Obecnie rozmawiamy o:

najtańsza apteka

godzinę temu

Meble

dzisiaj o 19:04

Sypialnia tapeta

dzisiaj o 16:04

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

kurcze latwo powiedziec NIE DAWJ POARÓWEK
moja corcia lat 2 je tylko parowki na przemian z pomidorowka i nie moge jej zmosic zeby zjadla nic innego i co mam ja zaglodzic ???
mleka nie pije a lekarka powiedziala ze widocznie organizm nie potrzebuje i nie pchac na sile bo dobrze wyglada
a poza tym sprobowalabys jedna z druga nakarmic dwulatke czyms czego nie chce jesc..../
droga zalozycielko mysle ze twoje dzicko zjada w sam raz i nie masz sie co marwic glodne z pewnaoscia nie jest :)
a tak na marginesie to fajnie sie czyta w tych madrych kolorowych gazetach co sie powinno a co nie .....a w praktyce jest calkiem inaczej

Cytat
annawanna5
nie jestem mama i pewnie zaraz sie dowiem ze sie nie znam itp itd, ale ja bym nie dawalaa swojemu dzicku zadnych parówek ktore sa robione z najgorszych resztek i uzupelniaczy i od poczatku bym sama gotowala a nie karmila 'sloiczkami'.. wiecej nic nie powiem bo nie wiem jak to jest z malymi dziecmi;)
proponuje tylko nie dawac parowek!:p
nie wszystkie parowki sa złe. ost był na vod program o parówkach z cyklu wiem co jem. muszą zaqwieracpow 70-80%mięsa i nie może byc to mięso oddzielane mechanicznie (czyli ja to okreslili skórki i pazurki)

MOja córka ma 10 lat i nigdy nie piła coli ani innych napojów gazowanych , może nie uwierzycie ale od małego ja tak uczyłam i teraz nie ma w ogóle z tym problemu , poprostu nie lubi gazowanych napojów , pije za to chetnie wode i herbaty owocowe . POlecam od małego uczyć pic dzieci wode i mówic ze napoje gazowane sa niedobre i niezdrowe , to działa!!!

Cytat
Justynano
MOja córka ma 10 lat i nigdy nie piła coli ani innych napojów gazowanych , może nie uwierzycie ale od małego ja tak uczyłam i teraz nie ma w ogóle z tym problemu , poprostu nie lubi gazowanych napojów , pije za to chetnie wode i herbaty owocowe . POlecam od małego uczyć pic dzieci wode i mówic ze napoje gazowane sa niedobre i niezdrowe , to działa!!!
popieram. moja bratowa uczyła tego samego. mała ma 2,5 roku i pije wodę z cytryna. jak przyjeżdża do nas to mama daje jej domowej roboty soki owocowe i tyle jej wystarcza. a wygląda uroczo bo nie jest chudzielcem tylko taka lekko nabita więc dodatkowe porcej słodyczy i chemii jaka jest w napojach nie sa potrzebne

Uważam, że to odpowiednia ilość. Jeśli będzie głodne, na pewno 'powie'-zasygnalizuje :) Natomiast, co jest bardzo istotne! Broń Boże nie wpychajcie dzieciom jedzenia na siłę! To najgorsze, co może być, bo dzieciaczkom nie dość, że to zaszkodzi(wymioty itd.), to jeszcze będę miały maksymalnie od małego rozepchane brzuszki i czym starsze, tym więcej będą jadły. Ja pamiętam, (kilka lat temu-dobrych lat), mój kuzyn miał jedzenie dosłownie wpychane. Wyobraźcie sobie, że w wieku ok 7-8 lat on potrafił zjeść pełniuśki talerz zupy-kopiato(tyle co mój tata;o) i oczywiście drugie danie z BIG kotletem! Aż niemiło się na to patrzyło:| Dlatego pamiętajcie! Nic na siłę :)

Moja córka tez ma obecnie 10 lat,niestety od początku nie wszystko jej smakowało, a jak dawałam jej wędlinke do ręki w wieku prawie dwóch lat, to sie krzywiła jakby cytryne jadła, co wszystkich bawilo ...lubila i nadal lubi rzeczy które są słodkawe, (biada zębom)tzn.kulki z mlekiem, jogurty,kanapki z dzemem,pączki,kanapki z wędliną to je z wielkim bólem...i to jak posmaruje kechupem inaczej nie przejdzie,no i obowiązkowo kanapka jest bacznie obserwowana co mnie wpędza w szał,no bo ona nie bedzie jadła kanapki z pryszczami! (tzn.z czymś białym lub deko tłustym) ,menu ograniczone aczkolwiek pociecha że wogle coś je...

Cytat
agunka295
Moja córka tez ma obecnie 10 lat,niestety od początku nie wszystko jej smakowało, a jak dawałam jej wędlinke do ręki w wieku prawie dwóch lat, to sie krzywiła jakby cytryne jadła, co wszystkich bawilo ...lubila i nadal lubi rzeczy które są słodkawe, (biada zębom)tzn.kulki z mlekiem, jogurty,kanapki z dzemem,pączki,kanapki z wędliną to je z wielkim bólem...i to jak posmaruje kechupem inaczej nie przejdzie,no i obowiązkowo kanapka jest bacznie obserwowana co mnie wpędza w szał,no bo ona nie bedzie jadła kanapki z pryszczami! (tzn.z czymś białym lub deko tłustym) ,menu ograniczone aczkolwiek pociecha że wogle coś je...


Ja byłam taki dzieciaczkiem:) Jadłam dokładnie to, co wypisałaś :P Mało tego! Mam tak do dziś, a mam dużo więcej niż 10 lat. Tak więc istnieje prawdopodobieństwo, że córeczka będzie tzw. tadkiem-niejadkiem, jeśli chodzi o 'tłuste' szynki, mięsko itd :)

niezweryfikowana
Posty: 764
Ostrzeżenia: 1/5

dziękuje wszystkim

co do parówek- mój syn nie umie bez nich zyc- musiałabym ich sama nie jeśc bo potrafi oworzyć lodówkę i pokazac że chce...to co mam robic?? i tak kupuję parówki specjalnie dla dzieci i innych nie daję.

kaszkę też lubi i często je je

chciała bym żeby jadł chlebek ale on traktuje go jak zabawkę - wytłamsi w raczce i wyrzuci;/

jak je jakies biszkopty to tylko na mleku bo to dla niego za suche////

koebiety- jeszcze jedno- w jakim wieku wasze dziecko zaczęło pic samo z kubka lub butelki- kiedy samo potrafiło trzymac??
straszny z niego leń i niechce trzymac sam;/

dajcie jakieś rady

do podwieczorku dorzuć jeszcze jakiś łakoć :)
mój chrześniak ma 11 miesięcy i po obiadku dajemy mu starte jabłuszko [uwielbia] a jak zje to dajemy mu kinderka :) albo ciasteczko jakieś :)
a Twoje menu, tzn. menu Twojego dziecka, jest ok, chyba każde dziecko przechodzi taki okres "niejedzenia", więc nie masz się czym martwić :)

a co do parówek - to łatwo powiedzieć "nie dawaj", ale to jest jedna z niewielu rzeczy, która smakuje każdemu brzdącowi, a są paróweczki cielęce, takie specjalne, które nie są robione z 'resztek' :)

Cytat
karmil
kurcze latwo powiedziec NIE DAWJ POARÓWEK
moja corcia lat 2 je tylko parowki na przemian z pomidorowka i nie moge jej zmosic zeby zjadla nic innego i co mam ja zaglodzic ???
mleka nie pije a lekarka powiedziala ze widocznie organizm nie potrzebuje i nie pchac na sile bo dobrze wyglada
a poza tym sprobowalabys jedna z druga nakarmic dwulatke czyms czego nie chce jesc..../
droga zalozycielko mysle ze twoje dzicko zjada w sam raz i nie masz sie co marwic glodne z pewnaoscia nie jest :)
a tak na marginesie to fajnie sie czyta w tych madrych kolorowych gazetach co sie powinno a co nie .....a w praktyce jest calkiem inaczej

Tak, łatwo powiedziec nie dawaj parówek. bo gdyby dziecko ich nie sprobowalo - a probuje tylko i wylacznie dzieki rodzicom- to by sie ich nie domagalo.
Jak sie da do jedzenia cos niezdrowego/niedobrego to takie sa efekty.
dziecko nie zdaje sobie z tego sprawy i chce jest takie smieciowe jedzenie. jest to zasluga tylko i wylacznie rodzicow niestety.
jasne, pewnie i sa jakies super hiper parowki z odpowiednia iloscia miesa, ale majac do wyboru parowke- o ktorej tak czy siak mowi sie wiele zlego- wolalabym kupic kawal szynki i sama ja np zapeklowac i miec wlasnej roboty szynke;)

Moja córa ma 7 miesięcy.
Rano o 8 je kaszke pszenna 10 jakiś owoc chrupki kukurydziane, 12 je obiad w postaci ziemniaka marchewki i piersi z kurczaka. 16 dostaje kaszke kolo 18 dostaje deserek lub jakis biszkopcik. kolo 20 kaszke i kolo 24 kaszke czasem jeszcze je kolo 4 w nocy. Ma apetyt.

Cytat
karmil
kurcze latwo powiedziec NIE DAWJ POARÓWEK
moja corcia lat 2 je tylko parowki na przemian z pomidorowka i nie moge jej zmosic zeby zjadla nic innego i co mam ja zaglodzic ???
mleka nie pije a lekarka powiedziala ze widocznie organizm nie potrzebuje i nie pchac na sile bo dobrze wyglada
a poza tym sprobowalabys jedna z druga nakarmic dwulatke czyms czego nie chce jesc..../
droga zalozycielko mysle ze twoje dzicko zjada w sam raz i nie masz sie co marwic glodne z pewnaoscia nie jest :)
a tak na marginesie to fajnie sie czyta w tych madrych kolorowych gazetach co sie powinno a co nie .....a w praktyce jest calkiem inaczej

Tak, łatwo powiedziec nie dawaj parówek. bo gdyby dziecko ich nie sprobowalo - a probuje tylko i wylacznie dzieki rodzicom- to by sie ich nie domagalo.
Jak sie da do jedzenia cos niezdrowego/niedobrego to takie sa efekty.
dziecko nie zdaje sobie z tego sprawy i chce jest takie smieciowe jedzenie. jest to zasluga tylko i wylacznie rodzicow niestety.
jasne, pewnie i sa jakies super hiper parowki z odpowiednia iloscia miesa, ale majac do wyboru parowke- o ktorej tak czy siak mowi sie wiele zlego- wolalabym kupic kawal szynki i sama ja np zapeklowac i miec wlasnej roboty szynke;).

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

odparzenia u niemowlaka