ja , córka i ... mąż ...

Witam chcialabym sie was poradzić ... Problem polega na tym że moj mąż nie zajmuje sie nasz córka (8miesięcy) po porodzie bylo ok zajmował sie nią ja chodzilam na zajecia (zaocznie sob niedziela) , ale gdy skonczyl sie semestr nie moge sie go doprosic zeby ja popilnował zeby choc raz ja wykąpał i połozył spać, zeby sie po prostu nia zaja .. Gdy tylko zaczynam rozmowe na ten temat jest odzew w stylu "-Ja pracuje i zarabiam pieniadze" bardzo mnie to boli, nie raz tłumaczylam mu ze potrzebuje odpoczynku ze on pracuje i do 16:00 ma fajrant a ja charuje 24h na dobe i nie mam czasu dla siebie i nikt mi za to nie płaci .. Co ja bym dala zeby powiedział choc raz "-Kochanie idź odpocznij ja sie nia zajme " denerwuje mnie tez to ze jezeli przygotowuje obiad i chce by sie z nia pobawil ona do mnie przyraczkuje i mi sie placze pod nogami a on oczywiscie na swoja obrone mowi ze "-ale ona nie chce ze mna siedziec chce do ciebie" to dobrowadza mnie do szalu !!! Pewnie ze chce do mamy skoro tata patrzy w TV i sie nią nie zajmuje .... pradzcie coś ...

nie poradzę nic, albo poradzę. jak wroci z pracy, to wymknij sie z domu, nie zabieraj telefonu, i spedz sobie jakos miło czas. chyba cie nie przypnie do kaloryfera?

mój byly mąż zachowywał sie identycznie, no i dlatego jest były.

nastrasz go, ze mala odzwyczai sie od niego i nie bedzie chciala pozniej takiego tatusia

jak mozna być takim mężem? Przecież to tez jego dziecko. Nie rozumiem ludzi.

nie przypina ale chyba nie wiedzialby co i kiedy dawac córce jeść ... ale jakos musze mu pokazac ze tez chce odpoczac .... jeszcze gdybysmy chociaz razem gdzies wychodzili ale nie bo on jest wiecznie zmeczony ...;/ wczoraj zadzonil do mnie ze o 19 idziemy do jego szefa na jakis pokaz ucieszylam sie ze rusze dupe ale jak wrocił do domu to powiedział ze pojedzie sam ..;/ wkurzzylam sie bo juz byłam wyszykowana ..;/

Cytat
martynek1990
nastrasz go, ze mala odzwyczai sie od niego i nie bedzie chciala pozniej takiego tatusia

Tak to już jest...facet pracuje, zarabia i myśli, że nic więcej nie musi. Ty niestety pracujesz 24h na dobę. Nie wiem czy uda Ci się to zmienić (bo to w końcu facet), ale próbuj szczerą rozmową

juz nie raz mu mowiłam ze pojde do pracy ze nie ma problemu niech tylko znajdzie opiekunke ,,, wydaje sie jemu ze ja leze w domu i pachne a pranie sie samo nie zrobi ...

Ehm faceci.. Myślą, że jak zarabiają to już innych obowiązków w domu nie muszę wykonywać..

Przeciez to tez jego dziecko! Co tylko kobieta ma sie zajmowac?
Wes jak przyjdzie z pracy, po prostu w dzwiach mu powiedz ze wychodzisz na spacer, do kolezanki itp i tyle. Postaw go przed faktem dokonanym, niech w koncu zrozumie ze jako ojciec tez ma jakies obowiazki- nie tylko praca.

Nie zrób mu kiedyś obiadu a jak się zapyta dlaczego to mu powiedz "zajmuje się dzieckiem, nie mam czasu, a obiad zrób sobie sam", ja to chyba bym nie prosiła swojego męża tylko bym się chyba na niego wydarła i kazała mu popilnować JEGO dziecko

Powiem tak każdy kija ma 2 końce. Jasne, że facet powinien spędzać czas z dzieckiem to oczywista rzecz, ale ... nie każda kobieta też gra fair. Podobna sytuacja jest u mojej kuzynki, która cały czas ma pretensje do swojego meża, że jej w domu nie pomaga i dziecko mu wciska jak tylko wróci do domu. Problem tylko w tym, że jej mąż z chęcią by się z nią zamienił, bo sam charuje po 12 godzin dziennie fizycznie żeby wyrobić na utrzymanie rodziny z kasą, a ona się w ogóle nie kwapi żeby się rzeczywiście wziąć do roboty i męża trochę odciążyć.
Więc albo masz męża szowinistę skoro Ci wali takimi tekstami, że "on zarabia" i w związku z tym już nic nie musi, albo sama w jakiś sposób się do tego przyczyniłaś. Ale ocenić to możesz tylko Ty.

Powiedz mu,że skoro jest tylko od zarabiania to może zarabiac i płacic alimenty,a Ty sie z mała wyprowadzisz,a on bedzie na was kase wykładał. Bedzie miał spokój i nadal bedzie ' tylko zarabiał'.

osz ..
skąd ja to znam, najpierw chciał dziecka a potem wogule sie nim nie zajmował nic a nic,
najgorsze jest to ze teraz chce drugie ale ja nie zniose tego nie zniose 2 dzieci bo wiem jaki koszmar przezywałam , mój synek był bardzo trudny wogule nie spoał i wciaz byl na rekach
doszło do tego ze ja kąpałam sie raz na 3 tyg
i co mam sie władowc w to jeszcze raz??
az mi sie seksu odechciewa jak go słysze

Cytat
Nie zrób mu kiedyś obiadu a jak się zapyta dlaczego to mu powiedz "zajmuje się dzieckiem, nie mam czasu, a obiad zrób sobie sam"

*poszukaj niani ale bedzie ciezko dla takiego malenstwa
*udaj sie do rodzicow, zrob mu wstyd ze nawet ponosic jej nie chce
*kup kolorowe kartki i:
- na np zoltej napisz co je rano, powies tam gdzie jest jedzenie dla dziecka, niebieska co je wieczor, czerwona w poludnie
-kaz mu wsiasc "tatusiowy urlopik"
-na blekitnej instrukcje przewijania powies przy przewijaku
-na zielonej kapieli nad wanna
-biala to powiedzmy pielegnacja kosmetykami
-rozowa w co ubrac odnosnie pogody

mysle ze jak spi to dasz rady to napisac

a ty mu powiedz ze idziesz do kosmetyczki fryzjera by nadal byc atrakcyjna kobieta
dla niego i dziecka bo wierze ze istnieje niewidzialna wiez medzy matka a dzieckiem
mama zestresowana=dziecko nie spokojne
jak cos wymysle jeszcze to napisze

ps. co za ignorant