Obecnie rozmawiamy o:

Sushi Sushi Sushi!!:)

gorący temat

Dom - remont i budowa

wczoraj o 17:50

róże mydlane

wczoraj o 16:26

doskonałe jedzenie

wczoraj o 13:59

odzież robocza online

wczoraj o 12:53

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
korci20
Dziękuje wszystkim za rady ale muszę tu zaznaczyć ,że moja córka nie jest rozdartą jedynaczka tylko wrażliwą dziewczyną a chęć posiadania rodzeństwa wynika z tego ,że ja pochodzę z rodziny wielodzietnej i ona widzi jaki mam kontakt z rodzeństwem .

Narazie temat rodzeństwa ucichł wytłumaczyłam jej , że przez te wszystkie lata nie mogliśmy sobie pozwolić na drugie dziecko ponieważ spłacamy kredyt za dom i musimy pracować .

Cytat
Zuosnica
Cytat
Hooney_M
Zuosnico,
Masz dzieci? Z tego co pamiętam,to chyba nie. Jak będziesz miała to zrozumiesz.
To o czym piszesz to czysty egoizm. Dziecko powinno mieć poczucie bezpieczeństwa,a nie być rozerwanym pomiędzy rodzicami....
Nie mam dzieci, co nie zmienia faktu, że nie rozumiem czemu mama ma brać na siebie "winę" męża. To, że tata podejmuje decyzję w ważnej dla całej rodziny kwestii a mama się z nią nie zgadza nie spowoduje u dziecka braku poczucia bezpieczeństwa o ile ta rodzina będzie ze sobą ROZMAWIAĆ. Co innego jeśli mama powie "gadaj z ojcem" a ojciec "nie bo nie, nie zawracaj głowy", wtedy dziecko może poczuć się ignorowane i rozdarte, ale dziecka też nie należy trzymać w złotej kuli, musi przecież wiedzieć, że czasami ludzie mają odmienne zdania i nie ma w tym nic złego o ile nie wszczynają z miejsca awantur tylko próbują to jakoś przegadać. Dlaczego mama ma kłamać córkę, że nie chce dziecka, skoro jest odwrotnie? Moja mama okłamała mnie raz w życiu, wyszło to wszystko po latach i mam za to do niej ogromny żal, bo gdyby wytłumaczyła mi dlaczego podjęła taką decyzję a nie inną, to wszystko byłoby w porządku.

Tak z jednej strony masz rację.
Ale według mnie to rodzice powinni się dogadać między sobą,a nie prowadzić jakieś rozgrywki między sobą kosztem dziecka.. Nie wiem zresztą,nie byłam nigdy w takiej sytuacji..
:)

Cytat
Hooney_M
Tak z jednej strony masz rację.
Ale według mnie to rodzice powinni się dogadać między sobą,a nie prowadzić jakieś rozgrywki między sobą kosztem dziecka.. Nie wiem zresztą,nie byłam nigdy w takiej sytuacji..
:)
Mi właśnie chodzi o to, żeby nie robić z tego rozgrywek kosztem dziecka, tylko żeby przedyskutować całą sprawę we trójkę, córka nie ma już 4 lat i jej argumenty mogą być bardzo logiczne. A w końcu jest członkiem rodziny, dlaczego więc pomijać ją w tak ważnych dla rodziny kwestiach jak posiadanie (bądź nie) kolejnego dziecka? Usiąść we trójkę i przegadać całą sprawę na spokojnie, bez krzyków, oskarżeń, stresu. Może znaleźć inne rozwiązanie, np. kupić małej psa, którym mogłaby się zająć. Myślę, że jedenastolatka jest już na tyle duża, żeby zrozumieć więcej niż nam się wydaje i nawet jak rodzice będą kłócić się o to za plecami dziecka, to ona i tak wyczuje, że coś jest nie tak i to dopiero zaburzy jej poczucie bezpieczeństwa...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

ciąża 18 lat