gorący temat
Praca za granicą a zarobki!!!!
godzinę temu
dzisiaj o 18:41
dzisiaj o 15:28
dzisiaj o 14:07
Paintball laserowy - byliście? Gdzie warto jechać?
dzisiaj o 13:08
13.10 o 14:29
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
6.02 o 8:44
28.02 o 3:25
Młody zielony jęczmień- opinie. Serio odchudza?
16.08 o 17:00
jak malować paznokcie? pomocy!
15.01 o 17:44
Ukraina
Ukraina
Hej dziewczyny wybieram się z chłopakiem na objazdową wycieczkę po Ukrainie chciałabym zobaczyć jakieś ciekawe miejsca poza Lwowem i Kijowem, czy któraś z was może polecić jakieś atrakcje turystyczne, zamki miasteczka, może czego warto spróbowac do jedzenia ?
Ponad to orientujecie się może jakie tam są ceny ciuszków na bazarkach albo w jakiś sklepikach ? Jeden znajomy kiedyś mówił mi że można się tam super ubrać za grosze więc chciałabym skorzystać z tego że bedziemy mieli auto i trochę je załadować
Ukraina
ja byłam, ogólnie Ukraina bardzo tania więc możesz poszaleć. Co do zwiedzania to nie wiem bo byłam tylko we Lwowie i innych miastach, wsiach ale to nie była wyprawa by zwiedzać. Uzbrojcie się w cierpliwość na przejściu granicy. Bo często kilka - kilkanaście dobrych godzin
Ukraina
ja bym sie raczej obawiała o inne sprawy niz ciuszki i jedzenie skoro jedziecie na ukraine i macie zamiar jechac sami autem to polecam zabrać ze soba siekiere, klamke i troche kasy na łapówki przejazdowe
nie wiem czy wiesz, ale za lwowem zaczyna sie dzicz i ukraincy imaja sie roznych sposobow na 'zarobienie' kasy. jedziesz sobie wieczorem i na srodku leza wielkie kłody. radze nie wysiadac z auta tylko gdy podejdze do szyby jakis facet dac im troche hrywien to jeszcze Ci pomachają na pozegnanie jak zdejma kłode - to taki moj osobisty przypadek na ukrainie, z reszta nie tylko moj
Ukraina
Kasa na łapówki obowiązkowo zależy na które przejście się skierujecie - jeśli na Zosin, to już za szlabanem zaczyna się "dzicz", wioski i dziurawe drogi, więc się nie przestraszcie. Co do zwiedzania polecam Łuck i wspaniały Zamek Lubarta. Ciuchy na ukraińskich bazarkach są super i w dodatku tanie, a jeśli chodzi o jedzenie, to polecam pierożki, które są sprzedawane w budkach na ukraińskich pks-ach, niebo w gębie!
Zresztą, pracuję dorywczo wożąc towary na Ukrainę i bywam tam kilka razy w tygodniu, więc jakbyś miała jakieś pytania, zwłaszcza co do przekraczania granicy, to pisz śmiało
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 19:21 przez laululintu.
Ukraina
liczę się z tym, że może byc trochę niebezpiecznie ale nigdy nie byłam na wschodzie i chcę zaryzykować mimo wszystko. Jeśli chodzi o takie sprawy organizacyjne typu przejścia graniczne i co warto zabrać ze soba to staramy się zasięgać takich informacji już powoli. Będziemy się starali jeździć głownymi drogami i nie zapuszczać się w jakieś kosmiczne wiochy, ale zabytkowe miasteczka wlaśnie czy coś no to jednak chciałabym zwiedzić.
Poza tym mój chłopak mówi po rosyjsku i z tego co słyszałam to jest duży plus i że tamtejsza ludność bardzo to ceni. A co do pytania o ceny to właśnie chciałam zasięgnąć opinii większej ilości osob bo moja kolezanka właśnie wróciła ze Lwowa i ceny niestety zaskoczyły ją negatywnie
Ten Łuck wygląda ślicznie dzięki za propozycje
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 19:23 przez ovario89.
Ukraina
byłam, ale ta nic nie ma dosłownie nic, zabierz swój ser bo w sumie też go nie ma i patrz na datę ważnosci bo wszystko przeterminowane. Zwiedzać? nie ma czego
Jedzcie na Krym tam są piękne widoki
asfalt tylko na gównych drogach, wiec nie zbaczaj bo pojedziecie 20 km/h
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 19:25 przez tajemniczaKobieta.
Ukraina
na każdym przejściu zaraz po przekroczeniu granicy chcą łapówki. a jak nie dasz to czepią się jakiejś błahostki i mogą trzymać na granicy dłuuugo oj dłuugo. ja mieszkam niedaleko takiej granicy i wiem, bo często jeździłam po cukierki, soki ;] lepiej mieć troche więcej hrywien ale nie wszystko w jednym miejscu, po troche w każdej kieszeni najlepiej. polecam Odessę, Sewastopol i oczywiście Morze Czarne ;]
Ukraina
z jedzenia "czebureki" takie smażone duże pierożki z mięsem, we lwowie spróbujcie kawy parzonej na piasku, w sklepie kupcie "zefir" takie fajne gąbczaste ciastka, białe lub pastelowe. Obowiązkowo barszcz ukraiński, w Polsce nie umieją go gotować. Warto odwiedzić Kamieniec Podolski, ma sporo zabytków. A jeśli dacie radę zahaczyć o Odessę, to nie pożałujecie
gdzie ty byłaś? na jakiejś wsi przy polskiej granicy?Cytat
tajemniczaKobieta
byłam, ale ta nic nie ma dosłownie nic, zabierz swój ser bo w sumie też go nie ma i patrz na datę ważnosci bo wszystko przeterminowane. Zwiedzać? nie ma czego
Jedzcie na Krym tam są piękne widoki
asfalt tylko na gównych drogach, wiec nie zbaczaj bo pojedziecie 20 km/h
co ty pleciesz? JAkoś jeżdzę tam do rodziny i żadnej dziczy nie widziałam, siekiery zabierać też nie musiałam, ludzie sa mili i znacznie bardziej otwarci niż Polacy. Jedzie się normalnie, żadne kłody nigdzie nie leżą, nikt z siekierą nie biega. JAk ja lubię takie wystraszone Poleczki kiedyś próbowałam nawiązać rozmowę z taką wystrachaną "turystką" w pociągu - tak kurczowo czepiła sie swojej torebki, że aż mi było głupio. Jakby pytanie "Jedzie Pani do rodziny, czy pozwiedzać" było równoznaczne z "dawaj kasę bo zatłukę". Niektóre trzesiportki maja zbyt bogata wyobraźnięCytat
Magdauke
ja bym sie raczej obawiała o inne sprawy niz ciuszki i jedzenie skoro jedziecie na ukraine i macie zamiar jechac sami autem to polecam zabrać ze soba siekiere, klamke i troche kasy na łapówki przejazdowe
nie wiem czy wiesz, ale za lwowem zaczyna sie dzicz i ukraincy imaja sie roznych sposobow na 'zarobienie' kasy. jedziesz sobie wieczorem i na srodku leza wielkie kłody. radze nie wysiadac z auta tylko gdy podejdze do szyby jakis facet dac im troche hrywien to jeszcze Ci pomachają na pozegnanie jak zdejma kłode - to taki moj osobisty przypadek na ukrainie, z reszta nie tylko moj
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 19:44 przez roksolana83.
Ukraina
Cytat
roksolana83
z jedzenia "czebureki" takie smażone duże pierożki z mięsem, we lwowie spróbujcie kawy parzonej na piasku, w sklepie kupcie "zefir" takie fajne gąbczaste ciastka, białe lub pastelowe. Obowiązkowo barszcz ukraiński, w Polsce nie umieją go gotować. Warto odwiedzić Kamieniec Podolski, ma sporo zabytków. A jeśli dacie radę zahaczyć o Odessę, to nie pożałujecie
gdzie ty byłaś? na jakiejś wsi przy polskiej granicy?Cytat
tajemniczaKobieta
byłam, ale ta nic nie ma dosłownie nic, zabierz swój ser bo w sumie też go nie ma i patrz na datę ważnosci bo wszystko przeterminowane. Zwiedzać? nie ma czego
Jedzcie na Krym tam są piękne widoki
asfalt tylko na gównych drogach, wiec nie zbaczaj bo pojedziecie 20 km/h
Nawet na wsi przy granicy COŚ zawsze jest
Ukraina
Cytat
ovario89
liczę się z tym, że może byc trochę niebezpiecznie ale nigdy nie byłam na wschodzie i chcę zaryzykować mimo wszystko. Jeśli chodzi o takie sprawy organizacyjne typu przejścia graniczne i co warto zabrać ze soba to staramy się zasięgać takich informacji już powoli. Będziemy się starali jeździć głownymi drogami i nie zapuszczać się w jakieś kosmiczne wiochy, ale zabytkowe miasteczka wlaśnie czy coś no to jednak chciałabym zwiedzić.
Poza tym mój chłopak mówi po rosyjsku i z tego co słyszałam to jest duży plus i że tamtejsza ludność bardzo to ceni. A co do pytania o ceny to właśnie chciałam zasięgnąć opinii większej ilości osob bo moja kolezanka właśnie wróciła ze Lwowa i ceny niestety zaskoczyły ją negatywnie
Ten Łuck wygląda ślicznie dzięki za propozycje
Polecam cukierki z Ukrainy, pycha co do jezyka to fakt, po rosyjsku sie dogadasz, po angielsku ledwo ledwo (prawie wcale), a po niemiecku graniczy z cudem. Ale mozna tez probowac po polsku, niekiedy da rade
Ukraina
Cytat
roksolana83
z jedzenia "czebureki" takie smażone duże pierożki z mięsem, we lwowie spróbujcie kawy parzonej na piasku, w sklepie kupcie "zefir" takie fajne gąbczaste ciastka, białe lub pastelowe. Obowiązkowo barszcz ukraiński, w Polsce nie umieją go gotować. Warto odwiedzić Kamieniec Podolski, ma sporo zabytków. A jeśli dacie radę zahaczyć o Odessę, to nie pożałujecie
gdzie ty byłaś? na jakiejś wsi przy polskiej granicy?Cytat
tajemniczaKobieta
byłam, ale ta nic nie ma dosłownie nic, zabierz swój ser bo w sumie też go nie ma i patrz na datę ważnosci bo wszystko przeterminowane. Zwiedzać? nie ma czego
Jedzcie na Krym tam są piękne widoki
asfalt tylko na gównych drogach, wiec nie zbaczaj bo pojedziecie 20 km/h
w głównych miastach i na krymie. Jakoś jedzenia dobrego nie mają. wiocha kwiczy
Cytat
laululintu
Cytat
roksolana83
z jedzenia "czebureki" takie smażone duże pierożki z mięsem, we lwowie spróbujcie kawy parzonej na piasku, w sklepie kupcie "zefir" takie fajne gąbczaste ciastka, białe lub pastelowe. Obowiązkowo barszcz ukraiński, w Polsce nie umieją go gotować. Warto odwiedzić Kamieniec Podolski, ma sporo zabytków. A jeśli dacie radę zahaczyć o Odessę, to nie pożałujecie
gdzie ty byłaś? na jakiejś wsi przy polskiej granicy?Cytat
tajemniczaKobieta
byłam, ale ta nic nie ma dosłownie nic, zabierz swój ser bo w sumie też go nie ma i patrz na datę ważnosci bo wszystko przeterminowane. Zwiedzać? nie ma czego
Jedzcie na Krym tam są piękne widoki
asfalt tylko na gównych drogach, wiec nie zbaczaj bo pojedziecie 20 km/h
Nawet na wsi przy granicy COŚ zawsze jest
babuchny w chustach i kulawe psy XD
ALEEE DOBRE WINO JEŚLI MOŻNA JE NAZWAĆ DOBRYM
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 19:36 przez tajemniczaKobieta.
Ukraina
W polskich miastach też da się znaleźć sporo obskurnych miejsc i sporo wiochmenów. Zależy gdzie sie pójdzie. JAk się idzie do normalnej restauracji, to ma się dobre jedzenie. Na krakowskim rynku czy w centrum Warszawy też można zjeść niezły syfCytat
tajemniczaKobieta
w głównych miastach i na krymie. Jakoś jedzenia dobrego nie mają. wiocha kwiczy
tradycyjne dla Ukrainy pierogi to pierogi z wiśniami. Obowiązkowo spróbuj jak tylko będziesz miała okazję.Cytat
ovario89
pierogi to obowiązkowo uwielbiam po prostu, a słyszałam, że na Ukrainie to niebo w gębie także obiad z pierogami będzie dla mnie atrakcją równorzędną z Lwowem
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 19:41 przez roksolana83.
Ukraina
Cytat
laululintu
Kasa na łapówki obowiązkowo zależy na które przejście się skierujecie - jeśli na Zosin, to już za szlabanem zaczyna się "dzicz", wioski i dziurawe drogi, więc się nie przestraszcie.
Dokladnie, tak jak kolezanka mowi, bylam na Ukrainie wlasnie przez Zosin i jak przekroczylismy granice, bylam w lekkim szoku hehehe, ale bylo calkiem fajnie
moj Tata mieszka niedaleko Zosina wiec mam okazje- na tansze zakupy