gorący temat
dywan sierpińskiego w logo POMOCY! :(
20 minut temu
28 minut temu
godzinę temu
godzinę temu
godzinę temu
5.03 o 16:37
Belissa intense na paznokcie? Opinie!
10.02 o 0:26
18.01 o 12:29
SPIRULINA opinie o cudownej aldze Hit czy Kit?
25.10 o 12:56
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
Śmieszne sytuacje z waszego życia
Śmieszne sytuacje z waszego życia
kochane szafowiczki, opowiedzcie jakies smieszne przygody, sytuacje ze swojego zycia
związane z waszymi menami, malymi wampirkami dziećmi, szkoła, rodzicami itd.
ja mam tyle akich opowiesci,ze sama nie wiem co mam opowiedziec
no, dalej
haaalo no dziewczyny !!
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-12 20:56 przez Nurofen.
Śmieszne sytuacje z waszego życia
z chęcią sama posłucham
ja dzisiaj wywalilam megaaaa orła
Śmieszne sytuacje z waszego życia
Jak chodzilam do podtawowki mielismy tam takiego kolege Pawła..
Byl doslownie klasowym blaznem..
Wszyscy padali ze smeichu z tego co wyczynial..
Pewnego razu poszedl kupil sledzie mleko i parowki w sklepie...dokladnie z dniem zakonczenia roku szkolnego..
sledziami oblozyl wszystkie samochody nauczycieli... parowki powkladal do rur wydechowych... mlekiem rzucal w dzieci na korytarzu.. szczegolnie najmlodsze pierwszaczki....
Nparawde byylo smiesznie...
Albo np.. pewnego dnia 9 ja tez bylam w to zamieszana) . pani zamknela mnie i moja kolezanke w sali.. przez przypadek... bylo to po ostaniej lekcji i cala szkola wyszla...( 14 godz) . zostawaly tylko osoby na kolka itp..
naszczescie nasz kolega PAwel .. byl akurat pod oknem bo tamtedy wracal do domu. otoorzylysmy i zaczelsymy krzyczec aby nas ratowal.. on jakto on.zamiast po kogos isc... zaczal wlazic na drzewo ...smiesznie musialo to wygladac. bo powiem tylko tyle.. kiedy dyrektor i cala rada pedagogiczn awybiegla po nas.. zastali widok : mnie na paprapecie.. a Pawla i zawieszonej na nim Anki na drzewie...
oczywiscie.. jak moja mame o to wezwali smiala sie do rozpuku. tak samojak nasza wychowawczyni...
ej ej ;D
piszcie dziewczyny...
ja tez bym poczytala
podtrzymujmy watek
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-12 21:15 przez takapoprostu00.
Śmieszne sytuacje z waszego życia
hahahaha
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-11 18:21 przez Nurofen.
Śmieszne sytuacje z waszego życia
mój chłopak wraz z kolegami w przedszkolu wymyślili jak odegrają się na nielubianej przedszkolance. Jeden z nich zrobił kupę do worka a potem weszli na balkon i spuscili biednej przedszkolance kupke na głowe ;D jak to słyszałam to sikałam ze śmiechu ;p
Śmieszne sytuacje z waszego życia
hahaha
Cytat
takapoprostu00
piszcie dziewczyny...
ja tez bym poczytala
podtrzymujmy watek
własnie podtrzymajmy watek moze zaczna sie wypowiadac zapowiada sie ciekawie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-12 21:29 przez Nurofen.
Śmieszne sytuacje z waszego życia
moja kolezanka mowila mi ze miala ostatnio taką sytuacje:
siedzi sobie grzecznie w busie i wchodzi jakis pijaczyna i chcial usiasc na fotel ale mu sie nie udalo(widocznie zle wycelowal) i upadl na ziemie. Pozbieral sie i wstal i mów : minołch sie (co po slasku znaczy minąłem się) ;d
Śmieszne sytuacje z waszego życia
a ja dzisz moim psem nurkowalam w sniegu (poslizgnie kontrolowany zakonczony ladowaniem na psie ,ale mojej slicznotki nie przygniotlam zamocno)
Śmieszne sytuacje z waszego życia
hahahahah
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-11 18:29 przez Nurofen.
Śmieszne sytuacje z waszego życia
ja dzisiaj wyszlam z drogerii z koszykiem w reku ;dd
Śmieszne sytuacje z waszego życia
hm...zaczepiłam się o kosz na śmieci na korytarzu w szkole...
teraz to już notorycznie, wiec nikt nie zwarca uwagi. P
Śmieszne sytuacje z waszego życia
Cytat
takapoprostu00
Jak chodzilam do podtawowki mielismy tam takiego kolege Pawła..
Byl doslownie klasowym blaznem..
Wszyscy padali ze smeichu z tego co wyczynial..
Pewnego razu poszedl kupil sledzie mleko i parowki w sklepie...dokladnie z dniem zakonczenia roku szkolnego..
sledziami oblozyl wszystkie samochody nauczycieli... parowki powkladal do rur wydechowych... mlekiem rzucal w dzieci na korytarzu.. szczegolnie najmlodsze pierwszaczki....
Nparawde byylo smiesznie...
Albo np.. pewnego dnia 9 ja tez bylam w to zamieszana) . pani zamknela mnie i moja kolezanke w sali.. przez przypadek... bylo to po ostaniej lekcji i cala szkola wyszla...( 14 godz) . zostawaly tylko osoby na kolka itp..
naszczescie nasz kolega PAwel .. byl akurat pod oknem bo tamtedy wracal do domu. otoorzylysmy i zaczelsymy krzyczec aby nas ratowal.. on jakto on.zamiast po kogos isc... zaczal wlazic na drzewo ...smiesznie musialo to wygladac. bo powiem tylko tyle.. kiedy dyrektor i cala rada pedagogiczn awybiegla po nas.. zastali widok : mnie na paprapecie.. a Pawla i zawieszonej na nim Anki na drzewie...
oczywiscie.. jak moja mame o to wezwali smiala sie do rozpuku. tak samojak nasza wychowawczyni...
Cytat
miałam podobna sytuacje ale skonczyla sie inaczej hahah ;d wiedc przed swietami po apelu i wigili zotsalysmy z dziewycznami posprzatac itd pani poszlaa i one chcialy isc do spowiedzi ale ksieza mieli przerwe wiec swietrdzilysmy ze poczekamy tu chwile pospzratalymsy poukladalysmy wsyztsko umylysmy itp. i gadalysmy. po jakiejs niecalej godz!! wiec w sumie nie tak dlugo odskocznenia apelu poslzam do kibelka;d i mowie ze kurde trochee ciemno na korytarzach ;d i smieje "mzoe nas zamkneli" w co nie wierzyłam bo zawsze ktos jest.. wozny sekretarkaa. i stwerdzilsymy dobra chodzmy sie przebrac wyjda sobie wczesniej zamjma kolejke.. okej zeslzymy iubralysmy sie ale cholera ciemno nigdy tak nie jest. poslzsymy do drzwi zamkniete nie ma woznego sekretarki nikogo! bylo nas 2 z czego 3 mialy telefon jedna rozladowany drugiej pikal a ja mialam ostatni kreske.. gadlaysmyz njakimis koeliami pod drziwami cos chcieli od dyra jakies zdjeicai ale nie mieli nam jak pomoc. dozwnilysmy do nauczycieli (mialysmy kilku tel.) i nikt nie doebrial haha moija mama tez nie;d i kolezanka zadzwonila do swojej a ja mowie do drugiej chodmzy obczaic blagam nie wiem co. choc juz obeszlysmy wsyztskei wyjscia... juz myslalm bedzie obora... oni juz zamkneli szkole na swieta i super trzeba bd robic efere nie wiaodmo ajk kontaktowac sie z dyrem i przyajda nas otweirac ;d alke obeslzo sie bo jak poslzsmy to nas oswiecilo i wpadlysmy do meskiego kibla na dole i tam jets okno w jednej kabinie;d male bo male ale wlazzlam tam otworzyłam no i zawolalysmy reszte wyskoczyloysmy (jakies 2 moze wiecej mettrow w dol) zrzucilsymy rzeczy haha a na koneic sie wypierdolilam na lodzie;d jescz ekamery nas nagraly. boo na 100 byly nagrane i w kiblu tez pryz lustzre a zostawiylsymy na poczyaku otwarte drzwi. ale nikt tego nie ogladal )
i piszciee lubie czyac takie rzeczyy ;d
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-12 21:58 przez naticka.
Śmieszne sytuacje z waszego życia
a ja mam ,nie moje ale zabawne
Mój chłopak mieszka w Bursie z 4 kolegami ;P 3 chodzi razem do klasy a jeden chodzi do innej szkoły, tych troje notorycznie spoźniali się do szkoły więc ich wychowawczyni zapewniła im poranne budzenie codziennie o 7 rano. jak przychodziła to budziłą wszystkich. Po kilku tygodniach, Tomek,bo tak miał na imie ten chłopak ,który nie chodził z nimi do klasy wkurzył sie i gdy przyszła Pani ich budzić zdjął spodnie i pokazał jej swoje klejonty ;D Facetka podobno tak zaczęla się drzeć ze wszyscy uslyszeli i od tego czasu nie mają juz budzenia
chciałabym zobaczyć mine tej wychowawczyni