Ja nie czułabym się dobrze w stylizacji na lata 50-te, raczej postawiłabym na 20-te, bo ten styl jest wg mnie swobodniejszy, bardziej imprezowy, np. sukienka o lekko luźniejszym, koszulkowym kroju, z lekko obniżoną talią, do kolan, prosta; za to możesz poszaleć z dodatkami, bo tak naprawdę to one "robią" ten styl: boa z piór, długie rękawiczki, sznury pereł, opaska z dużym kwiatem na głowie, jakis fikuśny wachlarz. Świetny byłby też toczek lub coś w rodzaju turbanu. Do tego pantofle z zaokrąglonym noskiem, zapinane w kostce, na niezbyt wysokim obcasie, lub wiązane baleriny. Mega wysokie szpile - raczej nie.
Ważna jest też fryzura, nie wiem, jakiej długości masz włosy, bo wtedy szalała moda na chłopczycę, przy dłuższych mozesz zrobic fale i przedziałek na boku, albo podpiać je tak, żeby wyglądały jak obcięte na boba.
Makijaż: ciemne, przydymione oko, usta optycznie pomniejszone i czerwone.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-15 09:17 przez angua79.