Obecnie rozmawiamy o:

transportery taśmowe

godzinę temu

sprawdzony stomatolog

godzinę temu

sklep detailingowy

godzinę temu

kosmetyki samochodowe

dzisiaj o 8:33

dresy na ulice

dzisiaj o 8:22

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 20:58:29

kanapki, owoce, jogurty, czasami robiłam sobie nawet kisiel w kubku, zupki chińskie, ciasto, naleśniki...

zweryfikowana
Posty: 10.456
Ostrzeżenia: 1/5

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 21:05:53

Ja mam grilla elektrycznego i jeśli robię tosta czy tortillę to chrupkości toto nie traci, ale nie należy gorącej kanapki zawijać w folię, bo uciekająca z niej para skropli się w środku i żarcie nawilgnie :P

Co do tego co ja robię - najczęściej [choć nie codziennie] jest to kasza jaglana zmieszana z mlekiem kokosowym i ksylitolem, a na to domowy kisiel z mrożonych truskawek, czasem z bananami.
Druga opcja to kasza bez mleka za to z syropem z agawy, bananami i amarantusem, czasem dodaję jagody goji, ale już mi to połączenie bokiem wyszło.
Ogólnie do pracy zawsze biorę dwa posiłki - drugi to kilka mandarynek, banan, jabłko albo np koktajl - ostatnio rozsmakowałam się z koktajlach owocowych z dużą ilością szpinaku.

Poza tym z różnych opcji:

tortilla z dowolnym nadzieniem zapieczona w grillu
bułka [chleba nie jadam w pracy za wyjątkiem dwóch rodzajów] i kombinacje:
masło orzechowe lub sos pomidorowy + pestki z dyni, szpinak, camembert, łosoś
masło orzechowe, camembert i pomidorki w oddzielnym pojemniczku
twaróg i jajko
łosoś z puszki + jajko + kiedyś czasem twaróg [ser z jogurtu]
pasta jajeczna ze szczypiorkiem + jakiś dodatek lub jego brak
czasem szynka, ser jajko i keczup :P
w sumie zależnie od sezonu - zawsze do wytrawnych kanapek dodaję pestki z dyni, czasem siemię, za to mój chłop pestki i słonecznik

poza tym rzadko, ale czasem sałatki, głównie latem.

no i opcja z mikrofalówką odpada - ja czasem biorę jakiś obiad wymagający odgrzania w mikrofalówce, ale rzadko, bo nie chce mi się do niej biegać.

EDIT: ano i czasem biorę do pracy jakieś suche ciasto, jeśli mi coś zostanie, np ostatnio miałam marcepanowego razowca z bananami :3



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-09 21:08 przez matra.

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 21:08:52

Cytat
lena-222

Cytat
Kathyu
Ja nie napiszę co jem, bo to jest średnio zdrowe :>

niezdrowe dania można modyfikować na bardziej zdrowe więc pisz smialo :)

Bułki z serem z kauflanda, kinder pengui, gorące kubki, jagodzianki, pizzerki i takie tam.
Na swoją obronę mam błyskawiczną przemianę materii i pakmański apetyt- jestem pewna, że nie najadłabym się jogurtem czy sałatką.

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 21:10:54

Sandwiche np. z serem szynka +pomidor;)
Ja zazwyczaj jem kanapki w pracy o 11. Jak zostaję do 19, to o 15 jem coś na ciepło w barze, zupa, czy frytki :D

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 21:14:26

Ja też mam ten problem, a dodatkowo nie mogę jeść produktów, które zawierają gluten :/ jem głównie serki ziarniste, mandarynki, jogurty, wafle ryżowe i pieczywo chrupkie z serkiem topionym. Ale juz to wszystko mi się przejadlo :)

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 21:14:43

Jak któraś ma LIDLA niedaleko polecam pakowane sałatki LUNCH BOX firmy TOPPO,
zawsze swieze, na bazie różnych sałat i mało kaloryczne :)

ja je jem codzień :)
Zrobiłam wam dziewczyny zdjęcie wyżej byście wiedziały jak wygląda ;) i spora jest :)





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-09 21:18 przez Consual86.

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 21:38:07

Cytat
mycherry
kanapki, owoce, jogurty, czasami robiłam sobie nawet kisiel w kubku, zupki chińskie, ciasto, naleśniki...
ooooo
ja mam przeciez kisiele instant w szafie :)
Cytat
matra
Ja mam grilla elektrycznego i jeśli robię tosta czy tortillę to chrupkości toto nie traci, ale nie należy gorącej kanapki zawijać w folię, bo uciekająca z niej para skropli się w środku i żarcie nawilgnie :P

Co do tego co ja robię - najczęściej [choć nie codziennie] jest to kasza jaglana zmieszana z mlekiem kokosowym i ksylitolem, a na to domowy kisiel z mrożonych truskawek, czasem z bananami.
Druga opcja to kasza bez mleka za to z syropem z agawy, bananami i amarantusem, czasem dodaję jagody goji, ale już mi to połączenie bokiem wyszło.
Ogólnie do pracy zawsze biorę dwa posiłki - drugi to kilka mandarynek, banan, jabłko albo np koktajl - ostatnio rozsmakowałam się z koktajlach owocowych z dużą ilością szpinaku.

Poza tym z różnych opcji:

tortilla z dowolnym nadzieniem zapieczona w grillu
bułka [chleba nie jadam w pracy za wyjątkiem dwóch rodzajów] i kombinacje:
masło orzechowe lub sos pomidorowy + pestki z dyni, szpinak, camembert, łosoś
masło orzechowe, camembert i pomidorki w oddzielnym pojemniczku
twaróg i jajko
łosoś z puszki + jajko + kiedyś czasem twaróg [ser z jogurtu]
pasta jajeczna ze szczypiorkiem + jakiś dodatek lub jego brak
czasem szynka, ser jajko i keczup :P
w sumie zależnie od sezonu - zawsze do wytrawnych kanapek dodaję pestki z dyni, czasem siemię, za to mój chłop pestki i słonecznik

poza tym rzadko, ale czasem sałatki, głównie latem.

no i opcja z mikrofalówką odpada - ja czasem biorę jakiś obiad wymagający odgrzania w mikrofalówce, ale rzadko, bo nie chce mi się do niej biegać.

EDIT: ano i czasem biorę do pracy jakieś suche ciasto, jeśli mi coś zostanie, np ostatnio miałam marcepanowego razowca z bananami :3
woooow , masz naprawde ciekawe pomysly :)samo zdrowie
powiedz mi po jak długim stosowaniu ksylitolu Twój organizm się przywykł ?
ja narazie jestem w fazie 1-2 łyżeczek dziennie i różnie to bywa
Cytat
mariposa4
Ja też mam ten problem, a dodatkowo nie mogę jeść produktów, które zawierają gluten :/ jem głównie serki ziarniste, mandarynki, jogurty, wafle ryżowe i pieczywo chrupkie z serkiem topionym. Ale juz to wszystko mi się przejadlo :)
ja kiedys opychałam sie tylko chlebem i jogurtami - do takiego stopnia, ze moj organizm kiepsko reaguje na duze dawki nabiału dziennie



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-02-09 21:44 przez lena-222.

zweryfikowana
Posty: 10.456
Ostrzeżenia: 1/5

Smaczny lunch w pracy

09 lut 2014 - 22:03:47

Cytat
lena-222
woooow , masz naprawde ciekawe pomysly :)samo zdrowie
powiedz mi po jak długim stosowaniu ksylitolu Twój organizm się przywykł ?
ja narazie jestem w fazie 1-2 łyżeczek dziennie i różnie to bywa

Nie wiem czy samo zdrowie, coś tam się staram, ale na śniadania przed pracą wcinam np białego rogala z masłem lub kremem z awokado [czasem miodem :P ] + jajko lub banan, więc mniej zdrowo, ale to jedyne co mnie syci i przygotowanie trwa 5 minut .. [;

Co do ksylitolu - szczerze mówiąc nie wiem. Mam IBS [podobno], jestem osobą, którą mało który naturalny środek przeczyszczający rusza [poza kawą, kiedyś było to też mleko], więc nie odczułam żadnych zmian. Może pierwszego dnia po spożyciu dwóch łyżeczek do czegoś tam coś mnie ruszyło, ale w sumie później wypaliłam dwa czy trzy papierosy, więc nie wiem co było tego przyczyną :P

Ogólnie przerzuc8iłam się na ksylitol jako słodki dodatek do posiłków [cukru jadam niewiele, ale słodkiego dużo niestety]. Kupiłam go jako zamiennik syropu z agawy, bo sama już nie wiem ile on jest w ogóle wart..

Smaczny lunch w pracy

10 lut 2014 - 17:08:51

Cytat
matra
Cytat
lena-222
woooow , masz naprawde ciekawe pomysly :)samo zdrowie
powiedz mi po jak długim stosowaniu ksylitolu Twój organizm się przywykł ?
ja narazie jestem w fazie 1-2 łyżeczek dziennie i różnie to bywa

Nie wiem czy samo zdrowie, coś tam się staram, ale na śniadania przed pracą wcinam np białego rogala z masłem lub kremem z awokado [czasem miodem :P ] + jajko lub banan, więc mniej zdrowo, ale to jedyne co mnie syci i przygotowanie trwa 5 minut .. [;

Co do ksylitolu - szczerze mówiąc nie wiem. Mam IBS [podobno], jestem osobą, którą mało który naturalny środek przeczyszczający rusza [poza kawą, kiedyś było to też mleko], więc nie odczułam żadnych zmian. Może pierwszego dnia po spożyciu dwóch łyżeczek do czegoś tam coś mnie ruszyło, ale w sumie później wypaliłam dwa czy trzy papierosy, więc nie wiem co było tego przyczyną :P

Ogólnie przerzuc8iłam się na ksylitol jako słodki dodatek do posiłków [cukru jadam niewiele, ale słodkiego dużo niestety]. Kupiłam go jako zamiennik syropu z agawy, bo sama już nie wiem ile on jest w ogóle wart..
mnie ksylitol trochę czyści i zażywam go jako zamiennik do cukru do kawy- a pije ich 2 filizanki dziennie, chociaz ostatnio zauwazylam ze pijac kawe z ksylitolem mam mniejszą chęć do picia kawy (aktualnie pije jedna filizanke dziennie) i nie jem już tak dużo słodkiego - nie wiem czy to przez ksylitol

ciągle udoskonalam swoja dania o takie jedzenie, aby bylo zdrowo i smacznie - dlatego też podziwiam Twoje menu

Smaczny lunch w pracy

10 lut 2014 - 17:16:52

masz dwie przerwy ?dziwne
warzywa,jabłko,kanapka,sałatki,makaron

Smaczny lunch w pracy

10 lut 2014 - 17:28:11

Cytat
iza9000
masz dwie przerwy ?dziwne
warzywa,jabłko,kanapka,sałatki,makaron
tak 2 przerwy, ustanowione przez szefostwo

Smaczny lunch w pracy

18 mar 2014 - 13:32:41

Consual86 Szczerze powiem, że to drogi biznes w moim lidlu takie opakowanie kosztuje 5,99 . Sądzę, że lepiej samemu coś takiego zrobić jeśli już z gotowych produktów to kupić mieszankę sałat a inne dodatki samemu dołożyć. Można spisać składniki i w domu odtworzyć tą samą sałatkę.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-18 13:35 przez justa0305.

Smaczny lunch w pracy

18 mar 2014 - 13:37:27

ja robie sałatki
dziś mam na lunch swieży szpinak, tuńczyk, papryka, pomidor, mozzarella oliwki, ciut pieprzu lub dresing i jest dobry lunch;)

Smaczny lunch w pracy

18 mar 2014 - 13:39:09

https://www.facebook.com/PasjonatkaDobrychSmakow

zapraszam na moją stronę, którą prowadzę od niedawna. Codziennie szykuję jakieś posiłki do pracy mojemu chłopakowi, kanapki nie muszą być nudne robię ciabaty z grillowanym kurczakiem i masą warzyw, sałatki, pasty kanapkowe, sałatki makaronowe, racuzki z jabłkami na zimno i do tego jogurt, twarogi z ziołami :))

Smaczny lunch w pracy

18 mar 2014 - 15:32:03

Też kiedyś przynosiłam takie "lancze" do pracy. Zazwyczaj bułkę kupowałam w drodze do pracy i w pracy coś sobie na nią kładłam. Albo z domu przynosiłam sałatkę. Ale w rezultacie stwierdziłam, że to za dużo roboty.
W domu rano robię śniadanie, które biorę do pracy (bo nie lubię w domu na szybko jeść), po powrocie z pracy robiłam obiad, i potem jeszcze jak mam coś przygotowywać do pracy na następny dzień - ja wiem, że to zajmuje pewnie z 10-15min, no ale do tego dochodzą jakieś zakupy :D Po prostu nie wyrabiałam :> Wychodziło, że obiad jadłam o 19-20, bo z pracy wracałam o 17:30.

U mnie teraz sprawdza się po prostu zabieranie obiadów do pracy i podgrzewanie w mikrofali - ale Ty takiej opcji nie masz - szczególnie jak czasem po pracy gdzieś idę, i na głodniaka tak ciężko. Choć to też nie jest najlepsza opcja, bo nie wszystkie rzeczy odgrzewane są tak samo smaczne. Ale chyba lepsze to niż jedzenie pierwszego ciepłego, porządnego posiłku wieczorem...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ciasto w żaroodoprnym?