Obecnie rozmawiamy o:

zakładanie ogrodu

gorący temat

Budowa domu

7 minut temu

najtańsza apteka

godzinę temu

Najlepsze kasyno online

dzisiaj o 14:51

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
embers
Przyznajcie - to jest metoda stosowana, kiedy już inaczej rodzic nie potrafi - i pokazuje że jest bezsilny i nie potrafi porozmawiać z dzieckiem. To wyładowanie swojej złości, niezadowolenia...

Mam pytanie z innej beczki. Zdarza Ci się przeklinać?

Cytat
sieczka111
Cytat
ania198218
absolutnie nie jest metodą - dziecko nie jest własnością rodziców,z którą mogą robić co im się podoba,to też człowiek,oczywiście trzeba korygować jego niewłaściwe zachowania bo do tego sprowadza się proces wychowania,ale jest mnóstwo innych metod wychowawczych,a biją tylko ci rodzice, którzy są bezsilni wobec własnych dzieci!!!już pomijam fakt, że dziecko uczy się przez modelowanie czyli naśladownictwo więc łatwo sobie wyobrazić co mu wpajamy nawet tym klapsem. jestem mamą oraz pedagogiem i mam już doświadczenie w tej sprawie,przemoc nigdy się nie sprawdza i zawsze zostawia ślady a klaps to też przemoc!!wyobraźmy sobie,że dostawałybyśmy klapsa np od męża za niewłaściwe zachowanie - to byłoby oburzające, więc czemu mamy bić dziecko? bo jest słabsze i mniejsze....to też człowiek i ma dokładnie takie same prawa jak my!
Jako pedagog powinnaś rozgraniczyć 2 rzeczy, mianowicie bicie od klapsa. Za delikatnego klapsa nikt nie zostanie pozbawiony władzy rodzicielskiej, ale za bicie już tak. Nie na miejscu jest porównywanie dorosłych do dzieci. Jeśli chodzi o 5 latka tutaj nie można mówić o żadnych narzędziach wychowawczych, bo dziecko tego nie rozumie. Inaczej jest w przypadku 15 latka, bo on już ma świadomość co grozi za niewłaściwe zachowanie, np. uwaga w szkole lub obniżona ocena ze sprawowania. Wielu rodziców umywa rączki i dziecko nie potrafi być grzeczne w przedszkolu i niech nauczyciel sobie ,,chowa'', a to świadczy tylko o mamie i tacie.

uwielbiam takich ignorantów, ktorzy jeszcze tłumaczą jak powinno być osobie, ktora miala do czynienia nie tylko z badaniami, ktore mają najwidoczniej jakieś podstawy, ze specjalistami, z dziećmi i ze skutkami klapsów przede wszystkim. Powinnaś zostać wykładowcą w ogóle.


<moderacja-cytowany tekst-caps lock off>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 16:13 przez moderator.

Czy wszystkie z wypowiadających się maja dzieci?..bo chciałam zauważyć to całkowicie zmienia spojrzenie na klapsy:)
Ja dostawała..i moje dwie siostry też..wyrosłyśmy na normalne samodzielnie , bez kompleksów i traumy ;)
Moje dostały tez..mam syna i córkę ..mogę powiedzieć ,że każde po razie..dostały lanie kiedy już nie miałam siły prosić, tłumaczyć ..itp.
Nie czułam się z tym dobrze.....miałam żal do siebie ,że wymiękłam i puściły mi nerwy..
Przeprosiłam swoja córkę ..z synem było gorzej nie chciał ze mną "gadać" aż sobie [ppoukładał po męsku w głowie.
Kocham swoje dzieci jak nikogo na świecie..ale nie mam specjalnego problemu z tym ,że dostały.
Mamy bardzo dobry kontakt , duzo rozmawiamy , robimy wspólnie różne rzeczy...nie zrobiłam im krzywdy ..wiem to na pewno.
Córka ma 21 a syn 15..wiem ,że już nigdy nie dostana klapsa..bo potrafimy rozmawiać..no ale musiałam się tego nauczyć.:)

Nie mam dzieci, więc moja ocena jest mało istotna. Ale wychowywałem dziecko i nie dałem mu nigdy klapsa.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 15:54 przez Pritchett.

To w koncu chodzi o "bicie" czy "klapsa" bo to nie jest to samo.Nie mozna przelozyc dziecka przez kolano i wymierzyc mu 10 "KLAPSOW" az mu pupa spuchnie jak rowniez nie mozna klepnac raz dzieca lekko po pupie i nazywac to "BICIEM".
Mam 3 dzieci i moje metody wychowawcze nigdy nie byly wspomagane sila...stawialam zawsze na logiczne i sprytne argumenty i to dzialalo."Klapsy" to u nas byly forma zartow...wiec dlatego sie zastanawiam o jak "SILNY KLAPS" chodzi bo to temat rzeka.Dla mnie KLAPS oznacza lekkie KLEPNIECIE kogos,taki szturchaniec.

Cytat
hjota
Cytat
nurhia
Cytat
GothicLolita
Klaps owszem ale nie bicie !

też tak uważam. Klapsy czaswm dostawałam i żyję i krzywda mi sie nie dziala- a efekt był;)

DOKŁADNIE! A teraz cudują jak ekologicznie, bezstresowo itp wychowywać dzieci :-/ bo kiedyś to niby źle.
a potem nianiu ratuj i zapisy do programow z dorota zawadzka bo rodzice sobie nie faja rady z wlasnymi pociechami

Cytat
kiciek1985
wydaje mi się, ze jednak lepszy jest klaps, niż poniżanie słowne, które dziecko na pewno weźmie bardziej do serca.

tak naprawdę <moderacja> wie co jest lepsze, dobrze jest teoretyzować, ale tak naprawdę jak ktoś ma dziecko z ADHD to sama dobrze wiesz, ze takie dziecko czasami trzeba przytrzymać, wyciszyć i wtedy tez niektórzy mogą krzyczeć, że przemoc itp. także tez myślę, ze granice są płynne i czasami lepiej zrobić jedno od drugiego,już nie mówiąc o tym ze każdemu się zdarza, ale przynajmniej trzeba być świadomym jakie są realne skutki codziennego poniżania dziecka jeśli już do niego dochodzi



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 23:54 przez moderator.

Cytat
dwaGuziki
Cytat
sieczka111
Cytat
ania198218
absolutnie nie jest metodą - dziecko nie jest własnością rodziców,z którą mogą robić co im się podoba,to też człowiek,oczywiście trzeba korygować jego niewłaściwe zachowania bo do tego sprowadza się proces wychowania,ale jest mnóstwo innych metod wychowawczych,a biją tylko ci rodzice, którzy są bezsilni wobec własnych dzieci!!!już pomijam fakt, że dziecko uczy się przez modelowanie czyli naśladownictwo więc łatwo sobie wyobrazić co mu wpajamy nawet tym klapsem. jestem mamą oraz pedagogiem i mam już doświadczenie w tej sprawie,przemoc nigdy się nie sprawdza i zawsze zostawia ślady a klaps to też przemoc!!wyobraźmy sobie,że dostawałybyśmy klapsa np od męża za niewłaściwe zachowanie - to byłoby oburzające, więc czemu mamy bić dziecko? bo jest słabsze i mniejsze....to też człowiek i ma dokładnie takie same prawa jak my!
Jako pedagog powinnaś rozgraniczyć 2 rzeczy, mianowicie bicie od klapsa. Za delikatnego klapsa nikt nie zostanie pozbawiony władzy rodzicielskiej, ale za bicie już tak. Nie na miejscu jest porównywanie dorosłych do dzieci. Jeśli chodzi o 5 latka tutaj nie można mówić o żadnych narzędziach wychowawczych, bo dziecko tego nie rozumie. Inaczej jest w przypadku 15 latka, bo on już ma świadomość co grozi za niewłaściwe zachowanie, np. uwaga w szkole lub obniżona ocena ze sprawowania. Wielu rodziców umywa rączki i dziecko nie potrafi być grzeczne w przedszkolu i niech nauczyciel sobie ,,chowa'', a to świadczy tylko o mamie i tacie.

uwielbiam takich ignorantów, ktorzy jeszcze tłumaczą jak powinno być osobie, ktora miala do czynienia nie tylko z badaniami, ktore mają najwidoczniej jakieś podstawy, ze specjalistami, z dziećmi i ze skutkami klapsów przede wszystkim. Powinnaś zostać wykładowcą w ogóle.

Co ma piernik do wiatraka? masz na myśli spustoszenie psychiki dziecka, które dostało 2 klapsy w życiu? śmieszne. Każdy ,,specjalista'' teoretyk powie Ci, że 2 klapsy życia nie zmienią, a teoretyk ujmie to inaczej, chociaż sam dostał nie raz w dzieciństwie. Równie złe skutki wywołuje słowo, które także zalicza się do przemocy. Mam na myśli ,,nie dam dziecku klapsa nigdy, bo to be , ale w słowach nie przebieram- przecież to nic złego''.

<moderacja-cytowany tekst-caps lock off>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 16:14 przez moderator.

A mój Syn, jak mu daję karę to mnie prosi to mnie zlej[b i czyni to spustoszenie w mojej psychice...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 16:03 przez alicja70.

klaps to tez ponizenie. Rozmawiajac z dzieckiem, zamiast go bić, sie go nie poniza. mówiąc, że jego zachowanie jest niedopuszczalne.

Cytat
sieczka111
Cytat
dwaGuziki
Cytat
sieczka111
Cytat
ania198218
absolutnie nie jest metodą - dziecko nie jest własnością rodziców,z którą mogą robić co im się podoba,to też człowiek,oczywiście trzeba korygować jego niewłaściwe zachowania bo do tego sprowadza się proces wychowania,ale jest mnóstwo innych metod wychowawczych,a biją tylko ci rodzice, którzy są bezsilni wobec własnych dzieci!!!już pomijam fakt, że dziecko uczy się przez modelowanie czyli naśladownictwo więc łatwo sobie wyobrazić co mu wpajamy nawet tym klapsem. jestem mamą oraz pedagogiem i mam już doświadczenie w tej sprawie,przemoc nigdy się nie sprawdza i zawsze zostawia ślady a klaps to też przemoc!!wyobraźmy sobie,że dostawałybyśmy klapsa np od męża za niewłaściwe zachowanie - to byłoby oburzające, więc czemu mamy bić dziecko? bo jest słabsze i mniejsze....to też człowiek i ma dokładnie takie same prawa jak my!
Jako pedagog powinnaś rozgraniczyć 2 rzeczy, mianowicie bicie od klapsa. Za delikatnego klapsa nikt nie zostanie pozbawiony władzy rodzicielskiej, ale za bicie już tak. Nie na miejscu jest porównywanie dorosłych do dzieci. Jeśli chodzi o 5 latka tutaj nie można mówić o żadnych narzędziach wychowawczych, bo dziecko tego nie rozumie. Inaczej jest w przypadku 15 latka, bo on już ma świadomość co grozi za niewłaściwe zachowanie, np. uwaga w szkole lub obniżona ocena ze sprawowania. Wielu rodziców umywa rączki i dziecko nie potrafi być grzeczne w przedszkolu i niech nauczyciel sobie ,,chowa'', a to świadczy tylko o mamie i tacie.

uwielbiam takich ignorantów, ktorzy jeszcze tłumaczą jak powinno być osobie, ktora miala do czynienia nie tylko z badaniami, ktore mają najwidoczniej jakieś podstawy, ze specjalistami, z dziećmi i ze skutkami klapsów przede wszystkim. Powinnaś zostać wykładowcą w ogóle.

Co ma piernik do wiatraka? masz na myśli spustoszenie psychiki dziecka, które dostało 2 klapsy w życiu? śmieszne. Każdy ,,specjalista'' teoretyk powie Ci, że 2 klapsy życia nie zmienią, a teoretyk ujmie to inaczej, chociaż sam dostał nie raz w dzieciństwie. Równie złe skutki wywołuje słowo, które także zalicza się do przemocy. Mam na myśli ,,nie dam dziecku klapsa nigdy, bo to be , ale w słowach nie przebieram- przecież to nic złego''.

oj dobra ty nam nie mów co powie specjalista, wymyślasz sobie bzdurne teorie i wiesz najlepiej

<moderacja-cytowany tekst-caps lock off>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 16:15 przez moderator.

Cytat
dwaGuziki
Cytat
kiciek1985
wydaje mi się, ze jednak lepszy jest klaps, niż poniżanie słowne, które dziecko na pewno weźmie bardziej do serca.

tak naprawdę uj wie co jest lepsze, dobrze jest teoretyzować, ale tak naprawdę jak ktoś ma dziecko z ADHD to sama dobrze wiesz, ze takie dziecko czasami trzeba przytrzymać, wyciszyć i wtedy tez niektórzy mogą krzyczeć, że przemoc itp. także tez myślę, ze granice są płynne i czasami lepiej zrobić jedno od drugiego,już nie mówiąc o tym ze każdemu się zdarza, ale przynajmniej trzeba być świadomym jakie są realne skutki codziennego poniżania dziecka jeśli już do niego dochodzi

ja mam tak. że moje dziecko się stawia. ja próbuje je przytulić i dostaję po papie. i tak to czasem wygląda. wtedy go zostawiam samego, trzeba dojść w życiu samemu co dla dziecka najlepsze.
ja nie zamierzam poniżać dziecka, bo jak słyszę jak moja teściowa mówi do synów i męża: jesteś głupi to mnie coś trafia.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 16:05 przez kiciek1985.

Cytat
dwaGuziki

oj dobra ty nam nie mów co powie specjalista, wymyślasz sobie bzdurne teorie i wiesz najlepiej
Rozpędziłaś się, to jest forum. Brak argumentu i już wynocha. Ręce opadają.

<moderacja>



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-02 00:38 przez moderator.

Cytat
kiciek1985

ja mam tak. że moje dziecko się stawia. ja próbuje je przytulić i dostaję po papie. i tak to czasem wygląda.
ja nie zamierzam poniżać dziecka, bo jak słyszę jak moja teściowa mówi do synów i męża: jesteś głupi to mnie coś trafia.

To nie nagradzaj jego złego zachowania przytulaniem... Przytul jak Cię przeprosi.
Z tym jesteś głupi, to faktycznie poniżające.
<<moderacja>>



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-01 16:45 przez moderator.

Cytat
wisniowa
Cytat
kiciek1985
Cytat
dwaGuziki
Cytat
kiciek1985
wydaje mi się, ze jednak lepszy jest klaps, niż poniżanie słowne, które dziecko na pewno weźmie bardziej do serca.

tak naprawdę uj wie co jest lepsze, dobrze jest teoretyzować, ale tak naprawdę jak ktoś ma dziecko z ADHD to sama dobrze wiesz, ze takie dziecko czasami trzeba przytrzymać, wyciszyć i wtedy tez niektórzy mogą krzyczeć, że przemoc itp. także tez myślę, ze granice są płynne i czasami lepiej zrobić jedno od drugiego,już nie mówiąc o tym ze każdemu się zdarza, ale przynajmniej trzeba być świadomym jakie są realne skutki codziennego poniżania dziecka jeśli już do niego dochodzi

ja mam tak. że moje dziecko się stawia. ja próbuje je przytulić i dostaję po papie. i tak to czasem wygląda.
ja nie zamierzam poniżać dziecka, bo jak słyszę jak moja teściowa mówi do synów i męża: jesteś głupi to mnie coś trafia.

To nie nagradzaj jego złego zachowania przytulaniem... Przytul jak Cię przeprosi.
Z tym jesteś głupi, to faktycznie poniżające.

dlatego mój mąż podczas kłótni jest wyczulony strasznie na moje słowa. od razu sobie wymyśla, że powiedziałam że jest głupi.
dla mnie to jest straszne, że ma tak przez matkę zryta psychikę.
napisałam właśnie, że zostawiam dziecko wtedy samo. czasem mu się zdarza przyjść mi dać buziaka.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Jak wytłumaczyc dziecku ,że jeden z rodziców nie chce drugiego dziecka .