Potrzeba mi kopa w .... - teraz list

Cytat
bsklove
nie dziwie sie ze masz doła ... troche pomyliłaś kolejność najpierw powinno byc wykształcenie poźniej praca a nastepnie dzieci a Ty w wieku 21 lat zamiast skupic sie na studiach zrobiłaś sobie dziecko a następnie kolejne...

Cytat
ollaa_

Cytat
bsklove
nie dziwie sie ze masz doła ... troche pomyliłaś kolejność najpierw powinno byc wykształcenie poźniej praca a nastepnie dzieci a Ty w wieku 21 lat zamiast skupic sie na studiach zrobiłaś sobie dziecko a następnie kolejne...

dokładnie, ale gdyby ktoś powiedział że za młoda na ciąże to byłoby oburzenie.

Starsza powinna teraz iść do szkoły a młodsza do przedszkola, więc zyskujesz czas w dzień i możesz poszukać lepszej pracy.
Nie dziwię się specjalnie zniechęceniu, bo opieka nad dziećmi w dzień, praca w nocy + ciągnące się studia to za wiele.
Pitolenie o kolejności pt. studia-kariera-dzieci - to, drogie koleżanki, nie takie proste, jak się wydaje, po pierwsze, nie wszystko w życiu się da zaplanować i nie wszystkie plany wyjdą, po drugie, trzymanie się tego super planu tez nie zagwarantuje, że wszystko będzie idealnie, równie dobrze może się okazać, że pierwsze dziecko wypadnie około 30 (bo to jest teoretycznie moment osiągnięcia pozycji i stabilizacji) i okaże się, że siły już nie te, dojdzie zmęczenie i wypalenie pracą (albo przeciwnie, złość, ze zamiast piąć się górę trzeba odsiedzieć swoje w zupkach i kupkach). I nie jest wcale tak różowo. A na kolejne dziecko wtedy jeszcze ciężej się zdecydować, jeśli w ogóle.
Nie znaczy to, że się upieram na rodzenie zaraz po 20 (sama miałam dziecko przed 30, więc to, co wyżej, znam po czesci z autopsji), ale nie ma idealnych rozwiązań, a banały pt. sama sobie jesteś winna są trochę nie na miejscu.
Autorko - jak ktoś napisał, masz tę przewagę, ze dzieci coraz bardziej samodzielne i jest szansa, że teraz będzie bardziej z górki. Co do studiów, to odpowiedz sobie na pytanie, czy są Ci potrzebne i jak bardzo zwiększają Twoje szanse na to, co chcesz robić. Jeśli tak, to porozmawiaj z mężem - jeśli jest taki dobry, to zrozumie - niech CIę maksymalnie odciazy, a Ty zepnij pupę i skończ je. Jedna sprawa z głowy. a potem kolejne. Powodzenia.

co za bzdura ! Jaka kolejność ? A nie przyszło wam do głowy że w wieku 21 lat można po prostu chcieć dziecko ? Fajnie jak dziecko ma taką młodą mamę, moja mama jest ode mnie 20 lat starsza i mamy idealne stosunki , a każdy myśli że jesteśmy siostrami.

Studia można skończyć później.

Autorko rozumiem Cię bardzo dobrze, złapałaś dół. Sama przez chwilę też tak miałam. Porozmawiaj o tym z mężem, z mamą.. Musisz się wygadać. I przede wszystkim znaleźć pozytywne strony Twojego życia.

Dasz radę spełnić swoje marzenia, musisz tylko uwierzyć w siebie.

Cytat
emm200
co za bzdura ! Jaka kolejność ? A nie przyszło wam do głowy że w wieku 21 lat można po prostu chcieć dziecko ? Fajnie jak dziecko ma taką młodą mamę, moja mama jest ode mnie 20 lat starsza i mamy idealne stosunki , a każdy myśli że jesteśmy siostrami.

Studia można skończyć później.

Autorko rozumiem Cię bardzo dobrze, złapałaś dół. Sama przez chwilę też tak miałam. Porozmawiaj o tym z mężem, z mamą.. Musisz się wygadać. I przede wszystkim znaleźć pozytywne strony Twojego życia.

Dasz radę spełnić swoje marzenia, musisz tylko uwierzyć w siebie.

Cytat
angua79
Starsza powinna teraz iść do szkoły a młodsza do przedszkola, więc zyskujesz czas w dzień i możesz poszukać lepszej pracy.
Nie dziwię się specjalnie zniechęceniu, bo opieka nad dziećmi w dzień, praca w nocy + ciągnące się studia to za wiele.
Pitolenie o kolejności pt. studia-kariera-dzieci - to, drogie koleżanki, nie takie proste, jak się wydaje, po pierwsze, nie wszystko w życiu się da zaplanować i nie wszystkie plany wyjdą, po drugie, trzymanie się tego super planu tez nie zagwarantuje, że wszystko będzie idealnie, równie dobrze może się okazać, że pierwsze dziecko wypadnie około 30 (bo to jest teoretycznie moment osiągnięcia pozycji i stabilizacji) i okaże się, że siły już nie te, dojdzie zmęczenie i wypalenie pracą (albo przeciwnie, złość, ze zamiast piąć się górę trzeba odsiedzieć swoje w zupkach i kupkach). I nie jest wcale tak różowo. A na kolejne dziecko wtedy jeszcze ciężej się zdecydować, jeśli w ogóle.
Nie znaczy to, że się upieram na rodzenie zaraz po 20 (sama miałam dziecko przed 30, więc to, co wyżej, znam po czesci z autopsji), ale nie ma idealnych rozwiązań, a banały pt. sama sobie jesteś winna są trochę nie na miejscu.
Autorko - jak ktoś napisał, masz tę przewagę, ze dzieci coraz bardziej samodzielne i jest szansa, że teraz będzie bardziej z górki. Co do studiów, to odpowiedz sobie na pytanie, czy są Ci potrzebne i jak bardzo zwiększają Twoje szanse na to, co chcesz robić. Jeśli tak, to porozmawiaj z mężem - jeśli jest taki dobry, to zrozumie - niech CIę maksymalnie odciazy, a Ty zepnij pupę i skończ je. Jedna sprawa z głowy. a potem kolejne. Powodzenia.

Zgadzam się całkowicie!

Cytat
ladyblack19

Cytat
bsklove
nie dziwie sie ze masz doła ... troche pomyliłaś kolejność najpierw powinno byc wykształcenie poźniej praca a nastepnie dzieci a Ty w wieku 21 lat zamiast skupic sie na studiach zrobiłaś sobie dziecko a następnie kolejne...

Głupio gadasz. Stalo się i zaszla w ciaze, czy miala przez to usunac dziecko bo by jej przeszkadzalo w studiach? Przeciez macierzynstwo i studia mozna ze soba pogodzic, wiele kobiet tak ma i sobie swietnie radzi.

Mówicie najpierw szkoła potem dzieci - Ale CO SIE STAŁO TO SIĘ NIE ODSTANIE.

Moim zdaniem dzielnie sobie radzisz, dzieci wymagają dużo uwagi, czasu, poświęceń a ty do tego pracujesz i studiujesz !

Znam dziewczyny w Twoim wieku z dziećmi , którre siedzą sobie w domku ,, bo mają dziecko '' i na tym kończy się ich życie.

Nie myśl sobie o tym czego nie zrobiłas nie osiągnełas tylko to co już masz. A masz kochającą rodzinę, dzieci, pracę gównianą ale zawsze jakąś no i już nieługo skończysz studia

Glowa do góry