pomoc mama czy to normalne?

Hej dziewczyny

Mam pewnie problem z moja mamą nigdy się dobrze nie dogadywałyśmy, po śmierci taty relacje te się poprawiły ale mam parę pytań bo strasznie mnie to irytuje.

Jak mój tata żył wiele mi kupował czy to jakieś ubrania czy telefon itp ale od mamy chyba dostałam tylko skarpetki, jak już potrzebowałam nowych butów to musiałam się prosić.
Mam starszą siostrę jej dała na prawo jazdy i wyprawiła ślub.

Kiedy przeszłam na rentę taty, mama zabierała całe pieniądze nigdy nic mi nie dając w sumie to nigdy tych
pieniędzy nie widziałam, ani też nic za nie nie dostawałam(byłam już pełnoletnia ale się uczyłam nie pracowałam).
Myślałam ok w sumie nie ma zbyt dużo pieniędzy bo sama jest na rencie. Mieszkam u niej i ona mnie utrzymuje więc jakoś było ok. Całe wakacje zawsze pracowałam i też jej zawsze dawałam pieniądze a ona je zawsze przyjmowała.

Po zakończeniu szkoły średniej poszłam do pracy i na studia wieczorowe.
Mama nadal pobierała moją rente a z wypłaty musiałam się jej jeszcze dokładać na paliwo, opłacać samodzielnie studia, i jeszcze chciała pieniądze ale się nie zgodziłam.
Niestety prace straciłam i nie miałam jak opłacić studiów i musiałam zrezygnować, mma nie pomogła mi zapłacić czesnego.

Pół roku temu wyprowadziłam się od niej i powiedziałam jej że chce 400 zł z 1200 zł z renty po tacie, oczywiście było wielkie oburzenie, że zostawiam ją bez kasy itp w sumie miałam 800 zł renty po tacie i swojej około 600 zł.
W sumie renta należała się tylko mi ale nie chciałam ją zostawić bez pieniędzy, nigdy nie byłam chytra na pieniądze jak miałam to zawsze się dzieliłam.


Kiedy jeszcze miałam pracę pomagałam jej, ostatnio pożyczyłam od niej 150 zł powiedziałam że oddam jej 30 czerwca ale nie widziałam się z nią dziś jest 3 a ona dzwoni i pyta się "czy o niej zapomniałam".

Trochę mnie to zniesmaczyło, w sumie nigdy mi nie pomogła, nic mi nie kupował z własnej woli chyba że było już to naprawe potrzebne. Nie mogę też liczyć na jej pomoc.

Dziewczyny co o tym sądzicie ? czuję się jakby mnie osaczała ale z drugiej strony to moja matka nie wiem co o tym myśleć.

Już skończyłam naukę i pobieranie renty ale chciałam poznać wasze opinie.

nie pisałas juz kiedyś o tym?

Nie chcę Cię buntować, widać, że masz dobry charakter, ale mama zdecydowanie Cię wykorzystuje.. I jeszcze to z tą siostrą. Jak potrzebujesz pieniędzy to jej powiedz, że oddasz jak będziesz miała, powinna to zrozumieć w końcu to mama..

Cytat
nurhia
nie pisałas juz kiedyś o tym?

dlaczego twoja mama dostaje twoje pieniądze?
przecież po ukończeniu 18lat twoja mama nie powinna widzieć tych pieniędzy.
nie wiem jak ci doradzić moim zdaniem twoja mama jest dziwna.

Porozmawiaj z nią szczerze i powiedz jej o wszystkim co Cie boli to najlepsze rozwiazanie w koncu to twoja mama a nie obca osoba, moze mama mysli,ze postepuje dobrze i nie wie, ze Tobie z tego powodu jest przykro

Trzymam kciuki zebys doszla do porozumienia z mama

a nie moga ci tej renty przelewac na twoje konto ?

Powinnaś jej zabrać całą Twoją rentę, a nie pozwalać sobie wszystko zabierać.

Cytat
agata74
a nie moga ci tej renty przelewac na twoje konto ?

mogą jej przelać jesli pójdzie do Zusu i powie ze chce na swoje konto, choć ja tez nie mialabym sumienia zostawić matki z 600zl dochodu..

załatw sobie zebvy kasa szla na twoje konto i jakas czesc oddawaj matce.
ona sie z toba nie podzieli, wiec zrób to sama

Według mnie powinnaś działać stanowczo, nic mamie nie mów, pewnie się tylko obuży i to pogorszy sprawę. Porozmawiaj z nią o jej wydatkach, powiedz jej, że jeśli chce Twojej pomocy to oczywiście ją otrzyma, niech da Ci rachunki, listę zakupów. Dawaj jej gotowe rzeczy, nie wiadomo na co jej tyle kasy, a skoro stać ją na to co pisałaś. Nie możesz się tak dawać, siostra zgarnia owoce, a Ty tyrasz. Mamie pomożesz, ale konkretnie, zapłacisz jakieś rachunki, kupisz jakieś produkty, wszystko w granicach Twojej możliwości, a jeśli będzie się buntować to jej powiedz, że Ty nauczyłaś się dzięki niej sama działać, więc działasz, jesteś dorosła i starasz się postępować dojrzale i z korzyścią dla Was wszystkich. Powodzenia, bo podejrzewam, że to przybijająca sprawa. Szanuj swoją mamę, tak jak to robiłaś, nie kłóć się, ale spokojnie przekaż jej swoją dorosłą decyzję co do finansów.

Cytat
madtom

Cytat
agata74
a nie moga ci tej renty przelewac na twoje konto ?

Skończyłam się uczyć miesiąc temu, wszyscy mi mówią że mama mnie wykorzystuje i jestem potrzebna jej tylko jak coś chce, nie wiem co mam o tym myśleć w sumie to moja mama ale z drugiej strony już mnie to bardzo irytuje.

owszem to twoja mama ale widac potzreba jej wylac zimny kubel na glowe i stac sie bardziej asertywna . dzieci w rodzinie sie nie faworyzuje takie jest moje zdanie . i ja na twoim miejscu czym predzej poszlabym do zusu ( bo chyba oni sa od rent) i zalatwila tak by przelewali cala kwote na twoje konto, a jak mamusia zarzada twoich pieniedzy to daj jej tyle ile wynosi twoje utrzymanie. wczesniej oblicz ile wody, pradu itp. jestes w stanie zuzyc i tyle jej daj . co do zywnosci to ja bym sobie sama kupowala i zywila sie sama
teraz doczytalam ze z nia nie mieszkasz to tym bardziej ja bym nie miala skrupolow i czym predzej z zusem zalatwila . a to ze nie ma pieniedzy to niech idzie do pracy i sobie dorobi , moze wtedy rozum jej wroci.

Jeśli z nią nie mieszkasz- cała renta należy się Tobie. Dlaczego Ty masz tracić lepszy start w życiu, bo matka nie potrafi o siebie zadbać. Nie może iść do pracy?Choćby lekkiej, albo w domu, jeśli ma problemy zdrowotne.