Obecnie rozmawiamy o:

kredyt

gorący temat

wydruk z zdjęciem

32 minut temu

obraz na płótnie

godzinę temu

Dom czy mieszkanie

dzisiaj o 9:04

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 13:26:13

Szukam zabawek dla rocznego dziecka na długa pordor- mamy w 1 strone prawie 700km -po 1,5 tyg wracamy tyle ze nad morze(my jestesmy na dolnymslasku) wiec ok 600km a potem z nad morza na dolny slask-szukam czegos co przykuje uwage. Mamy juz szczeniaczka-uczniaczka, telewizorek-pozytywke z kubusia puchatka, mysle nad muzycznym akwarium fisheraa. Jechał ktos daleko z dzieckiem rocznym-co sie sprawdziło?

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 13:34:07

bardzo przydały się książeczki nam w podróży. ogólnie Hania spała prawie całą drogę. ważny jest jeden dłuższy postój. fajną sprawą też wydaje mi się kierownica do samochodu taka zabawkowa.

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 14:01:59

najlepiej jechać w długą podróż nocą- wtedy dziecko śpi cały czas i nie ma problemu
my 2 razy byliśmy u mojej mamy na lubelszczyźnie , tez mieszkamy na dolnym sląsku więc ok 650 km
Julia spała całą noc i obudziła się na drugim końcu Polski:)

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 14:06:12

ja miałam przygotowany w głowie (nie mogę nic czytac w czasie jazdy-zaraz mi słabo) repertuar piosenek i wesołych wierszyków gdzie można naśladować np zwirzątka lub dźwięk, lub cos pokazywać!

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 14:31:01

a ja proponuję dvd dla dziecka i ulubione bajeczki na płytach

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 14:41:31

mój jak miał roczek to jeszcze bajeczek nie oglądał, ale później jak miał 18 m-cy to dvd się sprawdziło w 100%

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 14:50:56

najlepiej jechać na noc, żeby dziecko spało...

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 19:01:15

dvd z bajkami najlepiej sie sprawdza :)

co w długa podroz?

20 mar 2010 - 20:31:33

My jechaliśmy do Hiszpani... trzy dni, zaliczyliśmy nawet nocowanie w samochodzie ^^ i żyjemy :) Mieliśmy sporo różnych zabawek, no i było nas kilkoro - ja, moja siostra i mama,
a tata prowadził. Sprawdzały się nieźle piosenki i... jedzenie :) Wprawdzie potem było sporo odkurzania, ale w czasie podróży zapychanie dziecka ciasteczkami skutkowało :)

Generalnie najdramatyczniej wspominam inną podróż - z Gdańska do Warszawy, w gigantycznym korku...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-20 20:33 przez Narcyza_Frey.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Fotelik na rower ?