Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:24:22

Cytat
rudziutka17
kiedyś bardzo dawno temu na forum jakas szafiarka opowiadała kazdą relacje po spotkaniu ze swoją teściowa. opowiadała różne dziwne i zabawne akcje do których doprowadzała teściowa. i jak przeczytałam o twojej to odrazu ona mi sie przypomniała:)

kasiurek i ninja-dekorator? :)

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:25:56

Współczuję Ci z całego serca i zazdroszczę tym dziewczynom, które mają super teściowe. Moja nie jest aż taka jak Twoja bo pewnie zerwałabym z nią kontakt ale nasze początki też nie były miłe. Na szczęście mieszka daleko i nie muszę zbyt często się z nią widywać. Jeśli chodzi o Twojego męża to porażka jakaś nie wytrzymałabym z takim co obstaje ciągle za mamą. Rozumiem jeśli miałaby rację ale w tym przypadku to jest zwykłe czepialstwo. Najwidoczniej ma za dużo wolnego czasu.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:28:06

Cytat
Zazdroscisz_
Cytat
rudziutka17
kiedyś bardzo dawno temu na forum jakas szafiarka opowiadała kazdą relacje po spotkaniu ze swoją teściowa. opowiadała różne dziwne i zabawne akcje do których doprowadzała teściowa. i jak przeczytałam o twojej to odrazu ona mi sie przypomniała:)

kasiurek i ninja-dekorator? :)



chyba własnie tak :) bardzo sie ubawiłam czytając jej opowiadania o teściowej:D teraz chyba nic nowego sie nie pojawiło:)

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:31:42

Cytat
InspireMe
Najłatwiej być dyplomatką. Ja też mojej nie lubiłam ale odnosiłam się do niej z szacunkiem i brałam na nią poprawkę. Liczę się z tym że będzie jeszcze wiele lat w pobliżu więc Ty też tak zrób.

I tu się zgadzam, zrobić swoje i do widzenia, ale nic poza tym.

A mąż- maminsynek przed ślubem zachowywał się odwrotnie, zawsze stał za mną, a po ślubie tak się zmienił.
Cytat
thruskawka
Współczuję Ci z całego serca i zazdroszczę tym dziewczynom, które mają super teściowe. Moja nie jest aż taka jak Twoja bo pewnie zerwałabym z nią kontakt ale nasze początki też nie były miłe. Na szczęście mieszka daleko i nie muszę zbyt często się z nią widywać. Jeśli chodzi o Twojego męża to porażka jakaś nie wytrzymałabym z takim co obstaje ciągle za mamą. Rozumiem jeśli miałaby rację ale w tym przypadku to jest zwykłe czepialstwo. Najwidoczniej ma za dużo wolnego czasu.

Właśnie ma za dużo czasu, nie ma co robić, a samej jej się nudzi w domu, na spacer nie wyjdzie, tylk cały czas w mieszkaniu.

Niestety muszę z nią jakoś żyć, gdyż ona podczas, kiedy ja pójdę do pracy ma się opiekować dzieckiem.
Moi rodzice mieszkają 20 km ode mnie, a ona 5 min. drogi, więc chcąc czy nie chcąc muszę z nią jakoś rozmawiać.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-15 21:36 przez dana82.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:35:11

Cytat
InspireMe
Najłatwiej być dyplomatką. Ja też mojej nie lubiłam ale odnosiłam się do niej z szacunkiem i brałam na nią poprawkę. Liczę się z tym że będzie jeszcze wiele lat w pobliżu więc Ty też tak zrób.
Mnie koleżanka ostatnio pocieszała, że teściowa nie będzie żyć wiecznie :p Nie przejmuj się, moja mnie nie lubi, bo jestem z miasta. Kiedyś się dziwiła, jak mój powiedział, że pranie robię i gotuję. W końcu, w mieście mamy sprzątaczki i kucharki w domach. Stara głupia baba.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:39:58

Kiedyś ktoś napisał dokładnie już nie pamiętam tego powiedzenia, ale chodziło o to, że teściowa jest najlepsza 300 km od miejsca zamieszkania i 3 m pod ziemią, sorry, ale w moim przypadku to niestety prawda.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:40:32

Cytat
dana82

Niestety muszę z nią jakoś żyć, gdyż ona podczas, kiedy ja pójdę do pracy ma się opiekować dzieckiem.
Moi rodzice mieszkają 20 km ode mnie, a ona 5 min. drogi, więc chcąc czy nie chcąc muszę z nią jakoś rozmawiać.

No to niestety, ona może też nie chce, a musi. W sumie jak tak sobie myślę, że gdybym miała się prosić rodziny mojego, żeby mi z dzieckiem zostawała, to wolałabym jednak płacić za żłobek czy przedszkole i mieć święty spokój i nie mieć wobec niej żadnych zobowiązań. Bo niestety, masz, skoro ona idzie Ci na rękę i zostaje z dzieckiem.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:43:19

Cytat
Zazdroscisz_
Cytat
dana82

Niestety muszę z nią jakoś żyć, gdyż ona podczas, kiedy ja pójdę do pracy ma się opiekować dzieckiem.
Moi rodzice mieszkają 20 km ode mnie, a ona 5 min. drogi, więc chcąc czy nie chcąc muszę z nią jakoś rozmawiać.

No to niestety, ona może też nie chce, a musi. W sumie jak tak sobie myślę, że gdybym miała się prosić rodziny mojego, żeby mi z dzieckiem zostawała, to wolałabym jednak płacić za żłobek czy przedszkole i mieć święty spokój i nie mieć wobec niej żadnych zobowiązań. Bo niestety, masz, skoro ona idzie Ci na rękę i zostaje z dzieckiem.

Będzie zostawała tylko przez te 3 miechy, bo później już załatwiłam małemu przedszkole, tak więc od września, to się zmieni, ale mimo wszystko nieraz będzie potrzebna, żeby zaprowadzić go do przedszkola:((

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:45:35

Cytat
Zazdroscisz_
Taki babsztyl, taka wredna, to po cholerę ją o coś prosisz? Jaka taka zła, to radź sobie bez niej.
Ty jej łaskę robisz, że Ci pomoże, czy ona Tobie?

j.w.

i do tego jak taki maminysynek to po co się za niego brałaś, z dnia na dzień sie nim nie stał. A tak na marginesie to moze z nim pogadaj, bo widze, że zdanie to Ty o wszystkich masz ale nie o sobie. Wiesz na czym polega szczera rozmowa? Nie mowię, że masz fajnie bo też mam teściową i jeżeli coś do niej miałam i mi nie pasowało to rozmawiałam z mężem, jak on to widzi itd a potem mąz ze swoją mamą bo jemu łatwiej zwrócic mamie uwagę jak mi. Więc...

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:51:31

Cytat
dana82
Będzie zostawała tylko przez te 3 miechy, bo później już załatwiłam małemu przedszkole, tak więc od września, to się zmieni, ale mimo wszystko nieraz będzie potrzebna, żeby zaprowadzić go do przedszkola:((


No to nie narzekaj, bo tak to marudzisz jaki babsztyl, jak to jej źle życzysz, ale jak przyjdzie co do czego, to "teściowo pomóż" - troszkę to taka hipokryzja. Zawdzięczasz jej to, że możesz w spokoju iść do roboty, więc nie użalaj się, bo powinnaś jej podziękować, że to robi, a nie łaskę jeszcze robisz i się obrażasz, jak ona coś gdera. Niech sobie gdera. Bez niej by Ci tak łatwo nie było, może z tej strony na to spójrz.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 21:56:18

to wspolczuje , po prostu nie pros jej nastepnym razem i tyle ...Mi sie dzisiaj snilo ,ze ja wrocilam z imprezy lekko na fazie a moja tesciowa siedziala na fotelu w pokoju i wytykala mi wszystkie moje bledy z ta swoja udawana uprzejmoscia a ja pierwszy raz w zyciu jej sie przeciwstawilam , strasznie sie klocilysmy, caly dzien mysle o tym snie.

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 22:09:39

znajdź jakąś nianię, lepiej płacić kasę niż prosić takie wredne babsko o pomoc

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 22:35:10

Cytat
dana82
Cytat
InspireMe
Najłatwiej być dyplomatką. Ja też mojej nie lubiłam ale odnosiłam się do niej z szacunkiem i brałam na nią poprawkę. Liczę się z tym że będzie jeszcze wiele lat w pobliżu więc Ty też tak zrób.

I tu się zgadzam, zrobić swoje i do widzenia, ale nic poza tym.

A mąż- maminsynek przed ślubem zachowywał się odwrotnie, zawsze stał za mną, a po ślubie tak się zmienił.

No strasznie dziwne, serio. Podstawowa zasada, nigdy nie ciśnij po czyjejś rodzinie, nie ważne czy męża czy znajomej, bo zawsze to jest rodzina. Czego Ty oczekujesz, że mąż dla Ciebie zerwie kontakty z matką, czy że powie - "masz rację, moja mama to stary, głupi i gruby babsztyl"?

Z tego, jak piszesz i jakich określeń używasz wnioskuję, że zbyt dyplomatyczna nie jesteś - jak nie chcesz, żeby mąż stawał w obronie mamy to powiedz "nie podoba mi się, że Twoja mama powiedziała/zrobiła to czy to, jest mi z tego powodu przykro i chcę, żebyś o tym wiedział" a nie - jak tutaj - "twoja matka to wredny babsztyl, może jeszcze mam jej zaproszenie wysyłać, żeby mi się dzieckiem zajęła".

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 22:48:24

mam taką samą tesciową ale jasno wyznaczyłam jej granice a dzieckiem zajmuje sie sama lub nianka a jej o nic nie prosze i mam swiety spokój

NIE CIERPIĘ SWOJEJ TEŚCIOWEJ!!!

15 maj 2013 - 22:54:36

Cytat
gala-gradiva
Cytat
dana82
Cytat
InspireMe
Najłatwiej być dyplomatką. Ja też mojej nie lubiłam ale odnosiłam się do niej z szacunkiem i brałam na nią poprawkę. Liczę się z tym że będzie jeszcze wiele lat w pobliżu więc Ty też tak zrób.

I tu się zgadzam, zrobić swoje i do widzenia, ale nic poza tym.

A mąż- maminsynek przed ślubem zachowywał się odwrotnie, zawsze stał za mną, a po ślubie tak się zmienił.

No strasznie dziwne, serio. Podstawowa zasada, nigdy nie ciśnij po czyjejś rodzinie, nie ważne czy męża czy znajomej, bo zawsze to jest rodzina. Czego Ty oczekujesz, że mąż dla Ciebie zerwie kontakty z matką, czy że powie - "masz rację, moja mama to stary, głupi i gruby babsztyl"?

Z tego, jak piszesz i jakich określeń używasz wnioskuję, że zbyt dyplomatyczna nie jesteś - jak nie chcesz, żeby mąż stawał w obronie mamy to powiedz "nie podoba mi się, że Twoja mama powiedziała/zrobiła to czy to, jest mi z tego powodu przykro i chcę, żebyś o tym wiedział" a nie - jak tutaj - "twoja matka to wredny babsztyl, może jeszcze mam jej zaproszenie wysyłać, żeby mi się dzieckiem zajęła".

Fakt, poniosło mnie, ale ona działa na mnie jak czerwona płachta na byka, po tym wszystkim co mi zrobiła.
Cytat
madziula332
mam taką samą tesciową ale jasno wyznaczyłam jej granice a dzieckiem zajmuje sie sama lub nianka a jej o nic nie prosze i mam swiety spokój

A mąż nie ciągnie Cię wciąż do niej, bo dziadkowie muszą wnuka zobaczyć, parę razy w tygodniu?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-15 22:55 przez dana82.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Re: Potrzeba mi kopa w ....