Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Dyskusja pewnie do niczego nie zaprowadzi, bo każda ze stron ma trochę racji.

Ja np. nie kupiłabym akurat tej torebki, bo nie pociąga mnie ani marka ani jej wygląd, ale byłabym w stanie wydać tyle pieniędzy na torebkę, jeśli podobałaby mi się z wyglądu i byłaby starannie uszyta z dobrych materiałów.

Tak samo nie rozumiem zachwytów nad innymi rzeczami typu baskinki albo buty Emu, ale jak komuś się to podoba, to niech sobie nosi.

Poza tym nie uważam wydawania jakiejś ilości pieniędzy za snobizm, niektórzy po prostu cenią sobie jakość :)

Jeszcze przypomniało mi się, jak ostatnio sprzedawałam torebkę typu shopper bag, pięknie uszytą z bardzo dobrej jakości skóry, ale nigdzie w opisie nie wspomniałam, że torebka jest z Zary (była z Allegro), a jedna pani dopytywała się, czy to aby na pewno "prawdziwa Zara", jakby to było ważniejsze od np. jakości wykonania :P

zweryfikowana
Posty: 1.269
Ostrzeżenia: 1/5

w życiu bym nie dała 1000 zł za torebkę, nic w niej specjalnego

Cytat
laleczka08
Cytat
Sex_On_The_Beach
Tak to już jest... Marka na siebie zarabia, choćby była paskudna - zawsze ktoś kupi, bo to Michael Kors. A torebki LV kosztujące 20 tys? Niektóre modele bez rewelacji. Trochę poznałam ten Świat i choć zwyczajnie tego nie rozumiem, bo mi byłoby szkoda wydać swoje pieniądze np na sukienkę od Versace, którą ubiorę raz blisko 6,5 tys... Usłyszałam kiedyś "kto bogatemu zabroni?" Chwilę później facet kupił sofę do salonu za 180 tys euro! Ludzie mają pieniądze, w głowie się nie mieści jakie... Dlatego są rzeczy tańsze i droższe - w końcu muszą się czymś lansować :)
spotkałam sięz czyms takim że osoba mniej zamożna kupiła torebkę MK a jak się nią lansiła :P mi się wydaje że osoby które serio stać na takie rzeczy nie obnoszą się tym tak

Różni są ludzie, spotykam się z facetem, który ma pieniądze, co tu dużo ukrywać. Na początku było to dla mnie chore, dziwne i ciężko było mi to zrozumieć, długo mi zajęło przyzwyczajenie się do tego, że żyć z nim to nie będzie takie proste, ale przywykłam, zdecydowaliśmy się na wiele kompromisów i jakoś to jest. On na szczęście się z tym nie obnosi, mimo, że w jego szafa świeci tymi metkami nigdzie nie znajdzie się logo z zewnątrz, normalne jeansy, zwykła koszulka - chyba lubi te metki, na szczęście jednak trzyma je dla siebie. Ale poznałam jego znajomych, kontrahentów, ich żony to czasem śmiać mi się chce. Facet w butach od LV, oczywiście całe logowane, spodnie też od kogoś tam (nie pamiętam) - logo na wierzchu, pasek LV, koszula z ogromnym napisem Armani, na szyi gruby złoty łańcuch z kilkoma ogromnymi zawieszkami. Zegarek, oczywiście podczas rozmowy zaznaczył, że to rolex - zamówienie specjalne, ileś diamentów, jaki był czas realizacji zamówienia, pod restauracją mega drogie auto z kierowcą i żona chwaląca się koleżance ostatnimi zakupami w Mediolanie.

Są ludzie, na których naprawdę ceny nie robią najmniejszego wrażenia, ale to są ludzie różni. Najbardziej wkurzają mnie ci, dorobieni na fortunach rodziców okropnie się z tym obnoszący, w rezultacie bardzo prymitywni, choć zupełnie naturalne jest, że są wśród nich ludzie też bardzo wykszytałceni, godni podziwu i naśladowania, którzy wszelkie dobra materialne traktują jako ułatwienie i są po prostu bardzo ludzcy, normalni ludzie, mimo ogromnych dochodów potrafiący czerpać przyjemność z bardzo prostych czynności. Ale czegóż się spodziewać po kimś, kto zaproszony po prostu do kina przy kasie zaznacza, że wykupuje salę na wyłączność, bo nie będzie słuchał kasłania, mlaskania, chce komfortowo obejrzeć film... Nowobogaccy, czy jak ich nazwać, jak kogoś stać, ok, przecież wszystko jest dla ludzi, ale niech się nie wywyższa w tak prostacki sposób:).

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

poszukuję ! butki hm