ja czasami korzystam z Couchsurfing i w sumie ludzie zostawiają nam zawsze swoje klucze wręcz widząc nas pierwszy raz w życiu i wychodzą
Kiedyś w Zagrzebiu dziewczyna wyszła rano na zajęcia, zostawiła nam klucz razem z hasłami dostępu do swojego laptopa gdyby był nam potrzebny i ona wiedziała, że my tego dnia już ruszaliśmy dalej i więcej byśmy się nie zobaczyli, więc teoretycznie mogliśmy jej w mieszkaniu zrobić wszystko. Klucze zostawiliśmy jej w skrzynce na listy i wyjechaliśmy z Chorwacji w ogóle, ale wcześniej faktycznie z pół godziny szorowałam garnek, który jej przypaliłam
Dlatego myślę, że można się tak wymieniać, ale tylko wśród ludzi przygotowanych na takie zwyczaje, ufających sobie - za granicą nie ma z tym problemu, wsrod polaków roznie niestety... Jak czasami nocuje w jakichs hotelach czy pensjonatach albo schroniskach i widzę, jak ludzie niszcza nawzajem sobie przestrzen, nawet wody po sobie czasami niespuszczą to wiadome,ze mogą powstać obawy czy zostawienie komuś domu tez spotka sie z takim szacunkiem...
Myślę, że ja też nie miałabym problemu z zostawieniem mojego przybytku ale tutaj gdzie mieszkam nikt nie chce przyjechać