Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
alicja70
madziutex rozumiemy, że masz problem z rodzeństwem i ... nie dziwimy się rodzeństwu.

Co za beznadziejny offtop. Mogłabyś się bardziej postarać.

Autorko, wal z grubej rury- nie będzie dzieciaka i kropka.

alicjo, po czym wnioskujesz i co masz na myśli, bo nie rozumiem? I po czym wnioskujesz, że w ogóle mam rodzeństwo?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-20 15:14 przez madziutex.

Cytat
korci20
on zawsze twierdził ,że nie chce drugiego dziecka wiec po długich namowach odpuściłam i pogodziłam sie z losem choć nieukrywam mam do niego ukryty żal .Jak ja mam jej to wytłumaczyc? Poprostu nie umie znalesć słów .

autorka chcialaby dziecko, ale maz postanowil inaczej i trza sie pogodzic. zwiazek powinien byc partnerski. jedno nie chce, drugie 'godzi sie z losem i ma ukryty zal'. no jak tak? to po pierwsze.
a po drugie - moj brat jest 10 lat mlodszy ode mnie. mam tez starszego brata o 2 lata. z nim w ogole nie gadam. a z mlodszym - oczy wydrapalabym gdyby ktos mu zrobil krzywde. i do dzisiaj mamy staly kontakt, lepszy niz z kimkolwiek z rodziny. on ma 16 lat, ja 26. nie ma reguly na to ze taka roznica wieku sprawi ze starsze oleje mlodsze. dodam ze miedzy mna a bratem jest niezwykla wiez. i nie ja tak mysle, a mowia to inni wokolo ktorzy widza nasze relacje. no ale ja go kocham niemal jak wlasne dziecko. najwidoczniej dzieciak mi to oddaje i stad to wszystko. mi mlodszy brat strasznie 'podpasowal'. zwierza mi sie, radzi sie.
moze warto pogadac z mezem jeszcze raz i powiedziec ze corka jak corka, ale ty chcesz miec dziecko, bo z twojej wyp wynika ze jednak bys chciala.



Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-20 17:57 przez what_you_gonna_du.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 4.337

Cytat
Delgado
Cytat
lola17xD
tylko ze jak rodzice odejdą z tego swiata to ona juz nie bedzie miała najblizszej rodziny

Czyli musimy współczuć wszystkim jedynakom tego świata, bo po śmierci rodziców zostają sami jak palec. Bez własnej rodziny, bez przyjaciół- zupełnie sami. W pustym ciemnym pokoju, bez okien. Bez szansy na normalne życie. Mam. Doła.

rodzenstwo to nie to samo co przyjaciele, tamci przyjaciele mają swoje rodziny i jak przyjdą np.swieta to moze nie bedzie w pokoju bez okien ale napewno odczuje brak tego rodzenstwa

Cytat
lola17xD
rodzenstwo to nie to samo co przyjaciele, tamci przyjaciele mają swoje rodziny i jak przyjdą np.swieta to moze nie bedzie w pokoju bez okien ale napewno odczuje brak tego rodzenstwa

Współczuję Ci, że nie masz przyjaciół, bo gdybyś miała to wiedziałabyś że przyjaciół się traktuje jak rodzinę. Uważasz, że dziewczynka nie ma szans założyć swojej rodziny, mieć własne dzieci skoro przewidujesz że będzie sama?

Dziękuje wszystkim za rady ale muszę tu zaznaczyć ,że moja córka nie jest rozdartą jedynaczka tylko wrażliwą dziewczyną a chęć posiadania rodzeństwa wynika z tego ,że ja pochodzę z rodziny wielodzietnej i ona widzi jaki mam kontakt z rodzeństwem .

Narazie temat rodzeństwa ucichł wytłumaczyłam jej , że przez te wszystkie lata nie mogliśmy sobie pozwolić na drugie dziecko ponieważ spłacamy kredyt za dom i musimy pracować .

niezweryfikowana
Posty: 658
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
kiciek1985
przecież to jest już duża dziewczyna. nie umiesz rozmawiać z nastolatką? powinnaś jej powiedzieć co ustaliliście z mężem i dać przykłady jakiś jedynaków, jak i podać plusy bycia jednym dzieckiem w domu.

no dokładnie,przeciez to nie jest maly dzidzius któremu trudno cos wytłumaczyc. przeciez mozesz powiedziec ze małe dziecko to duzy wydatek,a Was na to nie stac,bo chcesz zapewnic jej wszystko co najlepsze. poczekaj jeszcze z rok,to jej przejdzie.

Cytat
83Marti
Cytat
j_ulka
normalnie, że nie nie chcecie mieć dzieci, że wystarczy Wam córka,
TYLKO NIE MÓW JEJ ŻE TO MĄŻ NIE CHCE. TYLKO ŻE OBOJE NIE CHCECIE

Po co w ogóle ma mówić coś córce, jeśli od początku ma kłamać? Skoro to ojciec nie chce mieć dziecka to dlaczego matka ma mówić,że ona również nie chce jeśli jest to nieprawdą? Bo autorka pisze, że ona chciałaby ale to jej o 11 lat starszy mąż nie chce dziecka, więc córce właśnie tak powinna powiedzieć.
Cytat
madziutex
Cytat
83Marti

no tak najlepiej zwalić wszystko na męża powiedzieć że jest zły że to jego wina że nie będzie bobaska dla córki, że to ON NIE CHCE. A mamusia biedna chciałaby ale mąż nie pozwala.
Nie można tak robić, rodzice muszą się wspierać i nie mogą się przy dziecku na wzajem obwiniać, potem mała znienawidzi ojca bo będzie jej mówione że to przecież przez niego nie ma rodzeństwa

niezweryfikowana
Posty: 658
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
madziutex
A tak w ogóle, to dlaczego ona chce rodzeństwo? Żeby się z nim pobawić, pogadać? Zanim by się urodziło i dorosło do wieku, w którym można byłoby się bawić, to córka miałaby 15lat i zapewniam Cię, że w takim wieku już by nie chciała niańczyć malucha. Wydaje mi się, że ma kaprys "tu i teraz ja chcę"... 12 lat różnicy to baaaardzo dużo i wątpię, że dzieci załapałyby dobry kontakt. Która 17latka chce się bawić lalkami z przedszkolakiem? Mało która.

mój syn jak był młodszy to tez bardzo chciał rodzenstwo. teraz ja jestem w ciązy,a on ma juz 15 lat i tak naprawde jest mu to teraz obojetne:)

Cytat
xanthina
dziwi mnie jego podejście... widocznie nie lubi dzieci
niech on wytłumaczy córce, że nie chce mieć więcej dzieci - bo Ty przecież chcesz; z uwagi na nią powinniście się jednak zdecydować na drugie dziecko, wiem co to znaczy, gdy dziecko pragnie rodzeństwa

wg mnie zamiast rozpieszczoną jedynaczkę mielibyście wówczas odpowiedzialną, mądrą, szczęśliwą córkę

Kopara mi opadła jak to przeczytałam.
To według Ciebie wszyscy jedynacy to nieszczęśliwi,rozpieszczeni idioci?
Brak słów,po prostu..

Autorko wątku-to Wasza decyzja i pod żadnym pozorem nie decydujcie się na dziecko,tylko dlatego,że córka tego chce. Kupcie jej może jakieś zwierzątko i wytłumaczcie oboje,że podjęliście decyzję,że nie chcecie mieć więcej dzieci. Przecież to już dużo dziewczynka i na pewno zrozumie..I nie słuchaj tych rad,żeby to mąż powiedział,że on nie chce,bo tylko dziecko będzie miało żal do niego..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 12:33 przez Hooney_M.

korci20 ja też pochodzę z rodziny wielodzietnej... I nie wyobrażam sobie życia bez rodzeństwa, byłoby szalenie smutne. Ze wszystkimi mam wspaniały kontakt, mimo że część z nich jest już dorosła i ma swoje rodziny, kochamy się nad życie. Taką więź między rodzeństwem zrozumie tylko ktoś, kto tego doświadczył, bo wiele osób się dziwi a nawet oburza, kiedy mój dorosły, podchodzący już pod 40 brat daje mi, dorosłej babie, buziaka w czoło i mówi, że mnie kocha. Czasem się ktoś obrazi, czasem się pokłóci, ale takiego wsparcia i poczucia bezpieczeństwa jakie daje rodzeństwo, nie da nikt.

A co do córki... No cóż, nie dziwię się małej, że chce rodzeństwo, bo ja też nie chciałabym wychowywać się sama. Myślę, że powinniście porozmawiać we trójkę- to nie będzie łatwa rozmowa - dlaczego chce mieć rodzeństwo, co się stało, że teraz o tym myśli, powiedzieć jej, że np będzie musiała dzielić z nim pokój, a dziecko budzi się w nocy i płacze. Jeśli skonfrontujecie swoje argumenty przeciwko jej to wyjdzie czy chce mieć brata/siostrę bo dzieci w przedszkolu opowiadają historie a ona nie ma o kim czy faktycznie czuje się samotna i czuje się gotowa na to, żeby dzielić się Wami z drugą osobą.

Cytat
Hooney_M
Autorko wątku-to Wasza decyzja i pod żadnym pozorem nie decydujcie się na dziecko,tylko dlatego,że córka tego chce. Kupcie jej może jakieś zwierzątko i wytłumaczcie oboje,że podjęliście decyzję,że nie chcecie mieć więcej dzieci. Przecież to już dużo dziewczynka i na pewno zrozumie..I nie słuchaj tych rad,żeby to mąż powiedział,że on nie chce,bo tylko dziecko będzie miało żal do niego..
Przecież autorka napisała, że ona chce mieć drugie dziecko tylko mąż jest takim despotą i nie chce. Dlaczego w takim razie córka ma mieć źal do obojga, że nie chcą, skoro to właśnie ojciec nie chce?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-18 12:40 przez Zuosnica.

Zuosnico,
Masz dzieci? Z tego co pamiętam,to chyba nie. Jak będziesz miała to zrozumiesz.
To o czym piszesz to czysty egoizm. Dziecko powinno mieć poczucie bezpieczeństwa,a nie być rozerwanym pomiędzy rodzicami....

zweryfikowana
Posty: 907
Ostrzeżenia: 1/5

Dziewczyny ja mam to samo.
Mój mąż jest starszy ode mnie o 6 lat i nie chce mieć już dzieci, moja córcia ma 6 lat i już od roku mówi nam o rodzeństwie.
Problem jest w tym, że ja też zbytnio nie chcę, gdyż najzwyczajniej w świecie nie stać nas na kolejne dziecko.. najtrudniej to wytłumaczyć dziecku.Oczywiście mój mąż to nawet nie chce słuchać o dzieciach.. eh

Przedstaw dziecku wady posiadania rodzeństwa i po krzyku. Dziecko nie zdaje sobie sprawy, że za parę lat przyjdą kolosalne wydatki na kosmetyki, modne ciuchy, kolonie lub inne wyjazdy w okresie wakacyjnym itp. Takie małe dziecko w domu nie daje spać po nocach, a jak będzie już większe będzie przeszkadzać dorastającej dziewczynie w nauce i nie tylko. Jeżeli macie mały budżet to dobrym argumentem może być też to, że dziecko będzie miało wspólny pokój z nastolatką. Moja ciocia przedstawiła takie argumenty swojej córce i jak ręką odjął- temat dzieci w domu został zamknięty. Dziś dziewczyna ma 18 lat i dziękuje Bogu, że rodzeństwa nie ma. Ja również jestem szczęśliwym przykładem jedynaka ;) Liczne kuzynostwo doskonale wypełniało mi dzieciństwo.
Oczywiście nie odwołuj się do wieku męża. To była wasza decyzja o założeniu rodziny. Byłaś świadoma, że on jest dużo starszy. Dziecko nie może mieć o to pretensji.

Cytat
Hooney_M
Zuosnico,
Masz dzieci? Z tego co pamiętam,to chyba nie. Jak będziesz miała to zrozumiesz.
To o czym piszesz to czysty egoizm. Dziecko powinno mieć poczucie bezpieczeństwa,a nie być rozerwanym pomiędzy rodzicami....
Nie mam dzieci, co nie zmienia faktu, że nie rozumiem czemu mama ma brać na siebie "winę" męża. To, że tata podejmuje decyzję w ważnej dla całej rodziny kwestii a mama się z nią nie zgadza nie spowoduje u dziecka braku poczucia bezpieczeństwa o ile ta rodzina będzie ze sobą ROZMAWIAĆ. Co innego jeśli mama powie "gadaj z ojcem" a ojciec "nie bo nie, nie zawracaj głowy", wtedy dziecko może poczuć się ignorowane i rozdarte, ale dziecka też nie należy trzymać w złotej kuli, musi przecież wiedzieć, że czasami ludzie mają odmienne zdania i nie ma w tym nic złego o ile nie wszczynają z miejsca awantur tylko próbują to jakoś przegadać. Dlaczego mama ma kłamać córkę, że nie chce dziecka, skoro jest odwrotnie? Moja mama okłamała mnie raz w życiu, wyszło to wszystko po latach i mam za to do niej ogromny żal, bo gdyby wytłumaczyła mi dlaczego podjęła taką decyzję a nie inną, to wszystko byłoby w porządku.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

malutka ssie wargi