Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:09:01

Dziewczyny. Miałam ostatnio taka sytuację. Obiecałam koleżance, że zajmę sie jeje małą... wzięłam synka, wsiadłam do auta i okazało się ,że nie odpala... więc poszłam na pociąg, który jest ok 10 min drogi(z dizeckiem, sama z 5min) Na miejscu okazało sie, że pociąg jet za 40 minut więc zadzwonilam do koleżanki.. Ona zaproponowala, że przyjedzie po nas. Powiedziałam, że okej to spotkajmy sie pod moim domem, bo nie mam fotelika. Ona na to:MYŚLISZ, ZE NAS TEN KAWAŁEK ZATRZYMAJĄ? Mówię jej, że to chodzi o bezpieczeńtwo mojego dziecka a nie o mandat Ona:JA BĘDĘ JECHAŁA POWOLI. Zamurowało mnie i mówię, że pójdę do domu, spróbuje odpalić auto i jak nie będzie działać to niech mnie odbierze spod domu z małym... Szok.. dlaczego niektóre matki nie zdają sobie sprawy, że chodzi o życie ich dizecka. Nie jest to jedyna osoba w moim otoczeniu, która ma takie podejście. Kiedyś wsadzałam synka koleżanki do niej do auta a tam poskręcany pas jak cholera i pytam czemu? Przecież wtedy fotelik nie zdaje egzaminu, a ona, że to jej mąż często przekłada i że to nie robi różnicy. Więc jej ten pas odkręciłam i zapięlam dizecko poprawnie. Stuacja kolejna: kumpela mówi, że na ten kawałek nie zapnie dizecka bo to tylko kawałek WTF?! CO SIE DZIEJE Z TYMI KOBIETAMI, PRZECIEŻ TO ŻYCIE ICH DIZECKA...Znowu:taksówkarz otatnio, oddaliśmy auto na warsztat i zabraliśmy foteli i zamowiliśmy taxi. Kierowca do nas, że po co my to zabraliśmy przecież w taksówce nie ma wymogów.. no ludzie święci.. wolę to targać za sobą niż mieć potem na sumieniu życie mojego dizecka. Znam historię gdzie rodzice nie mieli fotelika.. dziecko na kolanach i pasem się matka zapięła.. auto zahamowało i dzieciak na przednią szybę poleciał i sie na niej rozmazał.. nie wiem jak ludzie mogą być tak głupi a potem płacz i lament.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-01 12:26 przez apolonja.

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:13:05

jestem takiego samego zdania jak założycielka wątku:)

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:13:22

poprrostu ludzie nie zdaja sobie z tego sprawy dopiero jakby ich cos takiego spotkalo pluli by sobie w brode bylby placz a tak niewiele trzeba zeby sie od tego uchronic..

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:15:53

z ludzkiej głupoty. naprawdę jeszcze Cię to dziwi?

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:16:31

dokładnie. Jest milion możliwości śmierci dizecka ale jeśli ktoś użyje fotelika to z tego miliona zostaje 999999. Fotelik to jest jedyna rzecz na której wg mnie nie ma co oszczędzać...Nie dziwi.. wkurza lekko to ujmująć:P



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-01 12:31 przez apolonja.

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:16:37

To chore, ja (gdzie mam już 20 lat) się zapinam nawet jak jadę obok domu po paliwo.. a gdzie dziecko? każdy powinien to robić bez wymówek.. Masz całkowita rację biorac fotelik ze soba :)

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:17:32

Dokładnie sama tego nie rozumiem :I Lenistwo, głupota, zbytnia pewność ? Tylko jak można być pewnym, że jakies inne auto w nas nie trzaśnie, mimo tego, że "przecież będę wolno jechać". ZERO WYOBRAŹNI, ZERO.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:19:52

Wynika to z bezmyślności i zbytniej pewności, że przypadki losowe dotyczą innych.

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:20:44

Też jestem tego zdania, na życiu dziecka nie można oszczędzać, przez ten brak fotelika może dojść do tragedii...

ps. zmiłuj się i pisz gramatycznie i składnie, bo tego się nie da normalnie przeczytać

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:21:53

No najlepsze sa teksty, że czasem nie ma innej możliwości.. m,oja bratowa opowiadała, że ona często tak robiła że syna na kolanach miala bo akurat nie miała fotelika. Mówię, że przecież jak wiedziała, że będzie jechać to powinna zabrać fotelik, a ona mi sie śmieje w twarz i mówi: a przestań nic się nie stało przecież. Najlepsze jest to, że tacy ludzie naprawdę nie zdają sobie sprawy.. czasem (wiem że to złe) myślę sobie, może jakby coś sie stało to ktoś miałby nauczke ale co to dizecko jest winne...Nie wiadomo jak do takich ludzi dotrzeć. Może jakaś kampania by pomogła?!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-01 12:28 przez apolonja.

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:22:55

nie dziwi mnie to, jakie prawo, takie jego przestrzeganie w tym kraju

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:24:39

Cytat
apolonja
Jest milion możliwości śmierci dizecka ale jeśli ktoś użyje fotelika to z tego miliona zostaje 999999tyś.
Milion odjąć jeden to 999999000? :I Musiałaś być dobra z matmy.
Cytat
Jednafiga
Też jestem tego zdania, na życiu dziecka nie można oszczędzać, przez ten brak fotelika może dojść do tragedii...

ps. zmiłuj się i pisz gramatycznie i składnie, bo tego się nie da normalnie przeczytać
Zgadzam się :I



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-01 12:25 przez oryginal.

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:28:47

nigdy nie można mieć 100% pewności, nawet jak się bardzo wolno jedzie to jakiś idiota może uderzyć, któremu się bardzo spieszy. I potem wyrzuty, że wystarczyło tylko zapiąć do tego fotelika...

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:29:44

Oryginal czepiasz się:P Co do gramatyki to się zgodzę. Starałam się to jakoś ogarnąć gramatycznie i poprawić, może teraz lepiej...
PS. Post nie jest o matematycznych ani gramatycznych zdolnościach tylko o jeździe bez fotelika



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-01 12:33 przez apolonja.

Z czego to wynika...?

01 cze 2013 - 12:35:29

Cytat
malmie
Wynika to z bezmyślności i zbytniej pewności, że przypadki losowe dotyczą innych.
Dokładnie.
Też się niestety dosyć często spotykam z taką postawą, a rodzice? Dla nich jedynym argumentem jest 'po co? przecież jest blisko, przecież policja tędy nie jeździ więc mandatu nie będzie, przecież do tej pory nic się nie stało'. Kompletny brak wyobraźni...
Myślę, że dosyć 'mocna' kampania byłaby w stanie chociaż w części uświadomić tych niemyślących. Najbardziej na człowieka oddziałują obrazy i dosadne pokazanie 'co by było gdyby'.
A taka kampania mogłaby uświadomić rodzicom, że niebezpieczeństwo jest wszędzie, a fotelik może uratować życie ich dziecka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-01 12:37 przez dyzio_marzyciel.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

kobiety głupieją po ciąży?