Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 14:48:11

Kilka dni temu będąc w Rzeszowie na wizycie u lekarza, rzucił mi się w oczy mrożący dla mnie obrazek. Ale od początku jestem pełnoetatową mamą, z problemami zdrowotnymi, na co dzień zajmującą się domem i dziećmi (2,5 i 1,5 roku). Zdrowie moich dzieci jest dla mnie najważniejsze, dotąd byłam przekonana że wszystkie mamy tak mają:-)Otóż nie...Stoje sobie na przystanku i czekam na mpk-a, obok mnie zatrzymuje się młoda kobieta ok.30 z wózkiem gdzie siedzi kilkumiesięczna dziewczynka na moje oko ok.8-9miesięczna za ręke trzyma może trzyletniego chłopca. Z torebki wyciąga paczkę papierosów(!!!!!)wyciąga jednego zapala, chłopczyk mówi że jest głodny więc ona do torebki i wyciąga drożdżówkę, niestety nadjechał mój mpk więc wsiadłam a że była zmiana kierowców więc przez okno widzę jak ta kobieta trzyma w jednej ręce drożdżówkę i papierosa a drugą podaje kawałek drożdżówki dziewczynce wydmuchując dym w chłopca!!! Miałam ochotę wyskoczyć z autobusu i zapytać czy wie co robi??? Te dzieci w tym dymie, to jedzenie jak można własne dziecko tak traktować!!!!!!! To nic o wiele gorsze są obrazki mamuśki z noworodkiem i papierosem w ręce to nic że jest on w wózku ale droga mamo póżniej bierzesz go w te ŚMIERDZĄCE ręce,przytulasz do przesiąkniętego dymem ubrania,mam nadzieję że przynajmniej nie karmisz piersią!!!
Nie wiem może ja jestem zacofana, bo mieszkam na wsi może to normalne, może są jakieś nowe wytyczne i to dziecku nie szkodzi....Jeśli tak to przepraszam PALCIE DROGIE MAMY NA ZDROWIE SWOJE I SWOICH DZIECI.....

zweryfikowana
Posty: 928
Ostrzeżenia: 1/5

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 14:54:52

Ja rzuciłam palenie zaraz jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży i od tamtej pory nie palę :)

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 14:58:24

Masz Małgorzato w 100 % racje i podzielam twoje zdanie.

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 14:59:19

mnie bardziej przeraża widok ciężarnej palącej papierosy ;/

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 15:00:42

Cóż... Nic na to nie poradzisz... Nie jestem za tym ale to i tak jeszcze nie jest wg mnie az takie straszne. Gorsze jest palenie w ciazy bo wtedy dziecko od urodzenia jest w komorze gazowej. A taki 3,5 letni maluch może sie odwrocic albo odejsc na bok. Nie popieram tego ale też nie jestem za tym by wrzeszczeć na takich ludzi.

Ja całe życie od małego byłam wychowywana w palącej rodzinie, rodzice palili przy mnie ale nie wpłyneło to jakos na moje życie.. A co ważne, dzieki temu wiem jak szlugi śmierdza i nigdy nie miałam szluga w rece a tym bardziej w ustach.

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 15:08:59

niestety nic na to nie poradzisz ,taki jest swiat ,jesteśmy ludzmi nie jesteśmy idealni ,ja cie rozumie ze kochasz dzieci ja tez mam i nie pale ,ale muszisz zrozumieć ze to JEJ SPRAWA nie twoja,ani moja ,jeśli dzieciom będzie się zle działao ,od tego sa stosowne instytucje,:) a jesliojej trzymanie papierosa ?no coz ,dużo gorsze rzeczy robia matki ,dziś jedna dostała chyba wyrok :) wiec ja cie rozumie ale nie siej paniki,tam gdzie jej niema,moze jej się tak raz zdarzyło ,dwoje dzieci zapaliła ,ten akurat bułęczka, ja rozumie powinna wyrzucić peta ,wytrzeć rece ,chusteczka nawilzona podac dzieku jesc ,ale mozze jazwyczajniej nie ogarnęła sytuacji:)a poz atm może być dobra matka ,tyle ze lubi czasem zapalić,moze cos się stało w jej zyciu ze się zdenerwowała i zapaliła, ty na pewno tez idealna nie jesteś :) nie wierze ze jesteś taka mamusia bez zadnych wpadek:) nie dajmy się dziewczyny zwiariowac:)wiesz palenie ,nie jest wyznacznikiem tego ,kto jest dobra mamą, a kto nie:) jesteś młoda ,wydaje ci się, ze naprawisz swiat a tak nie jest ,i ty nie jesteś idealna i nie jesteś ,panem bogiem pamiętaj o tym ,zanim zaczniesz osądzać, innego człowieka :)musisz nauczyć się słowa ,wyrozumiała ,zrozumienie ,poznanie sytuacji a potem dopiero oceniaj



Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-03 15:18 przez brunetka71.

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 15:10:03

Dobrze, że ja na przyszłość nie będę mieć tego problemu jak będę w ciąży. Otóż na szczęście nie palę i nie znoszę papierosów, ale niestety mąż pali i zawsze go przeganiam aby mi nie smrodził.
Ale co to takich mam palących, to napewno trują swoje dzieci, przecież dym szkodzi nawet osobom nie mówiąc już o dzieciach, które przebywają w pobliżu osoby palącej.
Szkoda tych dzieci;/

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 15:17:54

Mi, tak jak savage137 bardziej przeszkadzają kobiety ciężarne. Z noworodkami też kaszana. Większe dzieci- nie wiem, ja od zawsze byłam w rodzinie palaczy i jak mi się nie podobało to to komunikowałam. Ja sama nie palę papierosów (przed ciążą tylko czasem fajka wodna przy wyjściu ze znajomymi lub okazjonalnie na imprezach). Nie wyobrażam sobie teraz, podczas ciąży palić, nawet jakbym miała taki nałóg.. Z drugiej strony, jeśli jest kobieta zdenerwowana i nie da rady inaczej to lepiej żeby wypaliła jednego peta (jednego!, ilość i częstotliwość ma znaczenie) niż ma zrobić coś głupiego. Tak samo z alkoholem- jeśli ktoś ma potrzebę wypicia raz na miesiąc, nie wiem, desperadosa, to nie robiłabym sceny (sama wypiłam sommersby'a w wakacje). Gorzej jeśli pety czy alkohol (np mocniejszy) to stały bywalec lub jest używką 'uuuu bo mi się nudzi, zapalę sobie'. Moje zdanie, ofc :)

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 15:19:37

Co do palenia w ciąży, to też zawsze myślałam, że to trucie dziecka, ale teraz moja przyjaciółka jest w ciąży i podobno położna w szkole rodzenia mówiła, że palenie w ciąży nie szkodzi dziecku, bo do krwi matki przenika niewielka ilość szkodliwych substancji z papierosów, a przez łożysko przenika ich tyle, że nie mają wpływu na dziecko. Więc tekst z komorą gazową jest dużo przesadzony, bo dziecko w macicy nie ma kontaktu z płucami matki. Palenie jest natomiast odradzane ciężarnym, ponieważ może powodować większe zadyszki i poczucie zmęczenia niż normalnie.
Moja mama paliła w ciąży, paliła po ciąży, a ja urodziłam się zdrowa i nie ciągnie mnie do papierosów. Ale jestem przeciwna paleniu, tym bardziej w obecności dziecka, bo wiadomo, że to świństwo szkodzi zdrowiu.
EDIT: Tak sobie przed chwilą poczytałam o paleniu w ciąży i na kilku stronach internetowych zgodnie piszą, że może mieć katastrofalne skutki dla dziecka... Więc położna się nie zna?! To w sumie całkiem możliwe, sądząc po tym, co mówiła o znieczuleniu zewnątrzoponowym...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-03 15:29 przez Monis19937.

PALĄCE MAMY

03 wrz 2013 - 15:28:44

Nie wiem czy to jest problem PALĄCYCH MAM czy PALENIA PRZY NIEPALĄCYCH. Nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak skoro z miasta jestem, ale nie widzę różnicy pomiedzy mamą palącą obok swojego dziecka a człowiekiem palącym na przystanku obok dziecka/kobiety ze złamaną nogą siedzącej na ławce/staruszka o lasce - żadne z nich nie może uciec. Kwestia kultury. Ze śmierdzącymi rękami bym nie przesadzała, zresztą podejrzewam że wiele z naszych rodziców (np. moja matka) paliło przy nas jak byłyśmy małe, wtedy się nie móiwło o szkodliwości palenia, a jakoś żyjemy.

Natomiast jeśli chodzi o palenie w ciąży to radziłabym nie oceniać, na pewno lepiej nie palić czy w ciąży czy nie, ale lepiej palić na początku ciąży niż rzucić z dnia na dzień na wiadomośc o ciąży - to drugie bardziej szkodzi dziecku, bo organizm zamiast zajmować sie ciążą szuka nikotyny.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:38:21

Cytat
majka51

Natomiast jeśli chodzi o palenie w ciąży to radziłabym nie oceniać, na pewno lepiej nie palić czy w ciąży czy nie, ale lepiej palić na początku ciąży niż rzucić z dnia na dzień na wiadomośc o ciąży - to drugie bardziej szkodzi dziecku, bo organizm zamiast zajmować sie ciążą szuka nikotyny.

bzdura i wymowka palaczy.


Cytat
elokwentna
A co ważne, dzieki temu wiem jak szlugi śmierdza i nigdy nie miałam szluga w rece a tym bardziej w ustach.

ale piwka to juz sobie nie odmawiasz...



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-11 14:41 przez nerwus.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:44:06

Cytat
nerwus
Cytat
majka51

Natomiast jeśli chodzi o palenie w ciąży to radziłabym nie oceniać, na pewno lepiej nie palić czy w ciąży czy nie, ale lepiej palić na początku ciąży niż rzucić z dnia na dzień na wiadomośc o ciąży - to drugie bardziej szkodzi dziecku, bo organizm zamiast zajmować sie ciążą szuka nikotyny.

bzdura i wymowka palaczy.


Cytat
elokwentna
A co ważne, dzieki temu wiem jak szlugi śmierdza i nigdy nie miałam szluga w rece a tym bardziej w ustach.

ale piwka to juz sobie nie odmawiasz...
A możesz podać jakiś bardziej racjonalny powód niż słowo "bzdura" do nazywania tego, co napisałam bzdurą? Bo wiesz, samo określanie tego co ktoś napisał "bzdurą" podpada pod obrażanie użytkowniczki ;)

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:49:29

Też lekarz powiedział mi że jak się jest palaczką i zajdzie się w ciążę to lepiej jest od razu nie rzucać tylko stopniowo...bo dziecku tak samo będzie ciężko jak i matce przy rzucaniu, czy prawda- nie wiem.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:50:18

Cytat
Monis19937
Co do palenia w ciąży, to też zawsze myślałam, że to trucie dziecka, ale teraz moja przyjaciółka jest w ciąży i podobno położna w szkole rodzenia mówiła, że palenie w ciąży nie szkodzi dziecku, bo do krwi matki przenika niewielka ilość szkodliwych substancji z papierosów, a przez łożysko przenika ich tyle, że nie mają wpływu na dziecko. Więc tekst z komorą gazową jest dużo przesadzony, bo dziecko w macicy nie ma kontaktu z płucami matki. Palenie jest natomiast odradzane ciężarnym, ponieważ może powodować większe zadyszki i poczucie zmęczenia niż normalnie.
Moja mama paliła w ciąży, paliła po ciąży, a ja urodziłam się zdrowa i nie ciągnie mnie do papierosów. Ale jestem przeciwna paleniu, tym bardziej w obecności dziecka, bo wiadomo, że to świństwo szkodzi zdrowiu.
EDIT: Tak sobie przed chwilą poczytałam o paleniu w ciąży i na kilku stronach internetowych zgodnie piszą, że może mieć katastrofalne skutki dla dziecka... Więc położna się nie zna?! To w sumie całkiem możliwe, sądząc po tym, co mówiła o znieczuleniu zewnątrzoponowym...

Aż się zapytam o to mojej siostrzenicy,która studiuje położnictwo jak to jest z tym paleniem w ciąży,a mniemam że jest wręcz przeciwnie jak owa położna mówiła,pewnie babka młoda nie jest i kształciła się jeszcze wtedy,kiedy dużo rzeczy było całkiem inaczej niż teraz są poudowadniane.

Nie szkodzi,że dziecko w brzuchu matki nie ma kontaktu z jej płucami,przecież dym i nikotyna z tych papierosów wędruje w krwi,a wszystko to co w krwi matki krąży trafia też do krwioobiegu dziecka- i te dobre substancje i złe.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:52:26

Cytat
Monis19937
Co do palenia w ciąży, to też zawsze myślałam, że to trucie dziecka, ale teraz moja przyjaciółka jest w ciąży i podobno położna w szkole rodzenia mówiła, że palenie w ciąży nie szkodzi dziecku, bo do krwi matki przenika niewielka ilość szkodliwych substancji z papierosów, a przez łożysko przenika ich tyle, że nie mają wpływu na dziecko. Więc tekst z komorą gazową jest dużo przesadzony, bo dziecko w macicy nie ma kontaktu z płucami matki. Palenie jest natomiast odradzane ciężarnym, ponieważ może powodować większe zadyszki i poczucie zmęczenia niż normalnie.
Moja mama paliła w ciąży, paliła po ciąży, a ja urodziłam się zdrowa i nie ciągnie mnie do papierosów. Ale jestem przeciwna paleniu, tym bardziej w obecności dziecka, bo wiadomo, że to świństwo szkodzi zdrowiu.
EDIT: Tak sobie przed chwilą poczytałam o paleniu w ciąży i na kilku stronach internetowych zgodnie piszą, że może mieć katastrofalne skutki dla dziecka... Więc położna się nie zna?! To w sumie całkiem możliwe, sądząc po tym, co mówiła o znieczuleniu zewnątrzoponowym...


o zgrozo która położna takich bzdur uczy... z resztą sama widzisz co pisze się o paleniu w ciąży. Ja rzuciłam papierochy przed ciążą jak zaczęlismy się starać o dziecko i nie powiem bo zdarzały się epizody że wypaliłam paczkę w wieczór na imprezie juz po tym jak rzuciłam, nawet zdarzyło mi się wypalić papierosa jak już byłam w ciąży i jeszcze o tym nie wiedziałam, ale na litość niech mi nikt nie wciska że lepiej nie rzucać na początku ciąży bo organizm się zajmuje szukaniem nikotyny a nie ciążą. jestem w 34 tc i nie palę i wcale dużego wysiłku mnie to nie kosztowało, ale wiem że są kobiety które palą i zawsze będą i nie wiem czy nie mają świadomości czy nie dopuszczają do siebie myśli że oprócz siebie trują też dziecko. ja mam podejście takie i zawsze miałam że jeśli ja palę to moja sprawa ale nie mam prawa zmuszać do wdychania dymu innych (myślę tu o biernych palaczach).
A tak dla przykładu moja teściowa paliła będąc w ciąży i mój mąż urodził się z niską wagą urodzeniową a na dodatek od dziecka cierpi na astmę. Można przestrzegać informować edukować, ale i tak każdy ma wolną wolę i będzie robił co chciał, albo trafi się jakaś niedouczona położna i będzie bzdury powtarzać.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Mama pracująca w domu ?