gorący temat
27 minut temu
dzisiaj o 13:41
dzisiaj o 13:10
dzisiaj o 12:42
odchudzanie z cateringiem dietetycznym
dzisiaj o 12:28
Depilator laserowy Philips Lumea opinie
26.10 o 20:38
19.10 o 11:52
Domowy sposób na mocne paznokcie
6.03 o 17:19
Młody zielony jęczmień- opinie. Serio odchudza?
16.08 o 17:00
1.06 o 21:06
Bezdzietna z wyboru
Bezdzietna z wyboru
moja przyjaciółka urodziła tydzień temu dziewczynkę, przez całą ciążę pomiędzy kolejnymi atakami nudności i wymiotami opowiadała mi jak to cudownie czekac na własne dziecko nosząc je i czujac każdy jego ruch, a mnie jej stan odpychał raczej niż zachęcał do póścia w jej ślady
świadomie moze po 30 zdecyduję się na dziecko, na razie nie jest mi do niczego potrzebne
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-16 00:09 przez mmm_margareth.
Bezdzietna z wyboru
na każdego przychodzi pora, nie należy tego w żaden sposób przyśpieszać.
a nawet jeśli nie przychodzi ta 'pora' to jest indywidualna sprawa każdej kobiety
Bezdzietna z wyboru
ja nigdy nie lubiłam dzieci, zresztą i dalej nie lubię Cudzych...
Swoje planowane "bo już czas", 9 miesięcy wyczekane, kocham najbardziej na świecie, miłością bezinteresowną i całkowitą.
W ciąży powoli mój instynkt się pojawiał, a jak się córeczka urodziła - zwariowałam na całego.
Ale dalej nie lubię czyichś dzieci hahahaha serio, denerwują mnie jak latają i wrzeszczą
Choć nie powiem złego słowa na kobiety, które nie czują potrzeby posiadania dziecka. Jedyne czego bym się obawiała, to tego, że nie będą do mnie przychodziły gdy będę stara, nie będę miała wnuków, nie zobaczę ślubu swoijej córki
Bezdzietna z wyboru
Ja tez nie chce miec swojego, nie czuje takiej potrzeby, nie odczuwam pustki, nie brakuje nam niczego w naszym związku. Moze za 10 lat mi sie odmieni a jesli nie to juz bedzie za pozno zeby je mieć
Czy to samolubne miec swoje pasje i zainteresowania??
Bezdzietna z wyboru
Cytat
sabisch
Musisz sobie zdać sprawe,że dzieci rosną i nie będą wiecznie małe,a kiedyś za 10,20,30 lat możesz żałować,że nie masz dziecka...tylko że wtedy będzie już za późno...
wtedy sobie moze adoptowac.
Bezdzietna z wyboru
Twoja sprawa,skoro Ci tak dobrze,to nikomu innemu nic do tego.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie mojego życia bez dziecka.
Choć nigdy dzieci nie lubiłam i nadal nie lubię,wkurzają mnie cudze,jakoś nie potrafię się nimi zachwycać.
Ale swoje kocham nad życie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-02 19:54 przez Amelia_25.
Bezdzietna z wyboru
Jak skończyłam 18 lat,a moja przyjaciółka była w ciąży to też bardzo chciałam mieć dziecko, póżniej mi przeszło na długo,synkam urodziłam jak miałam 32 lata teraz jestem w drugiej ciąży i nie żałuje,że tak pózno.Nie potępiam ludzi za takie wybory jak Twój,to tylko i wyłącznie Twoja sprawa.Mam znajomą,a raczej to koleżanka mojej mamy,ma 58 lat i teraz zaczyna żałować,ze nie zdecydowała się na dziecko,gdyż jest samiutenka jak palec,ale jak stwierdziła była to wtedy jej decyzja i teraz musi tak żyć.
Bezdzietna z wyboru
mam 23 lata i bardzo chce mieć dzieci nie wyobrażam sobie mojego życia bez dzieci
Bezdzietna z wyboru
Cytat
pola55
Zobacz co pisze większość osób posiadających już dzieci:
* pierwsze drgnienie serca przy pierwszym USG
* uczucie nie do opisania przy pierwszych ruchach
* i łzy szczęścia przy narodzinach jak usłyszysz płacz maleństwa
a wiele z nich też mówiło "nie mam instynktu"
Czy decyzję odkładać na "wielkie nigdy ?"
Nie !...
* Decydować się dopóki jesteście młode, macie siły i cierpliwość,
* Decydować się dopóki macie zdrowie
* Decydować się dopóki macie miłość kochanego mężczyzny, bo tylko dziecko
z nim będzie radością Waszego życia
A co jak kobieta nie poczuje instynktu macieżyńskiego nawet przy pierwszym USG lub po pojawieniu się dziecka? Ma je robić, bo "może coś poczuje"?
Według mnie do posiadania dziecka trzeba czuć potrzebe i chęć, a nie robic bo"pewnie jak zobaczysz dzidzie to ci serce zmieknie"
a jak nie to co? Do śmietnika?
Bezdzietna z wyboru
Cytat
sabisch
Musisz sobie zdać sprawe,że dzieci rosną i nie będą wiecznie małe,a kiedyś za 10,20,30 lat możesz żałować,że nie masz dziecka...tylko że wtedy będzie już za późno...
Bezdzietna z wyboru
Ja zawsze chciałam mieć kupę dzieci i od niepamietnych czasów zawsze zajmowałam się wszystkimi naokoło, co się tylko nadarzyło.
Życie zweryfikowało takie zapatrywania. Jedna córcia,bycie mamusia bardzo mnie bawi i jak bym miała jeszcze raz decydować to napewno poprosiłabym o to samo, ale do cudzych straciłam całkowicie cierpliwość.
Bezdzietna z wyboru
Nie ma przymusu do posiadania dzieci, tylko w tym chorym społeczeństwie próbuje się wmówić kobietom, że bez dzieci są niepełnowartościowe. Dzieci nie są wyznacznikiem szczęścia, choć nie mówię, że go nie dają. Sama raczej nie chcę dzieci, jedyną ewentualnością jest adopcja dziecka. Nie boję się o siebie na starość, z pewnością nie widzę się w roli babci niańczącej wnuki, przygotowującej rodzinne obiadki, spotkania czy święta. Mam zamiar podróżować, żyć do końca i cieszyć się moją starością i emeryturą. Jak już będę niedołężna i będę potrzebować pomocy zamieszam w domu spokojnej starości w jakimś ładnym miejscu, na brak towarzystwa nie będę narzekać.
Bezdzietna z wyboru
Cytat
oryginal
Cytat
pola55
Zobacz co pisze większość osób posiadających już dzieci:
* pierwsze drgnienie serca przy pierwszym USG
* uczucie nie do opisania przy pierwszych ruchach
* i łzy szczęścia przy narodzinach jak usłyszysz płacz maleństwa
a wiele z nich też mówiło "nie mam instynktu"
Czy decyzję odkładać na "wielkie nigdy ?"
Nie !...
* Decydować się dopóki jesteście młode, macie siły i cierpliwość,
* Decydować się dopóki macie zdrowie
* Decydować się dopóki macie miłość kochanego mężczyzny, bo tylko dziecko
z nim będzie radością Waszego życia
A co jak kobieta nie poczuje instynktu macieżyńskiego nawet przy pierwszym USG lub po pojawieniu się dziecka? Ma je robić, bo "może coś poczuje"?
Według mnie do posiadania dziecka trzeba czuć potrzebe i chęć, a nie robic bo"pewnie jak zobaczysz dzidzie to ci serce zmieknie"
a jak nie to co? Do śmietnika?
Dzieci się nie robi, dzieciom dajemy życie, płodzimy, poczynamy je.
Post skierowany był bardziej do kobiet, które nie wykluczają macierzyństwa tylko je odwlekają w czasie - a w międzyczasie wiele się może wydarzyć.
Ty lepiej z robieniem dzieci poczekaj, aż będziesz na tyle dojrzała by dać życie dziecku i w konsekwencji być za nie odpowiedzialną.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-02 20:43 przez pola55.
Bezdzietna z wyboru
Ja też bardzo chcę mieć dzieci. Nie mówię,że gromadkę bo chyba nie miałabym tyle cierpliwości ale dwójkę napewno
Nie potępiam kobiet,które nie chcą ich mieć ale za jakiś czas możecie poczuć się bardzo samotne bo niewiadomo co przyniesie los.
Znam wiele już starszych kobiet,które nigdy nie miały dzieci i teraz są zupełnie same bo rodziny brak.
Bezdzietna z wyboru
Cytat
jefrozka
Nie ma przymusu do posiadania dzieci, tylko w tym chorym społeczeństwie próbuje się wmówić kobietom, że bez dzieci są niepełnowartościowe. Dzieci nie są wyznacznikiem szczęścia, choć nie mówię, że go nie dają. Sama raczej nie chcę dzieci, jedyną ewentualnością jest adopcja dziecka. Nie boję się o siebie na starość, z pewnością nie widzę się w roli babci niańczącej wnuki, przygotowującej rodzinne obiadki, spotkania czy święta. Mam zamiar podróżować, żyć do końca i cieszyć się moją starością i emeryturą. Jak już będę niedołężna i będę potrzebować pomocy zamieszam w domu spokojnej starości w jakimś ładnym miejscu, na brak towarzystwa nie będę narzekać.
Jefrozka mądrze piszesz,to sprawa indywidualna każdej kobiety ,dzieci malutkie są kochane ,a okres dorastania najpiękniejszy ,to jeszcze przed wami.