Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:58:12

Ja widziałam dziś kobietę która trzymała w chuście niemowlę i paliła papierosa, to dopiero masakra, przecież ten dym co wydychała szedł centralnie na dziecko;/

niezweryfikowana
Posty: 4.611
Ostrzeżenia: 1/5

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 14:58:34

Cytat
Monis19937
Co do palenia w ciąży, to też zawsze myślałam, że to trucie dziecka, ale teraz moja przyjaciółka jest w ciąży i podobno położna w szkole rodzenia mówiła, że palenie w ciąży nie szkodzi dziecku, bo do krwi matki przenika niewielka ilość szkodliwych substancji z papierosów, a przez łożysko przenika ich tyle, że nie mają wpływu na dziecko. Więc tekst z komorą gazową jest dużo przesadzony, bo dziecko w macicy nie ma kontaktu z płucami matki. Palenie jest natomiast odradzane ciężarnym, ponieważ może powodować większe zadyszki i poczucie zmęczenia niż normalnie.
Moja mama paliła w ciąży, paliła po ciąży, a ja urodziłam się zdrowa i nie ciągnie mnie do papierosów. Ale jestem przeciwna paleniu, tym bardziej w obecności dziecka, bo wiadomo, że to świństwo szkodzi zdrowiu.
EDIT: Tak sobie przed chwilą poczytałam o paleniu w ciąży i na kilku stronach internetowych zgodnie piszą, że może mieć katastrofalne skutki dla dziecka... Więc położna się nie zna?! To w sumie całkiem możliwe, sądząc po tym, co mówiła o znieczuleniu zewnątrzoponowym...
no to położna jest lekko niedouczona i zgłosiłabym takie teorie do jej kierownictwa, bo może doprowadzić do kalectwa niejednego dziecka. Mój lekarz jest całkiem innego zdania - palenie ma ogromny wpływ na rozwój dziecka, tak samo jak picie - słyszałam o tym od lekarzy i sporo czytałam. Zresztą organizm sam odrzuca to, co dla niego szkodliwe. Pamiętam jak na początku ciąży, kiedy jeszcze o niej nie wiedziałam wypiłam jednego słabego drinka i wymiotowałam pół nocy

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 15:01:28

masz racje oczywiście że takie sytuację mrożą krew w żyłach , ale niestety takie sytuacje otaczają nas coraz częściej , kiedyś miałam sąsiadkę która paliła przez całą ciążę ze swoim pierwszym dzieckiem i dziecko urodziło się w 7 miesiącu o wadze 1,300 po latach okazało się że ma alergię a potem astmę teraz kilka razy w tygodniu jeżdżą do kopalni soli w Wieliczce na inhalację jak by tego było mało tą sama kobietę nic nie nauczyło bo ponad rok temu znów urodziła dziecko z tymi samymi przypadłościami. kiedyś tak że spotkałam się z sytuacją kiedy szłam za kobietą w ciąży ona wyciągnęła paczkę papierosów i zaczęła palić nie mogłam się powstrzymać od komentarza że przecież ona szkodzi własnemu dziecku i czy ją serce nie będzie boleć kiedy ono urodzi się za wcześnie , z astma lub umrze we śnie ale na to otrzymałam tylko jedną głu8pią odpowiedź żebym się od....... więc czego można się spodziewać po takich osobach ja nie wiem czy my Polacy jestesmy takim zacofanym narodem i tak głupimi ludźmi czy tylko ludzie uzależnieni są tak głupi że maja w dupie czy szkodzą własnym dzieciom , co z tego że dzieci palaczy i to jest obojętne czy matka paliła w ciąży czy paliła rok przed zajściem ma wrodzony nawyk wstrzymywania oddechu tak zwany bezdech i bardzo często takie dzieci umierają w tak zwanej śmierci łóżeczkowej . palące kobiety powinny się zastanowić nad swoim postępowaniem w stosunku do swoich dzieci bo na raka nie ma leku działającego cuda !!!!!!

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 15:01:50

Cytat
brunetka71
niestety nic na to nie poradzisz ,taki jest swiat ,jesteśmy ludzmi nie jesteśmy idealni ,ja cie rozumie ze kochasz dzieci ja tez mam i nie pale ,ale muszisz zrozumieć ze to JEJ SPRAWA nie twoja,ani moja ,jeśli dzieciom będzie się zle działao ,od tego sa stosowne instytucje,:) a jesliojej trzymanie papierosa ?no coz ,dużo gorsze rzeczy robia matki ,dziś jedna dostała chyba wyrok :) wiec ja cie rozumie ale nie siej paniki,tam gdzie jej niema,moze jej się tak raz zdarzyło ,dwoje dzieci zapaliła ,ten akurat bułęczka, ja rozumie powinna wyrzucić peta ,wytrzeć rece ,chusteczka nawilzona podac dzieku jesc ,ale mozze jazwyczajniej nie ogarnęła sytuacji:)a poz atm może być dobra matka ,tyle ze lubi czasem zapalić,moze cos się stało w jej zyciu ze się zdenerwowała i zapaliła, ty na pewno tez idealna nie jesteś :) nie wierze ze jesteś taka mamusia bez zadnych wpadek:) nie dajmy się dziewczyny zwiariowac:)wiesz palenie ,nie jest wyznacznikiem tego ,kto jest dobra mamą, a kto nie:) jesteś młoda ,wydaje ci się, ze naprawisz swiat a tak nie jest ,i ty nie jesteś idealna i nie jesteś ,panem bogiem pamiętaj o tym ,zanim zaczniesz osądzać, innego człowieka :)musisz nauczyć się słowa ,wyrozumiała ,zrozumienie ,poznanie sytuacji a potem dopiero oceniaj

Jakie bzdury! Dziecko nie jest niczyją własnością więc to nieprawda, że matka może sobie z nim robić co chce i to nie sprawa społeczeństwa ! Bo idąc Twoim tokiem rozumowania matka ma prawo zabić, pobić, upokarzać dziecko bo przecież jest jej no nie??? Kiedy komuś dzieje się krzywda TRZEBA REAGOWAĆ! Zwłaszcza kiedy jest to niewinne, nieświadome i bezbronne dziecko , które samo się nie obroni. Jesteś matką więc powinnaś rzucić palenie choćby dlatego, że jesteś odpowiedzialna za swoje dzieci i powinnaś być dla nich zdrowa i żywa jak najdłużej. A na zdenerwowanie jest milion innych sposobów...

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 15:02:57

mojej koleżance jak była w ciązy tez lekarz powiedział żeby od razu palenia nie rzucała..
zreszta moja mama paliła i pali dalej, urodziła 4 dzieci i jakoś żyjemy i mamy się dobrze :)

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 15:04:20

Cytat
dootii
Cytat
Monis19937
Co do palenia w ciąży, to też zawsze myślałam, że to trucie dziecka, ale teraz moja przyjaciółka jest w ciąży i podobno położna w szkole rodzenia mówiła, że palenie w ciąży nie szkodzi dziecku, bo do krwi matki przenika niewielka ilość szkodliwych substancji z papierosów, a przez łożysko przenika ich tyle, że nie mają wpływu na dziecko. Więc tekst z komorą gazową jest dużo przesadzony, bo dziecko w macicy nie ma kontaktu z płucami matki. Palenie jest natomiast odradzane ciężarnym, ponieważ może powodować większe zadyszki i poczucie zmęczenia niż normalnie.
Moja mama paliła w ciąży, paliła po ciąży, a ja urodziłam się zdrowa i nie ciągnie mnie do papierosów. Ale jestem przeciwna paleniu, tym bardziej w obecności dziecka, bo wiadomo, że to świństwo szkodzi zdrowiu.
EDIT: Tak sobie przed chwilą poczytałam o paleniu w ciąży i na kilku stronach internetowych zgodnie piszą, że może mieć katastrofalne skutki dla dziecka... Więc położna się nie zna?! To w sumie całkiem możliwe, sądząc po tym, co mówiła o znieczuleniu zewnątrzoponowym...

Aż się zapytam o to mojej siostrzenicy,która studiuje położnictwo jak to jest z tym paleniem w ciąży,a mniemam że jest wręcz przeciwnie jak owa położna mówiła,pewnie babka młoda nie jest i kształciła się jeszcze wtedy,kiedy dużo rzeczy było całkiem inaczej niż teraz są poudowadniane.

Nie szkodzi,że dziecko w brzuchu matki nie ma kontaktu z jej płucami,przecież dym i nikotyna z tych papierosów wędruje w krwi,a wszystko to co w krwi matki krąży trafia też do krwioobiegu dziecka- i te dobre substancje i złe.

Dokładnie, trujące substancje są we krwi przecież, a tym samym dziecko ma z nimi kontakt.

Jakie bzdury już wymyślają palaczki to szok. Tak samo uważam że mitem jest twierdzenie, że jak się paliło i nagle rzuciło, to może być szok dla dziecka. Znaczy szok i owszem, że nagle braknie nikotyny w krwi matki, ale bez przesady nie doprowadzi to do poronienia przecież. Ja paliłam przed ciażą, moja kumpela też - obie rzuciłyśmy gdy się dowiedziałyśmy i nic złego się nie stało :) Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury miłe panie. Jak któraś chce to zawsze znajdzie powód i wymówkę.
Cytat
belieef
mojej koleżance jak była w ciązy tez lekarz powiedział żeby od razu palenia nie rzucała..
zreszta moja mama paliła i pali dalej, urodziła 4 dzieci i jakoś żyjemy i mamy się dobrze :)

Dziwne, bo moja ginekolog mi mówiła że nie mam się co bać, że nagle rzuciłam.

Jesteś pewna że wszystko z Tobą dobrze? To że nie jesteś mała czy nie masz alergii to nie wszystkie skutki palenia w ciąży.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-11 15:08 przez Evans18.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 15:11:23

moja sąsiadka, która notabene odsiedziała swoje w więzieniu, była w ciąży z bliźniakami. pewnego dnia zobaczyłam ją w zaawansowanej ciąży na miejskim basenie odkrytym, opalała sie w pełnym słońcu i do tego paliła papierosa. Okazało się, że jeden chłopczyk urodził się bez nóżki. Teraz chłopcy mają po 7 lat i jeden biedny chodzi o protezie. Matka zostawiła chłopców i młodszą (teraz 2 latka) dziewczynkę i poszła. Słuch o niej zaginął.

Dziewczynkę i jednego z bliźniaków wychowuje tata i babcia, a drugiego z bliźniąt prababcia.

jak można być taką matka...

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 15:14:14

Ja nie potrafię tylko patrzeć ;-) Jeśli mnie coś "razi", to zawsze zwrócę uwagę i wtedy mam w głębokim poważaniu to, czy ktoś na mnie "wydrze japę", czy nie. To nie jest sprawa tej kobiety, jak niektóre dziewczyny piszą. Dzieci są małe a inhalowane od małego dymem papierosowym mogą nabrać nawyku i nie będzie im on (ten dym) przeszkadzał. Zgadzam się z tym, że od takich spraw są odpowiednie instytucje, ale te, jeśli nie zostaną zawiadomione, to nie zadziałają.

Trzeba zawsze reagować jeśli drugiemu dzieje się krzywda. W tym przypadku działa się krzywda i nie jest żadnym usprawiedliwieniem to, że być może kobiecie "tak się raz zdarzyło". Jeśli swojego zdrowia nie szanuje, to pal ją licho! Dzieci natomiast nie powinny być zmuszane do kontaktu z trucizną i już!
Jedna jeszcze wypowiedź mnie uderzyła ;-) Że niby jak takie dziecko ma odejść na bok? Jeśli szliby drogą polną, to niech sobie idzie, ale w mieście, w którym jest taki ruch? Wyskoczyłoby przez nieuwagę pod samochód, czy autobus i byłaby tragedia. To nie dziecko ma ustępować matce, tylko matka ma myśleć o dziecku. To ona powołała je do życia i jest za nie odpowiedzialna! Piszę o matce, ponieważ historia autorki wątku dotyczy kobiety. Natomiast moje zdanie tyczy się zarówno matek jak i ojców :-)

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 17:16:30

Cytat
majka51

A możesz podać jakiś bardziej racjonalny powód niż słowo "bzdura" do nazywania tego, co napisałam bzdurą? Bo wiesz, samo określanie tego co ktoś napisał "bzdurą" podpada pod obrażanie użytkowniczki ;)

ale jaki racjonalny powod? To jest po prostu bzdura i tyle. To jak mają rzucac? Stopniowo, co tydzien jeden papierosek mniej?
Czy moze w ogole nie rzucac bo przeciez organizm juz jest zatruty wiec nie ma sensu, bo takie wypowiedzi tez slyszalam?
Wiekszosc kobiet rzuca po zobaczeniu testu ciazowego z dnia na dzien, albo w ciagu najblizszych dni i jakos sobie radzą z tym okropnym szokiem ;) Nie ma w tym zadnej filozofii - im krocej wystawia sie dziecko na dzialanie nikotyny tym lepiej po prostu.

To stopniowe rzucanie to po prostu jest WYMOWKA zeby jak najdluzej palic i tyle. Tonacy brzytwy sie chwyta

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 17:25:40

Masz rację ! One nie wiedzą jak bardzo krzywdzą swoje dzieci paląc te ohydne papierosy .
Tak samo strasznie denerwuje mnie to, kiedy widzę młodą, ładną dziewczynę, która publicznie pali papierosy .
Palenie papierosów w 21 wieku to wstyd i powolna śmierć !

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 18:02:44

Cytat
nerwus
Cytat
majka51

A możesz podać jakiś bardziej racjonalny powód niż słowo "bzdura" do nazywania tego, co napisałam bzdurą? Bo wiesz, samo określanie tego co ktoś napisał "bzdurą" podpada pod obrażanie użytkowniczki ;)

ale jaki racjonalny powod? To jest po prostu bzdura i tyle. To jak mają rzucac? Stopniowo, co tydzien jeden papierosek mniej?
Czy moze w ogole nie rzucac bo przeciez organizm juz jest zatruty wiec nie ma sensu, bo takie wypowiedzi tez slyszalam?
Wiekszosc kobiet rzuca po zobaczeniu testu ciazowego z dnia na dzien, albo w ciagu najblizszych dni i jakos sobie radzą z tym okropnym szokiem ;) Nie ma w tym zadnej filozofii - im krocej wystawia sie dziecko na dzialanie nikotyny tym lepiej po prostu.

To stopniowe rzucanie to po prostu jest WYMOWKA zeby jak najdluzej palic i tyle. Tonacy brzytwy sie chwyta
Racjonalny powód to np. opinia lekarza który to wymyślił. Bo jeszcze nie słyszałam żeby lekarz takie bzdury propagował.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 18:07:48

Ja byłam świadkiem gorszego zjawiska. Moja znajoma paliła, będąc w ciąży. Odwiedziłam ją ok. 8 miesięcy po urodzeniu synka. Trzymała go na kolanach, paląc papierosa i dmuchając w tył jego główki. Na moje spojrzenie odpowiedziała kierując do Kasjanka: "Oj tam, jak byłeś w brzuchu to paliłam to i teraz się nie zatrujesz".
P.S. Dziewczyna miała 18 lat.

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 18:26:09

Niestety to częsty widok.
Ja rodziłam 5 lat temu, sama miałam 19 lat i na okres ciąży rzuciłam papierosy zupełnie.
Najbardziej przeraził mnie widok w Centrum Zdrowia Matki Polki, gdy przed szpitalem stało mnóstwo kobiet w terminie z papierochami, jedna nawet poprosiła mojego męża o papierosa, to sama powiedziałam, że nie ma opcji i niech spada, a babka ok 40tki.Po chwili przyszedł jej mąż i dał jej paczkę Męskich bez filtra.Upadłam prawie jak to zobaczyłam, ale cóż ja zrobie, przecież jej nie zabronie:/Jeszcze pod wejściem, gdzie mijają ich lekarze.
Widok matki pchającej wózek z papierosem też mnie wzdryga,bo to, że pali na powietrzu nie oznacza, że w stronę wózka nic nie leci.
Najbardziej boli mnie to, że matki pijące i palące, znam takie, rodzą praktycznie na razie zdrowe dziecko, a te, które dbają o siebie i dziecko nie zawsze doczekują zupełnie szczęśliwego rozwiązania i porodu zdrowego maluszka:/

PALĄCE MAMY

11 wrz 2013 - 21:17:41

Cytat
majka51
Racjonalny powód to np. opinia lekarza który to wymyślił. Bo jeszcze nie słyszałam żeby lekarz takie bzdury propagował.


prosze

Cytat
artykuł
A doktor pozwolił

Monika ma 28 lat, pali od 12. Jest w szóstym miesiącu ciąży. W jej firmie nie wolno palić i dymkowicze gromadzą się przy popielniczkach na podwórku. Można tam spotkać Monikę. Koleżanki się jej dziwią. Ona też się dziwi: o co takie wielkie halo. Przecież ograniczyła palenie do kilku sztuk dziennie. Zresztą lekarz ginekolog, który prowadzi jej ciążę, podobno powiedział: "Jeżeli ma się pani z tego powodu stresować, to już lepiej, żeby pani od czasu do czasu sobie zapaliła lighta". Mąż Moniki też jest nałogowcem i pali przy niej bez ograniczeń. Gdy dziecko przyjdzie na świat, będzie nadal systematycznie wędzone. Na pytanie, czy mają w planach rzucenie nałogu, Monika nie odpowiada. Przyciskana do muru, mówi, że terapie odwykowe przecież kosztują. O kursy bezpłatne się nie dowiadywała.

Komentarz lekarza

Krzysztof Dynowski, specjalista ginekolog położnik:
- Nie słyszałem o lekarzach radzących ciężarnym, aby nadal paliły! Jeżeli lekarz to powiedział, to prawdopodobnie sam jest ofiarą nałogu, ale to go nie tłumaczy. W żadnym wypadku nie można uznać, że dalsze palenie papierosów przez przyszłą matkę uchroni płód od stresu związanego z tzw. głodem nikotynowym. Taki stres niczym nie grozi. Ani kobiecie, ani jej dziecku. Nikt jeszcze nie umarł z powodu... rzucania palenia. Natomiast udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że nikotyna i inne związki obecne w dymie tytoniowym mogą zabić lub uszkodzić płód. Jeśli ciężarna tego jeszcze jakimś cudem nie wie, powinna się tego dowiedzieć od swego ginekologa. Ideałem byłoby nie palić od dnia zapłodnienia, a już koniecznie od chwili, gdy wynik testu ciążowego okaże się dodatni. Trzeba natychmiast odstawić papierosy, mimo że ciąża nie jest najlepszym czasem na walkę z nałogiem. Nie ma mniej szkodliwych papierosów ani mniej szkodliwej ich liczby. To jedyna prawda, jaką lekarz może przekazać ciężarnej pacjentce. Palenie w ciąży i przy kobiecie w ciąży jest po prostu zbrodnią. Nie podlega to żadnej dyskusji.

http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/t=13883.html
źródło


nie tak ciężko było znaleźć ;) pokrywa się to zresztą z tym co mówił mój lekarz ale to juz musisz uwierzyc mi na słowo ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Druga ciąża