Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
1 2 ... 6 7 8 -->

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:20:02

Hej dziewczyny. Zawsze chciałam mieć dzieci,aczkolwiek nie wyobrażam sobie czy umiałabym wychować dziecko, które urodziło by się chore. Np z zespołem Downa czy sparaliżowane, opóźnione psychicznie, albo z innym upośledzeniem, które jest trwałe, niewyleczalne. Jedyne co nasuwa mi się na myśl to oddanie takiego dziecka bo nie wyobrażam sobie, aż tak się poświęcić.Może inaczej się już myśli po 9 miesiącach ciąży i porodzie, ale dziś właśnie takie mam podejście. Dlatego sobie myślę, że może nie dorosłam do bycia matką, albo dzieci w ogóle nie powinnam mieć skoro mam takie podejście.
A wy jak macie? Jak podchodzicie do tego tematu? Jesteście bardziej altruistkami czy egoistkami (jak ja)?

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:23:11

nie bylabym w stanie oddac swojego dziecka nie wazne czy byloby chore czy zdrowe

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:24:54

może teraz tak myślisz, że byś nie umiała..... a uwierz, że byłoby inaczej

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:28:05

pracowałam z chorymi dziecmi ;) i naprawdę pomimo trudu wychowania, każdy ich postęp cieszy tysiąc razy bardziej niż w przypadku zdrowego dziecka ;)

co do Twoich poglądów- wydaje, mi się że teoria teorią, ale jak nie kochać maleństwa które nosiło się pod sercem przez 9 miesięcy ciąży ;) wydaje mi się, że Twoje nastawienie zmieniłoby się gdyby taka sytuacja miała faktycznie miejsce :)

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:30:18

Też uważam, że byłaby to ogromna tragedia i nie mam na dzień dzisiejszy bladego pojęcia jak bym się zachowała. Z tego co wiem to jeśli na badaniach wyjdzie ze dziecko jest chore to kobieta ma prawo usunąć. Na dzień dzisiejszy nie wiem jak bym się zachowała. Myślę że każda kobieta to odczuwa indywidualnie będąc już w ciąży. Za nic nikogo nie winie w takiej chwili. Ale czytałam kiedyś o kobiecie której miało się urodzić dziecko z zespołem downa. Była u wielu lekarzy wszyscy mówili to samo, że dziecko będzie chore i ma prawo usunąć. Mąż tej kobiety skłanial się do aborcji. Ona miała mętlik w głowie ale koniec końców nie usunęła. Jak się okazało dziecko urodziło się całkowicie zdrowe i mają piękną córeczkę. Wiem, że to rzadki przypadek ale jednak i takie się zdarzają. Miko wszystko ja nikogo nie oceniam i nie potępiam.. Nie każdy miałby siłę całe życie patrzeć na ból swojego chorego dziecka.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:30:44

też biorę to pod uwagę, że te 9 miesięcy i poród mogłoby wszystko zmienić.
No, ale czy to nie jest zbyt ryzykowne by podjąć decyzję o poczęciu nie mając tej pewności czy dziecka się nie odda.
No i druga sprawa, ojciec. Matka, która nosi pod serduchem dzieciaczka może zdanie zmieni, ale ojciec, który aż takiej więzi nie ma?
Zastanawia mnie to czy to nie znak, że nie powinnam mieć dzieci.
Zapraszam do dalszej dyskusji, jakie kto ma poglądy.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:33:23

Cytat
JegoBaba

No i druga sprawa, ojciec. Matka, która nosi pod serduchem dzieciaczka może zdanie zmieni, ale ojciec, który aż takiej więzi nie ma?
Zastanawia mnie to czy to nie znak, że nie powinnam mieć dzieci.

ojciec tez ma wiez z dzieckiem, moze nie az tak silna jak kobieta, ale ma. To w koncu jego geny, jego DNA. Odpowiedzialny ojciec bedzie kochal dziecko nawet chore od dnia poczecia tak samo jak mama :)

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:35:47

Nie wiem czy można to nazwać odpowiedzialnością, choć pewnie po części tak. Ja bym to określiła szeroko pojętym egoizmem. Ciężko jest mi sobie wyobrazić, że w wieku 30 lat mam świadomość,że moje życie jest poświęcone od tej chwili tylko i wyłącznie dziecku, każdy pieniądz na leczenie, lekarzy, rehabilitacje.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:41:57

Kochana myślę, że nie powinnaś w taki sposób myśleć. Teraz kiedy nie masz dziecka pod swoim serduszkiem masz wątpliwości (jak większość z nas) jednak kiedy już będziesz w ciąży pewnie szybko się rozwieją :)

niezweryfikowana
Posty: 154
Ostrzeżenia: 1/5

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:44:48

ja mysle że byl usunela jesli badania by pokazaly jakas chorobe.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:47:25

Nie wiem co bym zrobiła. Nie wiem czy miałabym tyle siły i umiałabym poświęcić dla takiego dziecka. Tak czy siak- nie oceniam kobiet, które usunęły ciążę, oddały swoje dziecko, bo sama nie wiedziałabym co w takiej sytuacji zrobić.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:47:31

Nie wiem i mam nadzieję, że nigdy nie stanę przed takim wyborem.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:47:56

nie wiem jak ja bym postąpiła, tez chce miec dzieci, uwazam ze do momentu kiedy dziecko nie przyjdzie na świat , nie mozna podejmować decyzji. Zobaczysz swoją kruszynkę i moze ci sie wszystko odmienić. Natomiast, jak by mnie sytuacja zmusila juz naprawdę- to oddała bym do adopcji otwartej. ale to kwestia indywidualna.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:48:04

Cytat
xyzxyzxyzxyz
ja mysle że byl usunela jesli badania by pokazaly jakas chorobe.

a co jeśli badania by nic nie pokazały, albo pokazały w momencie gdy byłoby już za późno na aborcje? Jaką wtedy po porodzie byś podjęła decyzję?

No i czy też takie usunięcie lub oddanie dziecka, nie wpłynęło by na psychikę człowieka?
Cytat
kla20
nie wiem jak ja bym postąpiła, tez chce miec dzieci, uwazam ze do momentu kiedy dziecko nie przyjdzie na świat , nie mozna podejmować decyzji. Zobaczysz swoją kruszynkę i moze ci sie wszystko odmienić. Natomiast, jak by mnie sytuacja zmusila juz naprawdę- to oddała bym do adopcji otwartej. ale to kwestia indywidualna.

no niby nie ma co przesądzać na zaś, ale jak się wie, że partner mógłby tej więzi nie poczuć i by nie był wsparciem w takiej sytuacji?

My oboje z TŻ mamy obawy. Uważamy, że nie umielibyśmy się poświęcić. Dobrze jak jedna osoba chociaż wie, że podoła, a my raczej oboje jesteśmy na nie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-08 10:50 przez JegoBaba.

chore dziecko, wychowasz czy oddasz?

08 cze 2014 - 10:53:34

Cytat
JegoBaba
Cytat
xyzxyzxyzxyz
ja mysle że byl usunela jesli badania by pokazaly jakas chorobe.

a co jeśli badania by nic nie pokazały, albo pokazały w momencie gdy byłoby już za późno na aborcje? Jaką wtedy po porodzie byś podjęła decyzję?

No i czy też takie usunięcie lub oddanie dziecka, nie wpłynęło by na psychikę człowieka?
Cytat
kla20
nie wiem jak ja bym postąpiła, tez chce miec dzieci, uwazam ze do momentu kiedy dziecko nie przyjdzie na świat , nie mozna podejmować decyzji. Zobaczysz swoją kruszynkę i moze ci sie wszystko odmienić. Natomiast, jak by mnie sytuacja zmusila juz naprawdę- to oddała bym do adopcji otwartej. ale to kwestia indywidualna.

no niby nie ma co przesądzać na zaś, ale jak się wie, że partner mógłby tej więzi nie poczuć i by nie był wsparciem w takiej sytuacji?

My oboje z TŻ mamy obawy. Uważamy, że nie umielibyśmy się poświęcić. Dobrze jak jedna osoba chociaż wie, że podoła, a my raczej oboje jesteśmy na nie.

takie schorzenia sa wykrywane juz jakos na początku ciązy, nie wiem dokladnie, ale w niektorych przypadkach chyba mozna usunąc ciąże. Ja naprawdę nie wiem jak bym sie zachowala, chyba zalezało by tez od tego co bedzie podpowiadał partner, rodzina...i jak matka bezie sie z tym czula.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

"Dojrzałe" macierzyństwo - jak Was zmieniło?