Szafiarkowe rymowanki ;)

Cześć,
drogie Panie, co powiecie na zabawę w rymowanie?

Każda nowa osoba,
dodaje rym do słowa.

To zaczynam całą akcję
i liczę na Waszą kontynuację


Była sobie raz Szafiarka...

co wyglądała jak tarka ...

która nie kupiła sobie zegarka...

bo to nie była ta konkretna marka,
a musiała być taka, a nie byle jaka

Przecież nie będzie nosić jakiegoś badziewiaka!

Więc kupiła ... armaniaca! (Armanii - zegarek, nie alkohol)

No! Teraz już na pewno znajdzie chłopaka!

A może nawet księcia, który będzie miał rumaka!

I karetę, i pałac ... i ptaka

okazałego ptaka, nie jakiegoś pisklaka!

Pisklaka by zadusiła,
a z okazałym ptakiem by się zabawiła w kotka i myszkę albo w królika

ganiając się w koło stolika...

Bo owa szafiarka,
Miała na punkcie ptaków prawdziwego bzika...

Mie mógł być za mały, ani za wielki,
no bo jak by chowała do niego... cukierki.

Miała więc z tego powodu liczne rozterki
i rzuciwszy słodycze do worka

pobiegła na trening brzucha, bo przecież nie jest z niej amatorka!