Obecnie rozmawiamy o:

Sypialnia tapeta

gorący temat

Drukarnia

9 minut temu

Samochód.

27 minut temu

najtańsza apteka

wczoraj o 20:20

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 22:25:15

Spójrz z tej strony: może on nie widzi pieniędzy, które zarabia w tym co kupujesz na co dzień i przez to się wścieka.Nie wiem jakie produkty kupujesz, ale są tanie zamienniki, które są jakościowe często o wiele lepsze niż firmowe. 5 km spacer nic by wam nie zrobił- zdrowiej dla dziecka.
Pisanie teksów typu:"mógł wcześniej o tym myśleć ...że nie będzie go stać na rodzinę" jest nie na miejscu. Chodź by nie wiem ile zarabiał zawsze będzie mało. Mogłaś wybrać sobie Królewicza, który przynosiłby Ci dzień w dzień po 10 tysiaków. Takie jest życie. Ja z moim Lubym mam po 2,50 zł na dzień ,na 2 osoby + kot na 3 posiłki.Wychodzi po jakieś 40 gr na jeden posiłek na osobę. Jest to kwota na jedzenie po odliczeniu rachunków. Szału nie ma, ale można przeżyć za to bez problemu.
On zarabia- ty zajmujesz się domem i dzieckiem. Razem powinniście ustalić budżet.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 22:33:39

Cytat
Tally91
dokładnie. idź do pracy , zarób i zobaczysz jak to jest ciężko. Dziecko możesz oddać do żłobka czy rodziców. wcale nie musisz pracować na umowę o pracę a np zlecenie.

Tylko jaki jest sens iść do pracy i te pieniądze wydać na opiekę dla dziecka? Niania czy żłobek też kosztują. Ja tam jestem z córcią w domu i jeszcze nigdy nie usłyszałam od mojego faceta "ja zarabiam" lub "moje pieniądze" zawsze podkreśla, że to są nasze pieniądze bo on pracuje dla rodziny. I chyba każdy facet mający dziecko powinien się cieszyć kiedy to jego kobieta wychowuje mu dziecko a nie obca... Ja sobie nie wyobrażam oddać Małej nikomu!

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 22:42:31

Dziekuje tez sobie radzimy:) moze nie mamy odlozonych tysiecy na koncie i nie ubieram sie w sieciiowkach ale nie uwazam siebie za nieodpowiedzialna osobe. Moim dzieiom nic nie brakuje, nie kupie sobie a im stane na uszach a "dam".
Kiedy moge cos odloze. Moj syn w niczym nie odsstaje od rowniesnikow. I nie korzystam z opieki spolecznej. Wiekszosci tutaj wydaje sie ,ze jak ma sie miały dochod to sie jest jaks patalogia albo elementem spolecznym...
ja do zadnej z tych grup nie naleze i kocham swoje dzieci ponad zycie.
Rozsmieszyłas mnie...
moj maz pracuje na umowe i odprowadza podatek - jesli to istotne dla Ciebie hehe, na dobro zus, us itp nasze kochane panstawo zabiera mu ponad 800zl. Gdyby pracowal "na czarno" mial by te pieniadze w kieszeni jak duza liczba osob ktore to wlasnie maja pieniadze ,a korzystaja z opieki spolecznej robiac z siebie biedakow.
Korzystam ze swiadczen rodzinnych, niecale 140 zl na mies na dwoje dzieci.

Moj syn nie oddstaje z niczym od swoich rowniesnikow w przedszkolu, ma ładne ubrania i zabawki. Sama zyje ekonomicznie i nie kupuje zbednych rzeczy ,a dziecku nic nie brakuje. I nie ukrywam bardzo zabolały mnie te oskarzenia pod moim adresem bo nie uwazam ze moje dzieci sa na straconej pozycji i w niczym nie pasuje do opisu kobiety w starych jeansach w pks...

a dziecko nie potrzebuje wypadow do kina do szczecia, tylko zainteresownia rodzicow- wspolnego spedzania czasu, zabawy i wcale nie musi to byc kino, basen czy inne 'platne' przyjemnosci...

wiec autorko tej obelgi w moim kierunku wrzuc na luz i niezycze lub moze zycze Ci abys i ty chodz przez chwile poczuła co znaczy mniejszy budzet..

I jeszcze jedno; w momecie zajscia w 2 ciaze, pracowalam osogajac dobre dochody ale na tzw umowe sieciowa i poprostu mi podziekowano.

A dzieci kocham ponad wszystko, a zwlaszcza ponad krytyke takich osob jak ty . POZDRAWIAM!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-14 22:56 przez malgosia91k.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 22:58:45

Cytat
malgosia91k
Dziekuje tez sobie radzimy:) moze nie mamy odlozonych tysiecy na koncie i nie ubieram sie w sieciiowkach ale nie uwazam siebie za nieodpowiedzialna osobe. Moim dzieiom nic nie brakuje, nie kupie sobie a im stane na uszach a "dam".
Kiedy moge cos odloze. Moj syn w niczym nie odsstaje od rowniesnikow. I nie korzystam z opieki spolecznej. Wiekszosci tutaj wydaje sie ,ze jak ma sie miały dochod to sie jest jaks patalogia albo elementem spolecznym...
ja do zadnej z tych grup nie naleze i kocham swoje dzieci ponad zycie.

Ale o czym Ty bredzisz kobieto? I z czego się cieszysz i z czego taka dumna jesteś? Chcesz nam wmówić, że masz 500zł na życie dla 4 osób i to jest heroizmem? Że jesteś jakąś bohaterką? Wrećz przeciwnie, jak dla mnie jesteś skrajnie nieodpowiedzialną osobą! Kto decyduje się na drugie dziecko mając 500zł?! 500! Czy Ty widzisz co Ty piszesz?! Czy pomyślałaś choć przez chwilę, co by było, gdyby, nie daj Boże, dziecko zachorowało, Tobie lub mężowi coś by się stało? Wmawiasz nam jak to super mieć 500zł, bo może nie ubierasz się w sieciówkach (ja też nie, kupuję najczęściej w sh ubranka dla Młodego). Nie uważasz się za nieodpowiedzialną osobę? Która odpowiedzialna osoba decyduje się na niemowlaka mając już 3osobową rodzinę i biedę aż piszczy? Z czego Ty odkładasz? Z czego kupujesz dziecku pieluchy, z czego gotujesz mu obiady, za co robisz obiady dla Was, z czego płacisz za wyżywienie starszego dziecka w przedszkolu, za wycieczki, słodycze, zabawki? Miłością dzieci nie wykarmisz i nie wychowasz. Wyobraź sobie za parę lat jak dwoje dzieci będziesz musiała do szkoły wyprawić i jedna wyprawka Cię będzie kosztować 500zł! Jezu, a czytać tego nie mogę! Jest mi strasznie żal takich dzieci, bo są ofiarami egoizmu swoich niedopowiedzialnych rodziców! Zjedzcie mnie, ale taka jest prawda. Żeby życ trzeba mieć pieniądze. Nie wystarczy zrobić. Nie żyję ponad stan, nie żyję w luksusach tylko małej kawalerce, na koncie nie mam kokosów odłożonych, nawet nie mam samochodu, ubieram się w sh, na Szafie, czasem w sieciówkach, a na życie dla 3 osób zostaje nam ok. 2500zł i wystarcza od pierwszego do pierwszego. Nie, nie podziwiam Cię i nie współczuję Ci. Jest mi żal, że na życzenie rodziców dzieci tak muszą żyć. Ale na pewno zrozumieją wszystko, kiedy je będziesz kochać -,-



Autorko, nie bierz przykładu z takich przykładów.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:00:41

Cytat
madziutex
Ja bym nie była taka szczęśliwa jakbym miała się zajmować swoim i jeszcze dwójką cudzych :P No, ale to dobrze, że coś robisz. Dopisz to do posta na pierwszej stronie, bo niektóre czytają tylko pierwszą stronę i pokazują swoją mądrość...


W szoku jestem po przeczytaniu, jak tu niektóre wrzeszczą, że mają 500zł na dwoje dzieci i dwoje dorosłych i są z tego takie dumne, bo sobie radzą i na wszystko im wystarcza. Po prostu brak słów. 500zł ma na miesiąc i robi kolejne dzieci, bo jak Bóg da, to Bóg wychowa. Zastanów się, jedna z drugą, bo też byłyście kiedyś dziećmi, jak muszą się Wasze dzieciaki czuć, kiedy na obiad znów ziemniaczanka, do kina z klasą nie pójdą, a o lodach mogą zapomnieć. Ja bym nie fundowała świadomie dziecku takiego losu. Jesteście zwyczajnie nieodpowiedzialne <kiwa_głową_z_niesmakiem_i_politowaniem>

i odezwała sie Pani z "bogatego" domu, nadmuchana tak ze zachwile peknie.
Wspolczuje Ci,ze Cie rodzice zbywali pieniedzmi i woleli wypchanc na loda zeby miec spokoj w domu. Wrzuc na luz, bo wrzodow dostaniesz .
:)) dobre!
napisz gdzie pracujesz, moze mnie zatrudnia i poprawie swoj byt:D
abym nie jadla zmiemniakow tylko frytki:D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-14 23:03 przez malgosia91k.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:07:11

Cytat
malgosia91k
Dziekuje tez sobie radzimy:) moze nie mamy odlozonych tysiecy na koncie i nie ubieram sie w sieciiowkach ale nie uwazam siebie za nieodpowiedzialna osobe. Moim dzieiom nic nie brakuje, nie kupie sobie a im stane na uszach a "dam".
Kiedy moge cos odloze. Moj syn w niczym nie odsstaje od rowniesnikow. I nie korzystam z opieki spolecznej. Wiekszosci tutaj wydaje sie ,ze jak ma sie miały dochod to sie jest jaks patalogia albo elementem spolecznym...
ja do zadnej z tych grup nie naleze i kocham swoje dzieci ponad zycie.
Rozsmieszyłas mnie...
moj maz pracuje na umowe i odprowadza podatek - jesli to istotne dla Ciebie hehe, na dobro zus, us itp nasze kochane panstawo zabiera mu ponad 800zl. Gdyby pracowal "na czarno" mial by te pieniadze w kieszeni jak duza liczba osob ktore to wlasnie maja pieniadze ,a korzystaja z opieki spolecznej robiac z siebie biedakow.
Korzystam ze swiadczen rodzinnych, niecale 140 zl na mies na dwoje dzieci.

Moj syn nie oddstaje z niczym od swoich rowniesnikow w przedszkolu, ma ładne ubrania i zabawki. Sama zyje ekonomicznie i nie kupuje zbednych rzeczy ,a dziecku nic nie brakuje. I nie ukrywam bardzo zabolały mnie te oskarzenia pod moim adresem bo nie uwazam ze moje dzieci sa na straconej pozycji i w niczym nie pasuje do opisu kobiety w starych jeansach w pks...

a dziecko nie potrzebuje wypadow do kina do szczecia, tylko zainteresownia rodzicow- wspolnego spedzania czasu, zabawy i wcale nie musi to byc kino, basen czy inne 'platne' przyjemnosci...

wiec autorko tej obelgi w moim kierunku wrzuc na luz i niezycze lub moze zycze Ci abys i ty chodz przez chwile poczuła co znaczy mniejszy budzet..

I jeszcze jedno; w momecie zajscia w 2 ciaze, pracowalam osogajac dobre dochody ale na tzw umowe sieciowa i poprostu mi podziekowano.

A dzieci kocham ponad wszystko, a zwlaszcza ponad krytyke takich osob jak ty . POZDRAWIAM!

tak sie rozpisalas a nie zrozumialas o co chodzi z ta krytyka wobec ciebie.

i wiesz dziwie sie dlaczego ,,nie ciagniesz,, wiecej pomocy od panstwa??? bylam pracownikiem socjalnym, mozesz dostawac produkty spozywcze- nie wstydz sie tego, bo wiem ze wielu moze dostac a sie wstydzi przed ludzmi, dodatki, teraz jest opcja darmowego kursu prawa jazdy....poszperaj



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-14 23:12 przez Motylica22.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:11:04

A skąd Ty wiesz z jakiego ja domu pochodzę? Wyniuchałaś to z mojego avatara?! Grubo się mylisz, bardzo grubo. I może dlatego wiem, czego mi, jako dziecku, brakowało i pamiętam jak bardzo się wstydziłam przed rówieśnikami. I zamiast mnie obrażać i robić mi psychoanalizę, może odpowiesz. Bo pytałam Cię z czego odkładasz? Co Wy jecie? Z czego płacisz za przedszkole? Za co kupujesz pieluchy, chemię?

Ja nie pracuję. Ale gdybym miała 500zł miesięcznie, to bym brała cokolwiek, byle tylko nie biedować, a nie cieszyłabym się i wypisywała na Szafie jaka jestem super hero, bo sobie jakoś radzę i nie narzekałabym, ze jak ktoś ma więcej, to na pewno ukradł albo miał bogatych rodziców! Doczytaj ostatniego mojego posta, bo widzę, że jeszcze go nie skomentowałaś.

Motylica, to nie ta Pani założyła wątek. Ta Pani się szczyci jaką jest bohaterką, bo ma 500zł i więcej jej nie trza.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-14 23:12 przez madziutex.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:13:24

Nie ma opcji darmowego prawa jazdy, przynajmniej w mojej miejscowości, sorry za off-top.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:14:30

Cytat
madziutex
A skąd Ty wiesz z jakiego ja domu pochodzę? Wyniuchałaś to z mojego avatara?! Grubo się mylisz, bardzo grubo. I może dlatego wiem, czego mi, jako dziecku, brakowało i pamiętam jak bardzo się wstydziłam przed rówieśnikami. I zamiast mnie obrażać i robić mi psychoanalizę, może odpowiesz. Bo pytałam Cię z czego odkładasz? Co Wy jecie? Z czego płacisz za przedszkole? Za co kupujesz pieluchy, chemię?

Ja nie pracuję. Ale gdybym miała 500zł miesięcznie, to bym brała cokolwiek, byle tylko nie biedować, a nie cieszyłabym się i wypisywała na Szafie jaka jestem super hero, bo sobie jakoś radzę i nie narzekałabym, ze jak ktoś ma więcej, to na pewno ukradł albo miał bogatych rodziców! Doczytaj ostatniego mojego posta, bo widzę, że jeszcze go nie skomentowałaś.

Motylica, to nie ta Pani założyła wątek. Ta Pani się szczyci jaką jest bohaterką, bo ma 500zł i więcej jej nie trza.[/quote

wiem sprostowalam bo sie zagalopowalam w tym kółku wzajemnej adoracji pan super hero
Cytat
Evans18
Nie ma opcji darmowego prawa jazdy, przynajmniej w mojej miejscowości, sorry za off-top.

ten program finansowania rusza dopiero w czerwcu. zaznacze ze niektore mile panie z socjalki nie racza wszystkich poinformowac.

bonus jest taki ze fundna ci caly kurs i jeszcze dostaniesz 800zł do reki ,,z laski,, ze sie zapisalas.
warunek: trzena byc zarejestrowanym w urzedzie pracy jako bezrobotny



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-14 23:16 przez Motylica22.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:18:22

Miła pani z socjalki to moja dobra kumpela. Chyba że sama jeszcze nie wie. A tak tylko pytałam, bo moje miasto jest sto lat za murzynami.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:21:40

Cytat
Evans18
Miła pani z socjalki to moja dobra kumpela. Chyba że sama jeszcze nie wie. A tak tylko pytałam, bo moje miasto jest sto lat za murzynami.

moze to sie tyczy poszczegolnych regionow? nie wiem, ale trzymaj reke na pulsie jezeli spelniasz warunki, bo uwazam ze warto

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:26:32

Na razie i tak nie spełniam, ale będę informowana.

mąż skąpiec :(

14 lis 2012 - 23:27:01

Tysiąc na miesiąc?? i ranyyy

mąż skąpiec :(

15 lis 2012 - 00:04:59

Nie korzystam z pomocy spolecznej poniewaz nie potrzebuje, sa osoby ktorym bardziej sie to przyda. w moim miasteczku zapomogi dostaja glowie alkocholicy i rodziny wielodzietne gdzie nie ma pracy wogole lub jest najnizsza krajowa i 5 dzieci.
Ty rowniez nie doczytałas,ze pracowalam. Jednak zaszlam w ciaze i moja umowa zlecenie nic mi nie dala, szefowa powiedziala ze nie przedluzy bo nie chce miec problemow z ciezarna.
I nie jestem dumna ,ze zyje za te pare stow ale nie pozwole zeby ktos zazucal mi,ze moje dzieci sa gorsze i nie mam dla nich na loda..
mieszkam na wsi, obok miasteczka ktore ma niespelna 22 tys mieszkancow i az 3 zakłady pracy.. Sama mialam prace oddalona o 30 km.
Nie mam zamiaru Cie obrazac ale da sie zyc za 500zl bynajmniej w takiej dziurze, moze nie w duzym miescie.
Kupuje zakupy w jednym markecie glownie, na obiad o dziwo nie jadam zieniaczanki ale zawsze cos jest innego. Moze jest to kwestia regionu, w moim miescie zycie nie jest az tak drogie.
I jesli Cie obrazilam to przepraszam, ale niezazucaj mi nieodpowiedzialnosci bo w momecie zajscia w ciaze mialam wiecej pieniedzy i prace z obiecana umowa na stale...ktorej nie zobaczyłam..
piszesz ,ze masz 2500tys na miesc, ja Ci napisze ze tutaj malo kto zarobi te 2500tys, bo moze trudno w to uwierzyc ale jest to miasteczko najnizszej krajowej i pensji jednej z lepszych okolo 1800zl, kto ma wiecej to nie pracuje jako zwykly pracownik, sa ludzie zamozni oczywiscie ale oni traktuja swoich pracownikow jak g...o i placa 6,50 do 8 zl za godzine.
Tak wiem, ciezko w to uwierzyc ale niestety tak jest.
Chenie bym cos dorobila, ale narazie nie mam mozliwosci, gdy skoncze karmic piersia podkule ogon i wroce dorywczo do bylej pracy chociaz na weekend, o ile moja szefowa zechce matke dwojki dzieci, bo przeciez z dziemi wiecznie " problemy"...i taki pracownik jest niewygodny. A sama ma na raporcie miesiecznym wykazuje dochod okolo 90 tys miesicznie...
wiec moze wrzucmy na luz..co?:)
Dodam ,ze mam kilka umiejetnosci, znam sie na ksiegowosci, jezyk obcy w dosc dobrym stopniu itp a mimo to pracowalam jako kelnerka po ponad 250 godz w miesiacu, bo wiekszosc "lepszych"prac zajmuja od lat te same panie ktorym niewiele juz do emerytury.
I co do oszczednosci- przyznaje nie mam. Dostałam w spadku dom ktory stoi na placu podzielonym na 3 dzialki. Moge sprzedac jesli zajdzie pilna potrzeba ale nie chce tego robic- chce cos zostawic dla dzieci, poniewaz zdaje sobie sprawe z tego,ze jesli moje finanse beda staly w miejscu to nie odloze pieniedzy aby dac dzieciom na start...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-15 00:13 przez malgosia91k.

mąż skąpiec :(

15 lis 2012 - 00:18:36

Ale Ty mi nie musisz tego tłumaczyć. Tylko po prostu nie wierzę, że żyjecie normalnie, bo w głowie mi się to nie mieści. A co, jak dziecko choruje, trzeba wykupić leki? Ostatnio mój syn był chory i wydałam 100zł w aptece jednorazowo. Do tego zapłacić za przedszkole, pieluchy, lepsze jedzenie dla siebie, bo karmisz piersią, kosmetyki do pielęgnacji niemowlaka, chemia. Jak to jest możliwe? To są opłaty stałe, czy mieszkasz w mieście, czy nie w mieście. Same pieluchy dla niemowlaka ile kosztują i nie mówię o najdroższych, tylko zwyczajnych.

I nie rozumiem jak można decydować się na kolejne dziecko świadomie, kiedy szefowa coś tam Ci obiecuje. Przecież jasne było, że pójdziesz do zwolnienia, nie bądźmy naiwni. Ja nie twierdzę, że Twoje dzieci są gorsze. To inne dzieci tak stwierdzą, chyba nie wiesz jak okrutne potrafią być, kiedy ktoś odstaje, nie ma laptopa, nie jeździ na wycieczki czy nie chodzi z klasą do kina. Mi by serce pękło widząc łzy w oczach takiego dziecka. Co bym miała mu powiedzieć? Nie dostaniesz, tak jak wszyscy, bo muszę kupić jedzenie? No tak by było, ale mnie by to bolało bardziej niż to dziecko. Rozumiem, że można "wpaść" z pierwszym dzieckiem, człowiek jest jeszcze nieświadomy odpowiedzialności, tego, co powinien mieć zanim się pojawi takie dziecko. Ale nie rozumiem ludzi, ktorzy rodzą kolejne, mimo, że w domu bieda. Nie zrozumiem nigdy. Nie odbieraj tego jako atak na siebie, ja po prostu nie ogarniam pewnych rzeczy.

A co do pomocy społecznej - skoro Ci się należy, to też nie czaję czemu jej nie chcesz? Bo są inne osoby, bardziej potrzebujące. No, ale te osoby i tak dostaną, czy Ty weźmiesz, czy nie. Piszesz, że u Ciebie biorą tylko alkoholicy i rodziny wielodzietne. Widać po tym, że jest Ci wstyd iść po pomoc. Zadziwię Cię - nawet ja, którą odbierasz jak jakąś majętną (a tak absolutnie nie jest), pobieram zasiłek z MOPS-u. Wprawdzie z innego względu, ale jakoś nigdy nie było mi wstyd. Nie moja wina, że tak mi się życie ułożyło i nie mam czego się wstydzić. I myslę, że powinnaś schować dumę do kieszeni.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

listopadowe mamusie 2011r