gorący temat
dzisiaj o 17:26
Pełna opieka nad Twoim autem w Krakowie
dzisiaj o 16:15
dzisiaj o 15:13
dzisiaj o 13:36
Domowy sposób na mocne paznokcie
6.03 o 17:19
2.07 o 22:30
28.11 o 11:06
21.12 o 17:49
15.02 o 15:34
Dobre tabletki na wzmocnienie wlosow i paznokci
7.03 o 10:54
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Jestem w lekkim szoku bo nie spodziewałam się, że wątek aż tak się rozwinie Dziękuje za dotychczasowe wypowiedzi.
Cytat
Lilith7
nie ma o co najeżdżać na Ciebie tak to już teraz jest i nie próbowałabym matce zwracać uwagi bo to się źle kończy dla obsługi, dlatego ja jak ognia unikam sklepu IKEA tam to dopiero jest apogeum ogłupiałych matek którym się chyba wydaje przyprowadzając dziecko do tego przybytku już nie trzeba go pilnować.....
Do tej pory jedynie raz zwróciłam uwagę rodzicowi, o czym już pisałam.
Ale wtedy dziecko nie krzyczało ani nic, tylko sobie chodziło po restauracji - poprosiłam o przypilnowanie, żeby przypadkiem nie spadło po schodach.
Kto wie, czy nie ośmielę się kiedyś odezwać do jakichś rodziców.
Jeśli tylko na to czas pozwoli bo niekiedy naprawdę każda sekunda jest zajęta gdy jest dużo ludzi i w trosce aby klient dostał wszystko na czas.
Skoro kiedyś współpracownica w jednej z sytuacji stwierdziła, że też ją te wrzaski zaczęły wkurzać (a ma dzieci) to znaczy, że ja nie przesadzam.
A tak na wesoło - to przynajmniej dzieci podłogę wytrą jak sobie tak po niej urządzają tor jazdy
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-05 22:24 przez kotek6.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
kotek6
Wcale nie przesadzasz. A niektorym rodzicom trzeba jasno i precyzyjnie wyjasnic co znaczy BEZSTRESOWE WYCHOWANIE, poniewaz jak dalo sie zauwazyc pojecia im sie myla i nijak nie rozumieja co to oznacza
Z dzieckiem czy bez dziecka?
ostatnio widzialam biegajce i krzczace dzieci w wordzie xd raz, ze egzamin spozniony o godzine to jeszcze te dzieci, tragedia .. xd
Z dzieckiem czy bez dziecka?
niech wrzeszcza i krzycza, nawet niech sie turlaja po podlodze, tylko zeby pozniej BEZMYSLNI rodzice nie wrzeszcza, ze na dziecku wyladowala taca z kawa czy wrzacym dzbankiem herbaty. owszem, bezmyslni, bo tez jestem kelnerka i nie raz i nie dwa prosilam rodzicow zeby uwazali na dzieciaki, to tylko slyszalam 'aha ha oczywiscie...'
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-05 23:33 przez ania22373.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
ja pewnie jako klient zwróciłabym uwagę nie po to przychodzę do restauracji żeby sluchac wrzasków! rodzice przeważnie mają gdzieś co robią ich dzieci, najlepiej niech rozwalają ale nie w domu - niestety taka prawda.
Pewnie, że dzieci to tylko dzieci, ale każdego można ukształtować, nauczyć że w pewnych miejscach trzeba zachowywac się inaczej, a nie pozwalac na wszystko dla świętego spokoju
Z dzieckiem czy bez dziecka?
ja ostatnio byłam w restauracji z mężem i dzieckiem i obok była para z synem około 5-6 lat i chłopiec jak to dziecko nie usiedzi na miejscu wiec się bawił jeździł autami po stole itp ale nie wydał z siebie żadnego dźwięku, nikomu nie przeszkadzał za to jego matka co chwile mu zwracała uwagę bardzo głośno wręcz się na niego darła bo ma siedzieć nieruchomo, latała za nim z widelcem jeszcze do męża krzyczała co chwile widzisz co ja z nim mam,wiec jak matka daje taki przykład to co się dziwić dziecku...
Z dzieckiem czy bez dziecka?
biedne dziecko :xCytat
klerju32
ja ostatnio byłam w restauracji z mężem i dzieckiem i obok była para z synem około 5-6 lat i chłopiec jak to dziecko nie usiedzi na miejscu wiec się bawił jeździł autami po stole itp ale nie wydał z siebie żadnego dźwięku, nikomu nie przeszkadzał za to jego matka co chwile mu zwracała uwagę bardzo głośno wręcz się na niego darła bo ma siedzieć nieruchomo, latała za nim z widelcem jeszcze do męża krzyczała co chwile widzisz co ja z nim mam,wiec jak matka daje taki przykład to co się dziwić dziecku...
Z dzieckiem czy bez dziecka?
pięknie połaczone watki, bardzo przejrzyście.
a ja się powtórzę, uszanujmy siebie nazwajem i miejsmy odrobinę toleracji dla świata naokoło. może wtedy nie bedzie awantur kto gdzie ma jeść albo wychodzić na spacer.
park też służy rozrywce i spokojowi a siedza w nim małolaty, plują, rzucają pety i puste puszki.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
A mnie dużo bardziej denerwuje chamsko odzywająca się młodzież, używająca zbyt często przekleństwa zamiast przecinka, których moje dzieci potem muszą wysłuchiwać, zdecydowanie gorzej zachowują się czasem niż dzieci. Rozumiem, że są miejsca gdzie dzieci wchodzić nie powinny (np. dyskoteki późnym wieczorem), ale restauracje? Zamknijcie się w domu i zjedzcie we własnym gronie, skoro inni was denerwują. Źle zachowujące się dzieci świadczą jedynie o kulturze rodziców. Bo ja nie wyobrażam sobie bym spokojnie patrzyła jak moje dziecko demoluje lokal albo biega między stolikami.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
hym - odesłalo mnie do strony nr 9 a tu 32 na koniec ..... chyba chodzi o zatuszowanie rozmowy
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Cytat
Itallly
A mnie dużo bardziej denerwuje chamsko odzywająca się młodzież, używająca zbyt często przekleństwa zamiast przecinka, których moje dzieci potem muszą wysłuchiwać, zdecydowanie gorzej zachowują się czasem niż dzieci. Rozumiem, że są miejsca gdzie dzieci wchodzić nie powinny (np. dyskoteki późnym wieczorem), ale restauracje? Zamknijcie się w domu i zjedzcie we własnym gronie, skoro inni was denerwują. Źle zachowujące się dzieci świadczą jedynie o kulturze rodziców. Bo ja nie wyobrażam sobie bym spokojnie patrzyła jak moje dziecko demoluje lokal albo biega między stolikami.
ale wiesz nawet nie chodzi o rozwrzeszczane dzieci, moim zdaniem niektórym przeszkadza już sam fakt, że to dziecko śmie zjeść przy stoliku obok.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Cytat
Itallly
A mnie dużo bardziej denerwuje chamsko odzywająca się młodzież, używająca zbyt często przekleństwa zamiast przecinka, których moje dzieci potem muszą wysłuchiwać, zdecydowanie gorzej zachowują się czasem niż dzieci. Rozumiem, że są miejsca gdzie dzieci wchodzić nie powinny (np. dyskoteki późnym wieczorem), ale restauracje? Zamknijcie się w domu i zjedzcie we własnym gronie, skoro inni was denerwują. Źle zachowujące się dzieci świadczą jedynie o kulturze rodziców. Bo ja nie wyobrażam sobie bym spokojnie patrzyła jak moje dziecko demoluje lokal albo biega między stolikami.
Ale niestety nie wszyscy rodzice są tacy...
Z dzieckiem czy bez dziecka?
niektóre sobie nie wyobrażają dzieci biegających bo ich nie biega ale jest wiele takich co biegają a nawet potrafią ściągnąć coś ze stolika obcych osób.
Skoro uważacie że w podziale na lokale palące/nie palące nie ma nic złego to czemu tutaj się tak burzycie jak by ktoś chciał co najmniej zamknąć każdy istniejący kompleks żywieniowy ??
1 lokal na całe miasto drażni was tak niemiłosiernie jak by was ktoś widelcem dźgał po plecach od godziny....
W kinach są seanse tylko dla kobiet - wyczuwam tu dyskryminacje, zamknijmy te kina na kłódkę.
W Makro nie wolno przychodzić w dni powszednie z dziećmi - to dopiero dyskryminacja.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Cholerka- ale to, ze ktoś ma ułożone dziecko, nie oznacza że inny będzie miał takie. poza tym dzieci miewają różne humorki, zresztą tak samo jak dorośli, nie mówiąc już o babach z zaburzeniami hormonalnymi albo urzędniczkach.
Darmoszka- pierwsze słysze o makro, a chodze z dzieckiem
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-09 13:21 przez kiciek1985.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Cytat
kiciek1985
Cholerka- ale to, ze ktoś ma ułożone dziecko, nie oznacza że inny będzie miał takie. poza tym dzieci miewają różne humorki, zresztą tak samo jak dorośli, nie mówiąc już o babach z zaburzeniami hormonalnymi albo urzędniczkach.
Dlatego dobrym wyjściem moim zdaniem byłoby stworzenie takiej restauracji, do której dzieci nie miałyby wstępu... Jak już było pisane jedna restauracja o takim charakterze nikomu nie zaszkodzi...