Dom samotnej Matki - POMOCY!

Cytat
k_komar

Cytat
02bezkitu11
Wiesz co, może jacyś ludzie by Ci pomogli, sama mogłabym Cię przygarnąć z maluszkiem na pokój, no ale to kwestia zaufania też...
nie masz rodziny, znajomych?

No w dzisiejszych czasach trudno zaufac ludziom, jednak dziękuję. Tymbardziej, że jak chciałabym kończyć szkołe potrzebuję opieki nad Maluchem.
Właśnie koleżanka zaproponowała mi do niedzieli pobyt u niej, bo wyjeżdża na narty, ale to tylko ten tydzień.
A znajomi? Są, ale znaczna większość mieszka z rodzicami, którzy raczej nie wyrażają zgody na taki układ. Z resztą ciężko mi by było samej zwalić się komuś na głowę.

Współczuję . Niestety nic mi nie wiadomo. Ale trzymam kciuki

Hej! Mogę Ci pomóc! ) moja mama pracuje w domu samotnej matki, ale w Gdyni, każdy z domów fukncjonuje podobnie dopytam się jej więc wieczorem podam Ci szczegóły Poszukaj w internecie o domu samotnej matki tak z grubsza, z tego co wiem to w każdej chwili powinni Cię przyjąć do domu samotnej matki, tylko chaczyk polega na tym, że możesz tam być pół roku lub rok, nie pamiętam dokładnie, gwarantują Ci tam wszystko, spanie, jedzenie, często też ludzie przynoszą do domu samotnej matki ubrania, dla kobiet i dzieci Jeśli chodzi o ogólne zasady to jest bezwzględny zakaz picia alkoholu, trzeba pomagać w kuchni, każda kobieta ma swoje dyżury; tj jakieś pomywanie, obieranie ziemniaków. Jeśli chodzi o szkołę to nie powinno być problemu, aczkolwiek dokładnie nie wiem, ale dopytam się i dam Ci znać jak to funkcjonuje, czy podczas Twojej nieobecności ktoś zajmie się dzieckiem, ale myślę, że na pewno jak masz jakieś pytania to pisz

Cytat
Pajdak

(tutaj mają chyba też dom)
Fundacja Pomocy Samotnej Matce
ul. św. Marii Magdaleny 12, 61-861 Poznań
tel. (0-61) 66-36-319; 66-39-454; fax 66-38-757

Chociaż tyke mogłam zrobić Trzymam kciuki, żeby się poukładało!!!!

Cytat
Stokrotka-
Hej! Mogę Ci pomóc! ) moja mama pracuje w domu samotnej matki, ale w Gdyni, każdy z domów fukncjonuje podobnie dopytam się jej więc wieczorem podam Ci szczegóły Poszukaj w internecie o domu samotnej matki tak z grubsza, z tego co wiem to w każdej chwili powinni Cię przyjąć do domu samotnej matki, tylko chaczyk polega na tym, że możesz tam być pół roku lub rok, nie pamiętam dokładnie, gwarantują Ci tam wszystko, spanie, jedzenie, często też ludzie przynoszą do domu samotnej matki ubrania, dla kobiet i dzieci Jeśli chodzi o ogólne zasady to jest bezwzględny zakaz picia alkoholu, trzeba pomagać w kuchni, każda kobieta ma swoje dyżury; tj jakieś pomywanie, obieranie ziemniaków. Jeśli chodzi o szkołę to nie powinno być problemu, aczkolwiek dokładnie nie wiem, ale dopytam się i dam Ci znać jak to funkcjonuje, czy podczas Twojej nieobecności ktoś zajmie się dzieckiem, ale myślę, że na pewno jak masz jakieś pytania to pisz

Cytat
k_komar
Witam Was kochane.
Mam straszną sytuację rodzinną. Mam 20lat i półrocznego synka. Właśnie kończę klasę maturalną.
Mama popadła w ogromne tarapaty. Od ponad miesiąca chodzi dzień w dzień pijana. Jak wróciłam wczoraj ze szkoły Maluszek był nie nakarmiony, zapłakany... Boję się już zostawić go z mamą. Powstała wczoraj ogromna awantura i muszę do jutra wyprowadzić się z domu. Mama już mnie spakowała. Nie mam się gdzie podziać. Pomyślałam o domu samotnej matki. Czy któraś z Was miała gdzieś wśród znajomych kobiety, które korzystały z tej pomocy? Wie ktoś jak wygląda sprawa z moim skończeniem szkoły? Czy mieszkając w takim domu mogę ją skończyć w ogóle? Jakie są wymogi mieszkania w takim domu? I czy w POZNANIU jest w ogóle taki dom? Słyszałam o Kiekrzu, ale martwiłby mnie trochę dojazd. Co możecie mi jeszcze poradzić?

Proszę o nie pisanie komentarzy, że mam się z mamą pogodzić itd. Znam swoją sytuację rodzinną i nie pierwszy raz już to się zdarza, że mama chodzi pijana.
Oraz proszę o niekomentowanie tego, że mam 20lat i już mam dziecko, bo pochodzę z wiejskiej rodziny, a na wsi to całkiem normalne, że dziewczyny szybko wychodzą za mąż i rodzą dzieci. Ja za mąż nie wyszłam, ale myślę, że to już moja sprawa osobista, bo nie o to proszę.

Pozdrawiam Was ciepło i licze na jakiekolwiek podpowiedzi i pomoc

spróbuj w poznańskim mopsie! na pewno też prowadzą dom samotnej matki
dowiem się wszystkiego wieczorem, napiszę Ci na priv lub tutaj nie martw się!

Cytat
k_komar

Cytat
mc85
tekst o wsi mnie zwalil z nog...

Nikt nie pytał Cię o zdanie czy zwalił Cię z nóg czy nie. Jeżeli nie masz nic konstruktywnego do powiedziania to po co się wypowadasz? Szukamy sensacji w internecie? Gratuluję.

Cytat
alicja70
Życzę Ci powodzenia. A co do szkoły, to na pewno będziesz mogła ją skończyć. A może porozmawiaj w swojej szkole z dyrekcją i z wychowawcą, może ci jakoś pomogą i gdzieś cię skierują. Ludzie chętnie pomagają, trzeba tylko dać im znać, że potrzebujesz pomocy..

Masz rację. Nie pomyślałam, żeby iść do dyrekcji czy jakkolwiek widzi tą sprawę Trafna uwaga, dzięki.

Cytat
02bezkitu11

Cytat
k_komar

Cytat
02bezkitu11
Wiesz co, może jacyś ludzie by Ci pomogli, sama mogłabym Cię przygarnąć z maluszkiem na pokój, no ale to kwestia zaufania też...
nie masz rodziny, znajomych?

No w dzisiejszych czasach trudno zaufac ludziom, jednak dziękuję. Tymbardziej, że jak chciałabym kończyć szkołe potrzebuję opieki nad Maluchem.
Właśnie koleżanka zaproponowała mi do niedzieli pobyt u niej, bo wyjeżdża na narty, ale to tylko ten tydzień.
A znajomi? Są, ale znaczna większość mieszka z rodzicami, którzy raczej nie wyrażają zgody na taki układ. Z resztą ciężko mi by było samej zwalić się komuś na głowę.

Rozumiem...
Ale ja wiem, że gdyby moja znajoma, nawet dalsza (ale godna zaufania) byłaby w takiej sytuacji i potrzebowałaby pomocy, to pomogłabym z mieszkaniem, bo akurat mam wolny pokój, nieużywany. Inna sprawa jak mieszkają z rodzicami...
Może popytaj jeszcze wśród znajomych?

Cytat
mc85

Cytat
k_komar

Cytat
mc85
tekst o wsi mnie zwalil z nog...

Nikt nie pytał Cię o zdanie czy zwalił Cię z nóg czy nie. Jeżeli nie masz nic konstruktywnego do powiedziania to po co się wypowadasz? Szukamy sensacji w internecie? Gratuluję.

Cytat
alicja70
Życzę Ci powodzenia. A co do szkoły, to na pewno będziesz mogła ją skończyć. A może porozmawiaj w swojej szkole z dyrekcją i z wychowawcą, może ci jakoś pomogą i gdzieś cię skierują. Ludzie chętnie pomagają, trzeba tylko dać im znać, że potrzebujesz pomocy..

Masz rację. Nie pomyślałam, żeby iść do dyrekcji czy jakkolwiek widzi tą sprawę Trafna uwaga, dzięki.

to matka cie spakowala, jutro masz sie wynosic z domu a siedzisz na szafie i jeszcze pyskujesz? jak juz masz dostep do netu to sobie wez i szukaj osrodkow w okolicy - tak trudno cos wygooglowac?
mysle ze kazdy na twoim miejscu teraz by sie zamartwial, szukal pomocy albo chociaz przytulil swoje dziecko a nie klikal po komputerze - jeszcze moze na walizkach siedzisz? jakas prowokacja czy na wiochach to po prostu normalne ze wurzuca sie matki z dziecmi?

Cytat
k_komar

Cytat
02bezkitu11

Cytat
k_komar

Cytat
02bezkitu11
Wiesz co, może jacyś ludzie by Ci pomogli, sama mogłabym Cię przygarnąć z maluszkiem na pokój, no ale to kwestia zaufania też...
nie masz rodziny, znajomych?

No w dzisiejszych czasach trudno zaufac ludziom, jednak dziękuję. Tymbardziej, że jak chciałabym kończyć szkołe potrzebuję opieki nad Maluchem.
Właśnie koleżanka zaproponowała mi do niedzieli pobyt u niej, bo wyjeżdża na narty, ale to tylko ten tydzień.
A znajomi? Są, ale znaczna większość mieszka z rodzicami, którzy raczej nie wyrażają zgody na taki układ. Z resztą ciężko mi by było samej zwalić się komuś na głowę.

Rozumiem...
Ale ja wiem, że gdyby moja znajoma, nawet dalsza (ale godna zaufania) byłaby w takiej sytuacji i potrzebowałaby pomocy, to pomogłabym z mieszkaniem, bo akurat mam wolny pokój, nieużywany. Inna sprawa jak mieszkają z rodzicami...
Może popytaj jeszcze wśród znajomych?

Jeżeli absolutnie nic nie załatwię odezwę się do Ciebie, jeżeli mogę. Oczywiście zapłacę za wynajęcie pokoju. Dziękuję za pomoc.

Cytat
mc85
tekst o wsi mnie zwalil z nog...

jakoś tak mam wrażenie że to jednak prowokacja. Masz taki kłopot a siedzisz na szafie? Masz kasę na wynajęcie pokoju od którejś z szafowiczek. To może w ogole wynajmij cos z dzieckiem, a najlepiej udaj się do MOPSu albo do ojca dziecka. babcia dziadek wujek ktokolwiek ?

życzę powodzenia

generalnie nie miałam zamiaru komentować 20-letniej samotnej matki, ale czuję się urażona Twoim tekstem o wsi. Sama pochodzę ze wsi i nie uważam, żeby normalnym było wczesne rodzenie dzieci i wychodzenie za mąż. Poza tym z Twojej wypowiedzi wynika, że urodziłaś dziecko, bo wręcz tak na wsi wypada...

Nie mniej jednak zgłoś się po pomoc do MOPS-u, to z Twojej strony bardzo rozsądna decyzja, że nie chcesz mieszkać z matką i chcesz skończyć szkołę.

to , że jesteś ze wsi nie znaczy, że musisz robić szybko dzieci i wychodzić za mąż też jestem ze wsi nie śpieszy mi się z tym, moi rodzice też twierdzą, że najpierw musimy się ustatkować.

Współczuję ci takiej głupiej sytuacji. Życzę powodzenia i szczęścia w życiu

weźcie przestańcie cisnąć po dziewczynie, może w między czasie szuka czegoś!!! a wiadomo, że ludzie powiedzą więcej niż goole.

Cytat
kasia596
jakoś tak mam wrażenie że to jednak prowokacja. Masz taki kłopot a siedzisz na szafie? Masz kasę na wynajęcie pokoju od którejś z szafowiczek. To może w ogole wynajmij cos z dzieckiem, a najlepiej udaj się do MOPSu albo do ojca dziecka. babcia dziadek wujek ktokolwiek ?