko pamiętaj wszystko notuj czy to duże zakupy w markecie czy małe we warzywniaku

powodzenia



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-08 10:59 przez kikmenka.

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 11:02:05

te kwota na Ciebie i na niego tak ? i ty pewnie przygotowujesz zarcie ?

niech on sie przejdzie na zakupy i zrobi obiad i zobaczy ze kupisz podstawy w biedronce a kupa kasy idzie;/

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 11:08:11

Cytat
sunrise87
Cytat
kasiunia_love19
bez przesady rusz tylek do pracy dziewczyno a nie tylko facet a ty chcesz wydawac nie wiadomo ile my mamcy teraz ok 2000tys nie cale na zaplacenie rachunkow szkoly tez mamy kota i na jedzenie..... i jakos starcza zawsze jest pelna lodowka i nikt nie gloduje ale rozsadku troche !!!!!

Ok i prosze mi nei zarzucac ze nie ruszam tylka bo dorabiam ja ksie da i gdzie sie da. Nie uwazam sie za osobe ktora zruje na facecie. Po prostu stazm isie skonczyl i jestem w tej chwili na bezrobociu a z praca jest b ciezko. Wiec nie wypowiadaj sie jak nie wiesz. A i uwierzm ize w duzym miescie b ciezko ejst wydac 400 zl na dwie osoby, skoro jestes ze wsi to neidziwie Ci sie, czy z malego mniasteczka nie rpzerkaczajacego 50.000 tys mieszkancow.
ale co ma do tego czy jesteś z miasta czy z wioski??? tak szczerze to ludzie mieszkający w większych miastach maja lepiej... masz dużo marketów różnych promocji z których możesz wybierać tańsze rzeczy a tacy ludzie ze wsi nie mają wyboru zbyt dużego kupują to co mają w swoich sklepikach a ceny są o wiele wyższe niż w marketach...

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 11:13:28

U mnie też coś około 700 zł,ja i dwójka dzieci 5 i 2 lata.Rarytasów nie jemy a tyle kasy idzie,wszystko niestety drożeje.

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 11:13:34

Ja na przykład bardzo mało jem i mi coś koło 100zł starcza na miesiąc ;] jak nie mniej.

Cytat
nasty_89
Cytat
agnieszkawider
Cytat
PatrycjaForsycja
Cytat
Klod
Cytat
grazka33
Cytat
agnieszkawider

Cytat
agnieszkawider

Cytat
agnieszkawider
My 300 - 350 zł na dwie osoby :)
to co wy jecie- zupki chińskie? naprawdę chyba to za mało..

Nie. Jemy owoce, warzywa, mięso, sery
Za to praktycznie je jemy słodyczy, nie pojemy soków kolorowych i gazowanych, nie jemy fast foodów itp.
Jemy tyle, ile potrzebujemy i jest dobrze.

Mówisz, jakbyśmy głodowali. Tym sposobem ja moge powiedzieć, że Wy wszyscy jecie jak świnie :P Bo jak dla mnie wydajecie Bardzo dużo na jedzenie.



Moge wiedzieć dlaczego każda z was tak bardzo się mnie czepia?
Zazdrościcie, że wydaję tak mało, czy co? Bo zachowujecie sie tak, jakbym zrobiła wam jakąś krzywdę tym, że wydaję mniej.

I proszę. Nasz dzisiejszy jadłospis:
On - jajecznica z dodatkami + chleb
Ja - jogurt
Gołąbki
kanapki z serem, warzywami, jajkiem i czym tam chcemy
Herbata, kawa, woda

Coś jeszcze? Bo wychodze z tego forum, zanim zostane napadnięta :/
skromnie

skromnie? matko kochana... to ja się nie dziwie, że Wy tyle na jedzenie wydajecie ;p



Klod? Wystarcza ci jogurt na śniadanie? Dasz radę funkcjonować na nim 4,5 czy 6 godzin do obiadu? Chyba każdy coś przegryza na tak zwane drugie śniadanie, drożdżówkę czy coś?
Gołąbki na obiad, do gołąbków pewnie też jeszcze ziemniaki czy coś, prawda?

Czyli ok 5 jajek, chleb, jogurt, mięso mielone, kapusta, ryż, ziemniaki, ser, warzywa, coś do smarowania chleba, kawa, herbata, woda? Myślę że i tak wychodzi więcej niż 10zł dziennie.

Wystarcza mi jogurt na śniadanie.
Gołąbki jedliśmy same, bez niczego, bo tak lubimy.
A coś do smarowania chleba, kawe, herbate, nie kupuje codziennie nowego. Chyba, ze Wy macie takie nawyki, ze codziennie nowa kawa, herbata, masło.
Chlebów w tygodniu kupuje dwa. Też nie codziennie.
Wode kupuje dużą, 5 l, też wychodzą za to grosze.
Nie robię gołąbków z całej kapusty na jeden obiad. Dwie osoby nie zjedzą tyle, można to rozdzielić i pozamrażać.

Nie przesadzajmy, jak ktoś nie je codziennie mięs, dwóch dań, to nie wychodzi na jedzenie dużo.
Nie mam czasu na gotowanie, ani nie mam potrzeby jeść więcej, niż potrzebuję.

Często robię obiady, które można właśnie mrozić, albo włozyć do słoika i mogą stać tak jakiś czas, a kiedy nie mam czasu albo chęci na gotowanie, wyciągam słoik albo rozmrażam i juz. Np. Fasolka po bretoński, chilli, gołąbki, pierogi.

Jajka mam ze wsi - sa lepsze, świeższe i tańsze.

Dużo warzyw z działki mojego taty (marchewka, selery, por, pietruszka itp) Można to trzymać spokojnie w piwnicy.

Też mam dużo zrobionych słoików, ogórki kiszone, konserwowe, jakieś sałatki, fasolke, grzyby, buraczki.

Ziemniaki kupuję w wielkim worze i trzymam w zimnym miejscu - wychodzi taniej.

Nie jadamy dużo, i nie siedzimy głodni, bo nie ma za co zjeść.

Czasem wychodzi tak, ze jemy za 500 zł, 600 i juz, przecież to nie problem.
Ale częściej żywimy się za mniej i nie mam z tym problemów.

Nie potrzebuję chodzić po każdą rzecz do sklepu, bo albo mam, bo mam działkę, albo kupuję więcej.

Jem zdrowo i niczego mi nie brakuje, nie głoduję i uwierzcie, że można.

O właśnie.. tu jest odpowiedź. Jajka macie ze wsi - my akurat sporo ich jemy, bo wiadomo do panierowania często idzie, na śniadanie narzeczony często je jajecznicę - a to z 4 jajka.. Niech będzie, że 4 opakowania miesięcznie to już prawie 20 zł. Warzywa - my akurat sporo warzyw kupujemy, bo nie jem mięsa i sałatki/surówki to u mnie podstawa. A niestety w sklepach warzywa drogie - w tym roku wyjątkowo drogie. Zazdroszczę, bo wiadomo, że swoje to nie to co jakieś pryskane ze sklepu.. Uwielbiam np. marchewkę z ogródka, tylko niestety nie mam tego.. Myślę, że na warzywa spokojnie ze 100 wydajemy miesięcznie - teraz kg pomidorów kosztuje ok. 8 zł, a to do surówek, do kanapek - idzie tego sporo. Kupić do surówki kapustę/sałatę - to 2-4 zł, a tak co 3-4 dni kupujemy.. Ziemniaki też jak kupujecie w dużym worku to macie sporo taniej niż w markecie/na bazarze kupując po kilogramie/dwa.. Pewnie stąd te niskie kwoty - sporo macie za darmo, lub dużo taniej więc w porównaniu do kogoś kto wszystko kupuje wychodzi z 200 zł miesięcznie mniej..

Kurcze, ale jak ktoś mając małe dziecko za taką kwotę się utrzymuje to coś jest naprawdę nie tak - przecież kaszki, mleka, papki kosztują naprawdę sporo..


No jak ktoś ma małe dziecko to jednak tak mało pieniędzy się wyda,bo te jedzenie dla dzieci jest drogie...pracuje teraz dorywczo na kasie i tam są osoby co kupują jedzenie dla dzieci i niby nie jest tego tak dużo,a płacą jednak dość sporo...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-08 11:18 przez fajneubrania.

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 11:19:51

Cytat
mskas
te kwota na Ciebie i na niego tak ? i ty pewnie przygotowujesz zarcie ?

niech on sie przejdzie na zakupy i zrobi obiad i zobaczy ze kupisz podstawy w biedronce a kupa kasy idzie;/
Dokładnie. Mi mój też marudził, co ja kupuje, że tyle kasy idzie wystarczyło ,że poszedł sam na zakupy wydał kasę połowy jeszcze tego co miał to nie kupił i się zdziwił ile wszystko kosztuje. Teraz nawet słowem się nie odzywa;)

Wydatki na jedzenie

08 gru 2010 - 12:41:04

Cytat
kasiunia_love19
mozna wydac mniej i wcale nie glodowac jak to stwierdzilas tylko troche rozumu!! pomysl i spojrz na cene zanim kupisz a jak chcesz wydawac bog wie ile na swoje zachcianki to do pracy sie wes wcale sie nie dziwie twojemu facetowi

To znaczy, że każdy kto straci pracę jest jakimś żerującym na innych nierobem? Dziewczyno, przecież pisała, że straciła pracę - a facet ją w tej sytuacji powinien wspierać, rozmawiać - powinni usiąść, pomyśleć o oszczędnościach, a nie że on jej wydziela i ona zostaje sama z problemem.

Macie 2000000.. to chyba nie macie co narzekać?

I przeżyj sobie w dużym mieście za 2 tysiące, jak wynajęcie kawalerki to ok. 1500 zł..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-08 12:41 przez nasty_89.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Przechowywanie biżuterii