Obecnie rozmawiamy o:

Samochód.

gorący temat

wybór przedszkola

dzisiaj o 19:43

najtańsza apteka

dzisiaj o 19:23

rozwód

dzisiaj o 18:09

Przebranżowienie lokalu

dzisiaj o 17:32

kupno samochodu

dzisiaj o 14:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:09:41

Cytat
nielubiegrzybow


Rodzice się BOJĄ że będzie prosiła o pomoc na którą ich stać? Ja wiem, że w idealnym życiu wszystkie forumowiczki zaczęły pracę jeszcze przed odpieluchowaniem, robią siedem kierunków i nigdy nie potrzebowały pomocy rodziców, ale nie wszyscy radzą sobie tak świetnie :)

Wiesz skoro stać ją było na samochód to ją też stać na utrzymanie, trzeba też dziecko uczyć, a nie tylko rozpieszczać.

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:11:49

Sytuacja faktycznie straszna. Mi rodzice też nie płacą. Sama płacę za wszystko z tego co zarobię raz na 3 miesiące mama mi 100 zł przesyła. Teraz od lipca do listopada włącznie pracowałam. Rzuciłam pracę bo tego dla mnie było za dużo. Ledwo rok się zaczął to i w pracy "liderka" i na studiach stała się "średniakiem"... Pracy na studiach nie polecam zapalonym naukowcom. A sprawę u mnie na ten semestr rozwiązało stypendium ale do tego trzeba mieć mnóstwo powodów. Możesz o zapomogę poprosić też na studiach. Martwi mnie to świętach :( to źle tak jak się rodzina oddala. Ja nie obchodzę ale jak dla Katolików to ważne święto co rozumiem t tu jeszcze ciężej się tą rozłąkę i konflikty przeżywa, a dodatkowo nowe - jak z twoim chłopakiem. Na to wygląda że on nie rozumie, i nie maco oczekiwać że to zrobi. Faceci nie dość że inaczej myślą, to jak go taka sytuacja nie spotkała to co masz mu mówić. Wystarczy że powiesz mu że ciebie to dołuje i jest ci przykro. Może go wtedy coś tknie.

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:18:10

Cytat
kinia009
Cytat
nielubiegrzybow


Rodzice się BOJĄ że będzie prosiła o pomoc na którą ich stać? Ja wiem, że w idealnym życiu wszystkie forumowiczki zaczęły pracę jeszcze przed odpieluchowaniem, robią siedem kierunków i nigdy nie potrzebowały pomocy rodziców, ale nie wszyscy radzą sobie tak świetnie :)

Wiesz skoro stać ją było na samochód to ją też stać na utrzymanie, trzeba też dziecko uczyć, a nie tylko rozpieszczać.

Pisałam chyba 17 razy, że wg mnie zakup samochodu był głupotą. Za to warte dostrzeżenia jest to, że była to głupota poparta przez rodziców. Pytam, gdzie była nauka wtedy :). Autorka wątku pracuje, nie liczy na całkowite utrzymanie i płacenie za pięćdziesiątą torebkę, chodzi o zwykłe rodzicielskie wsparcie. Ostatnio poprosiłam tatę o przesłanie 20 zł na przeżycie weekendu, bo spóźniała mi się wypłata a miałam kilka niespodziewanych wydatków. Nie dość, że wysłał mi więcej, to nadal się do mnie odzywa. Sądzę, że kolej rzeczy jest taka, że rodzice wychowują dzieci, pomagają im wejść w dorosłość i samodzielność a dzieci pomagają na starość rodzicom. Ot tak, po ludzku.

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:18:46

Już był podobny wątek. Większość szafowiczek utrzymuje się od 5-tego roku życia, studiuje dziennie na pięciu kierunkach, pracuje na trzech etatach, nie mieszka z rodzicami, bo w tym wieku nie wypada i strzela błyskawicami nienawiści w stronę tych szafowiczek, które nie są w stanie pracować na studiach. Bo wyobraźcie sobie, szafowiczki, że są kierunki studiów, na których nie da się pracować ze względu na ogrom zajęć i nauki.

Rodzice autorki wątku mają ją jedną na utrzymaniu i wieczny problem by jej pomóc. Masakra według mnie. Jak można się wypinać na własne dziecko :/

Jak nie będziesz studentką, to nie będziesz mogła mieszkać w akademiku. Zamieszkaj z chłopakiem (nawet nie w kawalerce, tylko w pokoju, ja kupę czasu tak mieszkałam). Zawsze Wam razem będzie fajniej niż Tobie w pokoju na pół z jakąś koleżanką, poza tym, taniej Wam wyjdzie wspólne jedzenie. Ale na święta jednak jedź. Wydaje mi się, że będziesz potem żałować, że jednak nie pojechałaś...

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:19:32

strasznie mi przykro to czytać bo moge domyslac sie jak czujesz. Trudna decyzja ale ja bym chyba ich odcieła od siebie. Zapytała czy chcą zebym przyjechała na święta jesli powiedzą , ze im to obojętne to skoro mówisz ze rodzice chłopaka sa bardziej sie Tobą interesuja to moze spędx tam świeta? Daj rodzicom do zrozumienia, przemyślenia i pokaż, ze jesteś już dużą dziewczynką a nie wiecznie od nich uzależnioną

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:25:59

ja w ogole od rodziców nie biore na nic, a tez sie ucze i też małe miasto

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:32:10

Cytat
nielubiegrzybow
Cytat
kinia009
Cytat
verona9106
ale chyba to od nich powinnam brac przykad zachowania, tak? probowalam nie raz z nimi kontak nawiazac ale oni ze mna niestety nie...

ale to ty masz system roszczeniowy. oni się boją,zadzwonią a ty znowu o chajs się dopomnisz. Bo siostra dostała,a ty nie.Siostra jest starsza,m były inne czasy. Siostra nie wywaliła pieniędzy w niepotrzebne auto.

Rodzice się BOJĄ że będzie prosiła o pomoc na którą ich stać? Ja wiem, że w idealnym życiu wszystkie forumowiczki zaczęły pracę jeszcze przed odpieluchowaniem, robią siedem kierunków i nigdy nie potrzebowały pomocy rodziców, ale nie wszyscy radzą sobie tak świetnie :)

Ha, ha dokładnie. Dodatkowo jestem pełna podziwu, że niektóre tak dobrze znają sytuację materialną i rodzinną autorki żeby ją oceniać.

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 22:37:28

Moja rada jest taka: powiedz rodzicom co czujesz, co myślisz, że jest ci bardzo przykro jak się nie odzywają do ciebie, że czujesz się opuszczona. Tak jak to napisałaś tu. Jestem pewna, że rodzice cię kochają i myślą o tobie, jaki jest powód takiego ich zachowania dowiesz się w rozmowie.

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 23:03:19

Cytat
booonia
to że jesteś na studiach wcale nie oznacza, że rodzice powinni cie utrzymywać... a tak wogóle, to po co ci teraz samochod? przecież to skarbonka bez dna, trzeba było sobie ta kasę zostawić na życie przez cały rok akademicki.... wybacz, że tak mówię, ale chyba sama powinnaś zrozumieć, że jesteś dorosła, a dorośli pracują, a nie liczą na innych...

nie miej p[retensji do rodziców, przemysl to sobie

Ja Was nie rozumiem. Studentka powinna sama się utrzymywać, uczyć, zarabiać może 1600zł studiując? No bez jaj. Jak ktoś studiuje to nie ma czasu pracowac na etat - a trzeba pracowac na etat by sie utrzymac w duzym miescie. Ja studiuje i sobie dorabiam, ale nie wyobrażam sobie bym miala utrzymac akademik, jedzenie, ksiazki, ubrania itd... :/

Problemy z rodzicami- samotnosc

08 gru 2013 - 23:28:10

Jakie nagle wszystkie samodzielne i obrotne. No kto by pomyślał. Gro z was ma pewnie i tak większość zafundowane przez rodziców, a teraz robicie z siebie niewiadomo kogo- człowiek, który miał o dużo rzeczy ciężko, nie będzie kopał leżącego. Nawet jeśli tak wam wspaniale idzie to, czy daje wam to prawo do dobijania dziewczyny, która naprawdę się stara? Pamiętajcie, los bywa przewrotny, ważniaczki ;)

Sama na studiach pracowałam co weekend, miałam dzięki temu hajs dla siebie, poza tym studia i nauka, sprzątanie, gotowanie- wszystko za rodziców robiłam, ale też wiem jak ciężko jest wydać własne, ciężko zarobione pieniądze, ale też nie oceniam innych, bo wiem, jak trudno o pracę, sama dostałam ją fartem.

Dziewczyna studiuje, pracuje na dwa etaty, studiuje, kupno auta sami jej polecali, tak samo jak i studiowanie, a teraz wielkie halo o parę groszy, zero zainteresowania, lepsze traktowanie siostry i wielkie wyrzuty? I oni śmią nazywać się rodzicami?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Świąteczny relaks czy presja ?