Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:25:12

Cytat
nightlife
No to masz chorego syna, bardzo mi przykro, bez ironii.

ale co, przez swoją chorobę biega po całym lokalu, wydziera się, jest złośliwy i płacze?

biegać nie ale czasami chce cos powiedzieć a nie potrafi wytłumaczyć i krzyczy

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.392

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:25:33

Cytat
mamuska24
Popieram!!!!! Sama jestem mamą i mam chorego synka który przez swoją chorobe czasami krzyczy i co mam zamknąć sie w domu??? bo nie moge iść do restauracji bo moje dziecko czasami glosniej sie zachowuje... bez komentarza
Między dzieckiem chorym a zdrowym jest różnica.
Więc tutaj to nie ma co dyskutować :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-02 22:26 przez kotek6.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:26:56

Strasznie mnie wkurzają takie bachorki, nie tylko w restauracji, ale każdym publicznym miejscu.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:26:56

No to dla mnie jest to znacząca różnica. I tak jak pisał ktoś wyżej: jak ktoś zwróci uwagę to wystarczy wyjaśnić i tyle, wątpię, żeby normalny myślący człowiek miał z tym problem. Ja mam na mysli sytuacje, gdzie jest jawne niedopatrzenie rodziców, bezstresowe wychowanie i postawa 'ale ja jestem matką i mi się należy!'

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:28:47

Cytat
mamuska24
Dobra ale wytłumaczcie mi taka sytuacje gdzie jestem mama chorego chłopca i to że on momentami zachowuje się głosniej oznacza ze mam zamknąć sie w domu i nawet nie móc iść na obiad do restauracji bo jakiejś Pani to przeszkadza?

Tu jest wątek o biegających i drących się dzieciach. Jesli BIEGA I KRZYCZY, to tak, jadłabym obiad w domu. Nawet dla własnego psychicznego spokoju.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:29:04

widac ze nie masz dzieci..........

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:29:12

Oj naprawde ludzie są różni, miałam sytuacje gdzie Pani zwróciła uwage ze synuś krzyczy , ja jej grzecznie wytłumaczyłam ze jest chory a ona do mnie ze w takim przypadku powinnam z nim z domu nie wychodzić...

Cytat
Zazdroscisz_
Cytat
mamuska24
Dobra ale wytłumaczcie mi taka sytuacje gdzie jestem mama chorego chłopca i to że on momentami zachowuje się głosniej oznacza ze mam zamknąć sie w domu i nawet nie móc iść na obiad do restauracji bo jakiejś Pani to przeszkadza?

Tu jest wątek o biegających i drących się dzieciach. Jesli BIEGA I KRZYCZY, to tak, jadłabym obiad w domu. Nawet dla własnego psychicznego spokoju.


boże... czyli mam dziecka nie puszczać do ludzi żeby miał kontakt dla SWOJEGO PSYCHICZNEGO SPOKOJU ... widzisz co ty piszesz?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-02 22:31 przez mamuska24.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:30:43

Cytat
mamuska24

biegać nie ale czasami chce cos powiedzieć a nie potrafi wytłumaczyć i krzyczy

Jeśli czasem coś krzyknie, to tragedii nie ma. Każde dziecko czasem krzyczy czy płacze.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:31:13

Tłumaczenie 'nie masz dzieci', albo 'będziesz miała dzieci to zobaczysz' jest durne i wygodnickie. Wypowiadały się tu matki, które jakoś umiały ogarnąć swoje dzieci w miejscu publicznym, ja sama znam parę takich. I jakoś takie matki nie tłuaczą się tekstami 'ooo, będziesz matką to zobaczysz!' Ta, pewnie.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:31:16

dlatego zawsze mnie wkurzają starsze panie, które zerkają z byka gdy ciut podniesionym głosem wydaję jakąś komendę mojej 3,5 letniej córze(np nie wolno ale dobrze zaakcentowane)nie że się drę czy coś hehe,grunt,że się dobrze zachowuje i słucha bo jakbym miała się o wszystko jej prosić to właśnie tak by reagowała jak te krzyczące dzieci z fochem no ale cóż-życie

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:31:38

Cytat
mamuska24
Oj naprawde ludzie są różni, miałam sytuacje gdzie Pani zwróciła uwage ze synuś krzyczy , ja jej grzecznie wytłumaczyłam ze jest chory a ona do mnie ze w takim przypadku powinnam z nim z domu nie wychodzić...

wiesz ale takie wypadki są skrajne<mam nadzieję> a wątek jest o biegających i krzyczacych dzieciakach i ich olewających takie zachowanie rodzicach.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.392

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:32:02

Odkąd tam pracuję to jedynie raz zwróciłam uwagę rodzicom, żeby przypilnowali malucha bo musiałam zrobić zamówienie i bałam się, że może spaść po schodach bo wiadomo, dzieci bywają ciekawskie i wszędzie lubią się znaleźć. Ojciec pilnował. A później jak już miałam chwilę to sama spoglądałam na malucha. Ale to nie zawsze jest możliwe.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:33:02

Cytat
emilab1
widac ze nie masz dzieci..........


Straszne. A ja mam. Co na to powiesz?




Cytat
mamuska24
Oj naprawde ludzie są różni, miałam sytuacje gdzie Pani zwróciła uwage ze synuś krzyczy , ja jej grzecznie wytłumaczyłam ze jest chory a ona do mnie ze w takim przypadku powinnam z nim z domu nie wychodzić...


Takiej bym odpowiedziała tak, żeby jej w pięty poszło.



Cytat
mamuska24

boże... czyli mam dziecka nie puszczać do ludzi żeby miał kontakt dla SWOJEGO PSYCHICZNEGO SPOKOJU ... widzisz co ty piszesz?


Nie, nic takiego nie napisałam! Ciagle chodzi mi o to bieganie między nogami obsługi.

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:35:06

Najgorsze jest, jak pracuje się jako kelnerka i nie daj boże stanie się jakiś wypadek, że biegające dziecko wpadnie na niosącą tacę dziewczynę, obleje go gorącą zupą/kawą i co, na kogo będzie? matka powie: 'boże, to moja wina, nie dopilnowałam!'? wątpię. widziałam niestety taki przypadek. kelnerka znosiła talerze ze stołu, były tam resztki zupy, na szczęście nie całkiem gorącej, biegający chłopiec wpadł na dziewczynę i tyle.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.392

Z dzieckiem czy bez dziecka?

02 mar 2013 - 22:35:21

Cytat
emilab1
widac ze nie masz dzieci..........
Nie mam. I szczerze mówiąc, jakoś niezbyt lubię dzieci.
Ale bywają takie szkraby, których nie da się nie polubić :)
Mówię tu o dzieciach spotykanych w pracy.

Tylko mi nie piszcie, że skoro nie lubię dzieci to mam zmienić zawód :D
Czasem to też z dorosłymi gorzej bywa niż z dziećmi jeśli chodzi o sytuacje w pracy :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-02 22:37 przez kotek6.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Rodzina, mieszkanie i kłopoty.