Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Zastanawiam się jak to zorganizować? Czy to możliwe by mając małe dziecko, dom i codzienne obowiązki sprostać temu wyzwaniu? Czy można mieć to wszystko i czuć się przy tym spełnioną kobietą? Chciałabym by niedługo po porodzie udało mi się tak poukładać swoje nowe życie aby mieć w domu porządek, by moje dziecko miało wypoczętą i szczęśliwą mamę która ma czas dla niego ale także by mój narzeczony widział we mnie w dalszym ciągu kobietę, którą poznał, taką która ma czas na siłownię, by wyjść na zakupy i w dalszym ciągu robić coś dla siebie, no i nie ukrywam taką która w dalszym ciągu będzie dla niego tak samo atrakcyjna jak przed ciążą....

teoretycznie nikt poza mną tego ode mnie nie wymaga, przeciwnie, mam wrazenie że ja sama oczekuje od siebie takiej "perfekcji" aż przesadnie, mój narzeczony uważa że to nic złego jeśli zamiast ugotować obiad zamówię coś, a zamiast siedzieć i godzinami sprzątać raz na 2 tygodnie wynajmę "panią do pomocy" jego zdaniem są rzeczy ważniejsze niż zamartwianie się takimi bzdurami... ale ja chyba dla samej siebie chciałabym umieć to wszystko pogodzić ze sobą, moja mama umiała to zrobić i choć sama mówi żebym nigdy pod tym względem nie brała z niej przykładu bo w końcu poczuję że coś tracę to zastanawia mnie jak to możliwe że są kobiety które umieją to wszystko ze sobą pogodzić, dla mnie na ten moment brzmi to aż kosmicznie.

powiedzcie mi jak zorganizowałyście sobie życie po porodzie i czy moja wizja jest możliwa do zrealizowania?

też mam taki zamiar to wszystko ogarnąć, zobaczymy jak bedzie. Pani do sprzatania nie bedę wynajmować bo w tym mieszkaniu bym zbankrutowała. ale nie wszystko na mojej głowie , obowiązki tak będa podzielone ,ze wszyscy beda zadowoleni .
na pewno po pojawieniu sie dziecka czyli juz niedługo nie dam sobie zwalic tego całego bajzlu samej na głowę.
nie nalezę do kobiet , które czekają w domu na mężusia z uprasowana koszula w jednej ręce i obiadkiem w drugiej.
mam zamiar urodzić i po roku wrócić do pracy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-26 15:33 przez myszkins.

da się, ale to Cię prawdopodobnie po jakimś czasie przytłoczy. nie wiem czy warto.

Da się, znam wiele kobiet, które to ogarniają. Ale czy jest sens? Całe życie będziesz tylko to robiła. Czasami naprawdę nic się nie stanie, jak ktoś Ci pomoże, albo zamówisz jedzenie na wynos.

moja mama była taką perfekcjonistką do 3-ciego dziecka...później ją wszystkie 'obowiązki' przerosły , w domu przestało być czysto jak w laboratorium po prostu a i nie raz zdarzyło jej się coś przypalić na obiad ;) czasem warto odpuścić by się nie zamęczyć i nie zadręczyć

powiem Ci że jak urodziłam pierwsze dziecko to faktyczne miałam i ugotowane i posprzątane (ale mieliśmy malutkie mieszkanko)i sama byłam zadbana i szybko doszłam do siebie, do formy itp więc to nie jest takie trudne - ale to zależy od dziecka, Zuzia była spokojnym bobaskiem, teraz mamy drugą córeczkę ma 10 miesięcy i to jest mały huragan wszędzie wejdzie wszystko powywala z szafek z półek itp wszystko do buzi, czasami sił mi brak a starsza 3 latka wróci z przedszkola to też muszę jej czas poświęcać, więc jak bym miała mieć teraz wszystko na tip top to bym padła z wycieńczenia tym bardziej że malutka ciężko przechodzi ząbkowanie i dopiero skończył się 2 tygodnie temu koszmar z pierwszymi dwoma zębami a już od 4 dni znów mam nocki z głowy, tak że jako że wolę być dla męża nadal atrakcyjna i dla niego mieć również wieczorami spać, cierpi na tym dom, nie mam porządku takiego mega bo nie mam na to siły czasami jak dzieci idą spać to rzucam się w wir sprzątania ale tylko czasami bo wolę ten czas spędzić z mężem :) tak że ja dałam sobie luz na tym polu - dom jest do mieszkania a nie do sprzątania :) są ważniejsze sprawy :)wolimy mieć z mężem wieczory dla siebie i spędzić razem miło czas miż sprzątać na siłę kiedy oboje już padamy z nóg.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.136

Po porodzie na początku jest ciężko bo raczej dziecko zaprząta więcej czasu i głowy ale z perspektywy czasu da rade wszystko ogarnąć , ale tez musi ci pomóc druga połówka :)

Oczywiście że da się ogarnąć, ale ... nie wymagaj zaraz po porodzie zbyt wiele od siebie. Bo sie przeliczysz. Daj sobie czas żeby odpocząć, dojść do siebie. :)

A tak z innej beczki: nie ma prefekcyjnych ludzi. :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-26 15:49 przez Evans18.

Nie chce wymagać od siebie rzeczy niemożliwych, moj narzeczony na szczęście jest taki typem faceta który w kuchni odnajduje się lepiej niż ja;-) a gdy proszę by mi pomógł ze sprzątaniem też nigdy nie odmówi, przeciwnie sam nie raz krzyczy że mam coś zostawić i poczekać na niego... koszul też mu nie prasuję bo po pierwsze prasować akurat nie znoszę a zresztą nawet nie umiem ic prasować tak dobrze jak on;p

po rocznym urlopie mam zamiar otworzyć swoją działalność, do pracy na etacie nie wrócę, chyba że kilka rzeczy się zmieni, ale na ten moment zakładam raczej własny biznes.

zastanawiam się tylko jak w tym wszystkim, po takie ogromnej rewolucji jaką niewątpliwie jest macierzyństwo ogarnąć to wszystko na tyle by być zadowoloną z samej siebie? I jak poukładać to nowe życie by nie zatracić siebie jako człowieka i kobiety.?

z całą pewnością będę w to wszystko angazować partnera, gdy on wróci z pracy ja będę miała czas na wyjście, na fitness czy głupią wizytę u kosmetyczki ale to jedynie moja "wizja" jak bedzie w praktyce tego nie wiem i ta niewiadoma przeraża mnie jak nic wcześniej...

ech kobieta to tez czlowiek ,nie wiem czemu chcesz byc taka idealna , gdy urodzi sie dziecko i zetkniesz sie z rzeczywistością ,spojrzysz na to wszystko inaczej ,ja czasem wolalam sie po prostu wyspac niz miec porzadek w domu albo ladny makijaz,wolalam isc na dlugi spacer z dzieckiem niz robic obiad a pozniej po prostu zamawialam pizze. Robilam sobie takie dni lenistwa zeby troche odpoczac ,nabrac dystansu.Pomimo tych wyjatkow ,wszystko w domu ogarniam , obiad jest na czas , jestem kobieta zadbana i wydaje mi sie ,ze jestem dobra mama ,znajduje tez chcwile dla siebie a niedlugo ,pojde do pracy ,jezeli w koncu znajde i to bedzie nastepne wyzwanie w moim zyciu . Na poczatku tez chcialam byc ta Pania perfekcyjna,dalej chce nia byc jednak moim zdaniem Pani perfekcyjnej naleza sie tez wolne od tej perfekcyjności .

zweryfikowana
Posty: 2.062
Ostrzeżenia: 2/5

Jasne, że da radę to wszystko pogodzić. Ja mama 15miesięczną córeczkę z którą od jej narodzin siedzę w domu.
Codziennie sprzątam dom, gotuję obiad, zajmuję się córką. Mam czas na umalowanie się, wyjście do szkoly w weekendy, ba nawet znajduję czas na codzienne ćwiczenia minimum 30minut, a nawet miałam czas na zdanie prawa jazdy. Mam też czas dla partnera i na inne przyjemności. To wszystko i jeszcze więcej można robić wystarczy mieć wszystko rozplanowane :)

Moje dziecko ma 3 lata. Przez ten czas studiowałam ciagle dziennie, pracowałam, nawet robiłam studium i wolontariaty. W domu zawsze posprzątane i ugotowane, ale warto czasem wrzucić na luz kobieto ;) Bo inaczej się oszaleje. Czasem wolę rzucić wszystko w kąt i po prostu cieszyć się mężem i córeczką. I dużo też od dziecka zależy, jedne są spokojne inne wymagają uwagi non stop.

Cytat
Evans18
Oczywiście że da się ogarnąć, ale ... nie wymagaj zaraz po porodzie zbyt wiele od siebie. Bo sie przeliczysz. Daj sobie czas żeby odpocząć, dojść do siebie. :)

A tak z innej beczki: nie ma prefekcyjnych ludzi. :)


hehe na szczęście nie ma..;-))

na początku na pewno nie będę się skupiać na "pierdołach" mamy cesarskie cięcie zaplanowane więc przypuszczam że zanim wszystko się zagoi i odzyskam pełną sprawność minie sporo czasu, a na siłę nic nie będę robic, nie chce zrobić samej sobie krzywdy z powodu nieodkurzonego dywanu;-)

gdy urodziłam piersze dziecko to też maiałam nadzieję że tak wszystko ogarnę ale niezle dało mi się we znaki i do tej pory tak jest cały czas chodzę i sprzatam to ciuchy zbieram , to porozrzucane zabawki do tego mam sklep z odziezą który sama prowadzę i też jak ktoś przyjdzie to musze iść i wziąść synka lub go na chwilę samego zostawić , do tego jestem w drugiej ciązy i już nie daję rady zastanawiam się czy nie zamknąć interesu ale tak zlę zawszę chaiłam mieć coś swojego a teraz musze zrezygnować bo już nie daję rady a o sprzątaniu i gotowaniu w domu to już masakra.

gdy założysz rodzinę, będziesz miała dziecko to inaczej na to wszystko będziesz patrzeć.
oczywiście to co piszesz uda się osiągnąć, ale wtedy będziesz myślała inaczej. będziesz wolała każdą wolną chwilę spędzić z dzieckiem, wyjść gdzieś razem z rodziną i starać się robić wszystko aby dziecko czuło się wspaniale.
owszem, czas dla siebie jest bardzo ważny i mi ciągle go jakoś brakuje, chociaż mogę wychodzić co weekend na imprezy, do kina czy na zakupy to i tak wolę zostać w domu.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ospa u dziecka PYTANIE