gorący temat
dzisiaj o 13:10
dzisiaj o 12:42
odchudzanie z cateringiem dietetycznym
dzisiaj o 12:28
Dobra kancelaria prawna do firmy Warszawa
dzisiaj o 12:26
dzisiaj o 12:11
NAJLEPSZE HORRORY KTÓRE OGLĄDAŁYŚCIE
22.04 o 22:04
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
22.02 o 11:27
27.03 o 8:51
1.03 o 11:51
23.10 o 13:27
Dziewczynki ma moze ktoras ten tusz? jaki on jest ? jesli macie zdjeciaa pomalowanych nim oczu to wklejajcie 
)
z gory dziekuje za pomoc 
i ja jestem ciekawa 
testuję maskarę Million Lashes od prawie dwóch tygodni i przyznam, że mnie pozytywnie zaskoczyła ta silikonowa szczoteczka - dzięki niej tusz równomiernie pokrywa wszystkie rzęsy i ładnie je rozdziela. rzęsy są grubsze i wydaje się, jakby było ich więcej - fajny efekt. poza tym, pewnie też dzięki szczoteczce, można dokładnie umalować nawet najmniejsze rzęsy w kącikach oczu. jak dla mnie, bardzo fajny produkt, wart swojej ceny. pewnie kupię następny taki tusz, jak ten mi się skończyCytat
lejla601
mam i jest swietny
Używam L'Oreal Million Lashes od prawie 3 tygodni i w zasadzie moje pierwsze wrażenie trwa nadal..może oprócz tego, ze nabrałam już wprawy z tą nietypową, silikonową szczoteczką. Jest dość szeroka, ale mam dość długie rzęsy,więc nie ma problemu.
Podsumowując :
-pierwsza warstwa nie pogrubia za bardzo rzęs, a kolejna nadal skleja je niestety , więc z drugiej warstwy rezygnuję. Jedna jest wystarczająca jak dla mnie.
-chociaż początkowo kruszył mi się(pewnie od nadmiaru) to teraz prawie cały dzień jest w porządku.
-tusz nie podrażnia oczu, czego obawiałam się ze względu na intensywny zapach.
-pomysłowo rozwiązany jest problem nadmiaru tuszu, który jest zbierany specjalnym dozownikiem, podczas wyjmowania szczoteczki
-fajne, luksusowe opakowanie, chociaż nie da się postawić części ze szczoteczką , ze względu fason , który ułatwia trzymanie podczas malowania.
Polecam generalnie.
A tu maskara na moich rzęsach
Nieszczęsne dwie warstwy.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-05 12:48 przez j0lat.
sprawdź go na KWC
Cytat
j0lat
Używam L'Oreal Million Lashes od prawie 3 tygodni i w zasadzie moje pierwsze wrażenie trwa nadal..może oprócz tego, ze nabrałam już wprawy z tą nietypową, silikonową szczoteczką. Jest dość szeroka, ale mam dość długie rzęsy,więc nie ma problemu.
Podsumowując :
-pierwsza warstwa nie pogrubia za bardzo rzęs, a kolejna nadal skleja je niestety , więc z drugiej warstwy rezygnuję. Jedna jest wystarczająca jak dla mnie.
-chociaż początkowo kruszył mi się(pewnie od nadmiaru) to teraz prawie cały dzień jest w porządku.
-tusz nie podrażnia oczu, czego obawiałam się ze względu na intensywny zapach.
-pomysłowo rozwiązany jest problem nadmiaru tuszu, który jest zbierany specjalnym dozownikiem, podczas wyjmowania szczoteczki
-fajne, luksusowe opakowanie, chociaż nie da się postawić części ze szczoteczką , ze względu fason , który ułatwia trzymanie podczas malowania.
Polecam generalnie.
A tu maskara na moich rzęsach
Nie wiem jak dodać obrazek,tzn dodałam ,ale go nie widać, więc podaję link : http://pokazywarka.pl/hgy8gp/#zdjecie744443
nie wygląda zachęcająco na tym zdjęciu ;/ posklejane
Według mnie Million Lashes też jest świetny. Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o tusze. Nienawidzę posklejanych rzęs i zawsze mnie to doprowadza do szewskiej pasji. Million Lashes nie skleja rzęs co jest chyba najlepszą zaletą jego. No i rzęsy wyglądają jak naturalne, a nie jak doklejane. Rzadko maluję rzęsy dwa razy, wystarczy mi tylko raz. No i po tym pierwszym razie zawsze jest taki efekt jak chcę
na tym zdj wygląda OKROPNIE , bez dwóch zdan. ja mam i używam, wkleić zdj?
to moje rzęsy po tym tuszu, o który pytasz :
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-06 09:28 przez ann1710.
