Ślub kościelny

Witam, we wcześniejszym wątku nikt się nie odezwał więc ponawiam Chciałam się dowiedzieć ile mniej więcej wyniósł Was koszt tego pięknego dnia? Czy staraliście się jakoś zaoszczędzić? Czy szaleliście na całego ? My planujemy wesele na 40-50 osób i nie ukrywam, że w miarę możliwości chcielibyśmy obciąć koszty, wiadomo nie na wszystkim się da, ale zawsze lepsze coś niż nic Możecie też napisać jak wszystko wyglądało, do której godziny itp. Z góry dziękuje za odpowiedzi

Ślub kościelny i wesele w 2012r, koszt za os 120zł, teraz to raczej niemożliwe, licz najmniej 160zł. My mieliśmy z poprawianami, wesele od 16-5 rano poprawiny od 15-21. Całkowity koszt naszej imprezy wyniósł ok 25tys. Mieliśmy 110 gości. Sam ślub to koszt 1000zł. Do tego ubrania to na pewno 2000 lub więcej. Wódka, napoje, tort, zaproszenia, podziękowania też sporo. A gdzie tu kamerzysta, zespół, sesja ślubna... małe wesele wcale dużo mniej nie kosztuje.

U mnie podobnie jak u kasiuli tylko mniejsze wesele (47 osób), ale ceny takie same. W 2010 roku. Teraz jak znajdziesz sale za 150 zł za osobę to będzie super. Na jedzeniu i zespole nie oszczędzaj. Lepiej taniej załatwić sukienkę, kamerzystę, zaproszenia.Wódka też nie musi być z górnej półki.

U nas kamerzysty nie będzie, ponieważ nie jest nam to potrzebne. Zamiast zespołu będzie Dj, wychodzi dużo taniej a i tak można się super bawić Za osobę prawdopodobnie zmieścimy się w okolicach 120-140 zł za osobę, mieszkamy w niedużym mieście więc zawsze to plus Będzie także bez poprawin, więc jak sama widzisz dużo kosztów nam odpada. Myślę, że zmieścimy się we wszystkim w okolicach 15 tyś.

Na jedzeniu absolutnie nie mam zamiaru oszczędzać, nie pozwoliłabym żeby goście chodzili głodni A co do zespołu, tak jak pisałam będzie Dj. Bardzo znany i ceniony w naszych okolicach

Czyli już jest sporo taniej Wiadomo że zamiast wesela można zrobić skromne przyjęcie, ale to już zależy od was.
Dla mnie osoboście dobre wesele to jest takie gdzie można się najeść, napić i szaleć do białego rana jak to w Polsce bywa

My wychodzimy z takiego samego założenia, na szczęście nasze rodziny potrafią się świetnie bawić, więc dla nich najgorszy DJ byłby najlepszy U Nas zabawa będzie trwała do godziny mniej więcej 2 rano, a na poprawinach i tak byłoby mało osób więc zamiast płacić dodatkowo za salę, zrobimy po prostu obiad

Koszt zależny jest od tego co chcesz mieć i gdzie. Nawet w tym samym lokalu możesz wybrać menu za 120 albo za 500zł od osoby. My wybieraliśmy lokal pod kątem otoczenia, zależało nam na tarasie, ogrodzie, chcieliśmy jako jeden posiłek grila. Musiały być noclegi na miejscu dla osób które przyjeżdżały z daleka.

Koszt sukienki, garnituru, dj, fotografa - to też kwoty które mają bardzo duży zakres.

Jak chcesz oszczędzić to możesz poprosić o zdjęcia kogoś z rodziny/przyjaciół. Sukienke można wypożyczyć, odkupić od kogoś.

Opcji jest wiele. Nawet w kwestii samego tortu masz ogromne dysproporcje. Mówiąc, że tort na wesele, zaśpiewali nam 200zł więcej niż na takim samym 'nieślubnym'. Bukiet normalny, a ślubny to też 100-150zł różnicy w cenie. Ja załatwiając większość spraw nie określałam tego jako 'ślubne'.

Nie wydaliśmy majątku, a mieliśmy wszystko na czym nam zależało.

Na pewno koszta nam spadły z racji tego, że nie był to kościelny, nie orientuje sie jak to dokladnie w tym temacie wygląda.

My braliśmy ślub w czerwcu 2015 r. Bawiło się u nas 90 gości.
Za talerzyk płaciliśmy niecałe 120 zł (w cenie: 5 dań gorących, 12 przystawek, napoje, ciasto, owoce, tort, chleb na powitanie). Musieliśmy dokupić alkohol- w hurtowni ok 23 zł za Pana Tadeusza. Jedzenie bardzo smaczne.
Mieliśmy DJ i nie żałujemy tej decyzji. Świetnie zabawiał gości. Wziął jedynie 1900 zł.
Fotograf ok 900 zł (płyta CD z ponad 1100 zdjęć i 100 zdjęć wywołanych).
Dla Rodziców sami wywołaliśmy zdjęcia i wyszło dużo taniej niż fotoksiążki.
Kamerzysty nie mieliśmy, bo nie chcieliśmy.
Ślub- ok 1700 zł.
Sukni nie szukałam z wyższej półki a buty kupiłam cieliste- żeby później je jeszcze wykorzystać.
Samochodem pojechaliśmy swoim.
Zaproszenia po ok 1,20 zł.
Także da się na wielu sprawach zaoszczędzić.

Właśnie o to mi chodzi, że nie wszystko musi być najdroższe bo taki jest teraz standard i tak robi każdy Nie robimy wesela pod publikę, a po to żebyśmy my i nasi goście się super bawili Wolimy zaoszczędzić i pojechać w niezapomnianą podróż poślubną