Obecnie rozmawiamy o:

Hiszpania

godzinę temu

Wakacje w Hiszpanii.

godzinę temu

w czym śpicie?

dzisiaj o 13:16

Roleta okienna

dzisiaj o 13:13

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
MyselfandI22
na początku na pewno nie będę się skupiać na "pierdołach" mamy cesarskie cięcie zaplanowane więc przypuszczam że zanim wszystko się zagoi i odzyskam pełną sprawność minie sporo czasu, a na siłę nic nie będę robic, nie chce zrobić samej sobie krzywdy z powodu nieodkurzonego dywanu;-)

Przede wszystkim pierwsze tygodnie są tak magiczne, że szkoda wtedy skupiać się na czymś innym niż dziecko :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-26 16:01 przez Evans18.

Nie rozumiem, dlaczego bycie "perfekcyjną" kobietą ma wykluczać wynajmowanie kogoś do sprzątania czy jedzenie na mieście... Przecież to normalne, że doba ma tylko 24h i nie zawsze można się ze wszystkim samemu wyrobić. Dla mnie "perfekcyjna" kobieta to szczęśliwa kobieta a to, jakimi środkami to osiąga nie jest ważne.Nie mam dzieci, ale w przyszłości planuje zatrudnić nianię, mieć zmywarkę, suszarkę do prania, robić zakupy online i mieć kogoś kto pomoże czasem ogarnąć mieszkanie co nie znaczy, że zamierzam być nieperfekcyjna :D

Cytat
SnowWhie14
moja mama była taką perfekcjonistką do 3-ciego dziecka...później ją wszystkie 'obowiązki' przerosły , w domu przestało być czysto jak w laboratorium po prostu a i nie raz zdarzyło jej się coś przypalić na obiad ;) czasem warto odpuścić by się nie zamęczyć i nie zadręczyć
dokładnie. Ja też chciałam wszystko miec ogarniete, ale stwierdzilam ze szkoda życia na pranie, sprzatanie i gotowanie.

Cytat
dzwooneczek
Nie rozumiem, dlaczego bycie "perfekcyjną" kobietą ma wykluczać wynajmowanie kogoś do sprzątania czy jedzenie na mieście... Przecież to normalne, że doba ma tylko 24h i nie zawsze można się ze wszystkim samemu wyrobić. Dla mnie "perfekcyjna" kobieta to szczęśliwa kobieta a to, jakimi środkami to osiąga nie jest ważne.Nie mam dzieci, ale w przyszłości planuje zatrudnić nianię, mieć zmywarkę, suszarkę do prania, robić zakupy online i mieć kogoś kto pomoże czasem ogarnąć mieszkanie co nie znaczy, że zamierzam być nieperfekcyjna :D
Nie chodzi tutaj o perfekcyjną kobietę, a o perfekcyjną panią domu, która potrafi temu wszystkiemu zaradzić. Ja tam może nie mam zamiaru mieć pomocy do ogarniania domu, ale też nie rozumiem, czemu jakakolwiek pomoc czy jedzenie na mieście czasem by miało być czymś złym albo ujmować pani domu.

Wszystko sie da,wystarczy dobry plan;) i przyzwyczaic do niego malucha

da sie :) sama zobaczysz,że doba nagle sie rozciągnie, a w ciągu godziny zrobisz więcej niż kiedyś. poza tym poznasz swoją polifunkcyjność :) jednocześnie będziesz prasować, karmić, ścierać kurze, trzymać dziecko i wybijać rytm na tamburynie lewą stopą:):)
a jak czasem odpuścisz i pójdziecie razem gdzieś zjeść albo nie posprzątasz to ci nie ubędzie :)jeszcze nie słyszałam,żeby komuś źle zrobiła dodatkowa chwila relaksu w towarzystwie ukochanych osób :):)

Oczywiście że się da. Przez pierwsze kilka tyg po porodzie zapewne będzie ciężko bo trzeba się przyzwyczaić do nowej sytuacji w życiu. Ale potem się wszystko normuje i zapewne znajdziesz czas by sobie dzień zorganizować.
Mój synek ma 10 miesięcy i zawsze mam posprzątane w domu, obiad dla męża ugotowany, koło siebie też ze spokojem wszystko robie- dbam o siebie, a jeszcze mam czas na wyjście z koleżankami, na sport itp itd. Tylko wrzuć na luz i nie wymagaj od siebie więcej niż jesteś w stanie zrobić. Po porodzie ze spokojem na wszystko przyjdzie czas.

Ja po cesarce już po tygodniu latałam jak szalona :) Poznasz rytm dnia dziecka to wszystko się poukłada. Jedno jest pewne. Z każdym dniem będzie Ci łatwiej :) Jeszcze jak sama piszesz, że masz takie ogromne wsparcie w partnerze to dziewczyno- ciesz się ciążą i wami dopóki jesteście tylko we dwoje zamiast się zamartwiać .

jest szansa aby to osiagnąc... ale przy pełnej organizacji 24 godzin na dobe. Ja osobiście nie mam rodziny, już niedługo zaczne mieszkać z partnerem, pracuje na etacie, a po godzinach prowadze firme...
Też staram się ogarnąć dom w najlepszy sposób... jest ciężko, gdyż niekiedy zmęczenie ogranicza moje siły by zrobić coś więcej. Codzienne latanie po kuchni, mycie garnków, przyrządzanie jedzenia, ciągłe sprzątanie okruszków - a to tylko kuchnia, doprowadza mnie niekiedy do szewskiej pasji...
Ale jak zagospodaruje sobie odrobine czasu to naprawde dom lśni, wszystko jest na miejscu... ważne jest by robić pewne rzeczy systematycznie, jednak u mnie ten temat leży i kwiczy :P

Cytat
skasna
Cytat
dzwooneczek
Nie rozumiem, dlaczego bycie "perfekcyjną" kobietą ma wykluczać wynajmowanie kogoś do sprzątania czy jedzenie na mieście... Przecież to normalne, że doba ma tylko 24h i nie zawsze można się ze wszystkim samemu wyrobić. Dla mnie "perfekcyjna" kobieta to szczęśliwa kobieta a to, jakimi środkami to osiąga nie jest ważne.Nie mam dzieci, ale w przyszłości planuje zatrudnić nianię, mieć zmywarkę, suszarkę do prania, robić zakupy online i mieć kogoś kto pomoże czasem ogarnąć mieszkanie co nie znaczy, że zamierzam być nieperfekcyjna :D
Nie chodzi tutaj o perfekcyjną kobietę, a o perfekcyjną panią domu, która potrafi temu wszystkiemu zaradzić. Ja tam może nie mam zamiaru mieć pomocy do ogarniania domu, ale też nie rozumiem, czemu jakakolwiek pomoc czy jedzenie na mieście czasem by miało być czymś złym albo ujmować pani domu.
Skasna - przeczytaj tytuł wątku:) chodzi o perfekcyjna matkę, żonę, kobietę i na końcu panią domu.

Cytat
dzwooneczek
Cytat
skasna
Cytat
dzwooneczek
Nie rozumiem, dlaczego bycie "perfekcyjną" kobietą ma wykluczać wynajmowanie kogoś do sprzątania czy jedzenie na mieście... Przecież to normalne, że doba ma tylko 24h i nie zawsze można się ze wszystkim samemu wyrobić. Dla mnie "perfekcyjna" kobieta to szczęśliwa kobieta a to, jakimi środkami to osiąga nie jest ważne.Nie mam dzieci, ale w przyszłości planuje zatrudnić nianię, mieć zmywarkę, suszarkę do prania, robić zakupy online i mieć kogoś kto pomoże czasem ogarnąć mieszkanie co nie znaczy, że zamierzam być nieperfekcyjna :D
Nie chodzi tutaj o perfekcyjną kobietę, a o perfekcyjną panią domu, która potrafi temu wszystkiemu zaradzić. Ja tam może nie mam zamiaru mieć pomocy do ogarniania domu, ale też nie rozumiem, czemu jakakolwiek pomoc czy jedzenie na mieście czasem by miało być czymś złym albo ujmować pani domu.
Skasna - przeczytaj tytuł wątku:) chodzi o perfekcyjna matkę, żonę, kobietę i na końcu panią domu.
Tak, wiem, ale w tej kwestii, w której Ty pisałaś (sprzątanie, gotowanie obiadów), to raczej się tyczy pani domu.

przede wszystkim gratuluje super narzeczonego;)
wiadomo chcesz dbać o siebie, chcesz byc atrakcyjna ale pamiętaj że na codzień się to nie uda - będą gorsze dni, kiedy bedziesz zmeczona, bedziesz czuła się źle, źle wyglądała. nie wymagaj od siebie ze bedziesz perfekcyjna 24h na dobę. ale nie rezygnuj też z siebie. bedziesz matką i żoną ale przede wszystkim kobietą

Wszystko zależy od dziecka i od mamy (jej zaradności, opanowania, umiejętności organizacji) Ja mogę powiedzieć, że się da, codziennie mam makijaż, jestem porządnie i czysto ubrana, obiad jest, spacer z dzieckiem jest.
I wcale po porodzie dziecko nie zabiera nagle 100% naszego czasu, im jest większe tym zabiera go więcej - m.in. jak zaczyna chodzić.

Cytat
kklaudiaa
Wszystko zależy od dziecka i od mamy (jej zaradności, opanowania, umiejętności organizacji) Ja mogę powiedzieć, że się da, codziennie mam makijaż, jestem porządnie i czysto ubrana, obiad jest, spacer z dzieckiem jest.
I wcale po porodzie dziecko nie zabiera nagle 100% naszego czasu, im jest większe tym zabiera go więcej - m.in. jak zaczyna chodzić.

A u mnie właśnie jest na odwrót. Im starszy mój synek a nie ma jeszcze trzech lat tym spokojniej mogę się ubrać czy umalować bo nauczyłam go samodzielności. Więc wszystko zależy od dziecka :) Wg mojego skromnego zdania...Najważniejsze aby być mamą, żoną, kurą domową SZCZĘŚLIWĄ I SPEŁNIONĄ ORAZ ŚWIADOMĄ swoich decyzji :) A perfekcja nie istnieje wg mnie i narzuca tylko niepotrzebne ciśnienie. Szczęśliwa, radosna mama to szczęśliwe dziecko i partner . Zobaczysz...Brudnym talerzom w zlewie nic się nie stanie kiedy poczekają godzinkę na umycie bo wy wygłupiacie się akurat w trójkę na dywanie ;)

Hihi, czekałam na podobny wątek z twojej strony.

Odpowiedź wersja złośliwa: nie da się, chyba że zgłupiejesz po ciąży - wtedy fryzura sama ci się będzie układać, figura sama się trzymać, obiady magicznie pojawią się na stole, a mieszkanie samo posprząta - o karnetach na wyjazdy, spa i inne atrakcje pojawiających się magicznie w skrzynce nie wspomnę, a i doba będzie miała 60 godzin :P Wystarczy mówić do dziecka "tuptusiu" ;)

Odpowiedź wersja normalna i szczera: więksość kobiet tak ma że łączą w sobie role matki, kochanki, żony, pracownicy i pani domu, a jakoś nie widzę u nich w domu syfu i chodzą zadbane. Ba, mają nawet czas dla siebie i to nie kosztem rodziny. Da się, kwestia organizacji (oraz odpowiedniej pomocy ze strony partnera). Od siebie dodam, że to wcale nie takie trudne.

Aaa, i nie uważam że kobieta która ma porozwalane zabawki w salonie (patrzę właśnie na swój salon ;)), niepomalowane paznokcie czy zamawia obiad na wynos (albo zarządza rodzinne wyjście do restauracji) bo nie ma dzisiaj ochoty gotować, prać, prasować to zła, niezadbana gospodyni.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ospa u dziecka PYTANIE