"Wywiadowki w szkole są rzadko" nie ma takiej mozliwosci wywiadowki są co 2 miesiąc naprzemiennie z tzw. dniami otwartymi, wiec przynajmniej raz w miesiacu jest mozliwosc spotkania sie z nauczycielami. Poza tym jest tez cos takiego jak indywidualne spotkanie z nauczycielem tylko trzeba sie wczesniej umówic.
"czesto nie odrabia zadan domowych i ogolnie jest z nim dużo problemow… " ale to twoe zadanie jako rodzica kontrolowac jego naukę to nie sredniowiecze gdzie nie ma dostepu do dzienników elektronicznych. wychowawca klasy jest od tego by informowac o postepach w nauce, dyrekcja nie jest od tego. Przeniesienie dziecka nic nie da jak dziecko nie bedzie miało kontroli rodzicelskiej i nie mówie tu o trzymaniu na krótkiej smyczy ale o normalnych rozmowach i kontrolowaniu ocen oraz nieobecnosci np. w dzienniku elektronicznym. jesli podchodzisz do tematu roszczeniowo ze to szkoła jest od tego by wychowywac i nauczac to sie nie dziw ze nie chca rozmawiac, bo rodzice bardzo chetnie wszystkie swoje porazki zrzucaja na szkołe, bo rodzicom nie chce sie zajmowac własnymi dziecmi bo sa zmeczeni po pracy. Ale to ty masz dziecko i Ty masz problem a nie szkoła, szkoła może i powinna cie wspomoc ale tylko wtedy kiedy Ty sama z siebie cos dasz.A Jak Ty dopiero teraz sie obudziłaś że cos jest nie tak z dzieckiem to tylko świadczy źle o Tobie.