Richevon opinie- pomocy zmarszczki
gorący temat
20 minut temu
25 minut temu
41 minut temu
54 minut temu
godzinę temu
18.01 o 12:29
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
Yerba Mate opinie- rakotwórczy napar ?
2.10 o 10:28
15.02 o 15:34
28.02 o 3:25
22.11 o 7:02
Dania "na wynos"
Dania "na wynos"
Od poniedziałku zaczynam nowy plan i mam zajęcia od 8 do 18.
Nie podołam na samych kanapkach, dlatego chciałam się spytać, czy macie pomysły na jakieś dania, które można włożyć w śniadaniówkę i zjeść na zimno?
Myślałam o różnego typu sałatkach, ale co konkretnie?
I same sałatki...?
Będę wdzięczna za inspiracje
Dania "na wynos"
ja lubię pierś z kurczaka na zimno. jeszcze do tego jakieś warzywka mi można przeżyć
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-23 19:42 przez kasiurek.
Dania "na wynos"
A może podsmażone warzywa (cukinia, papryka, pieczarki) z ryżem? Mi smakuje na zimno , no i nie zepsuje się
Dania "na wynos"
mam tak samo, mam 3 dni z rzędu 8-18 w tym dwa bez żadnej przerwy a 'barek' nam zlikwidowali na wydziale!
Jest tylko automat ze słodyczami, w którym na drugi dzień już nic nie ma :/
Dania "na wynos"
Ja czasem robię sobie zapiekankę makaronową z sosem pomidorowym, kiełbaską i serem i to przekładam do pojemniczka i wcinam Bo pyszne jest.
Sałatkę z ryżu, z kawałkami ananasa, kurczaka i kukurydzy w sosie majonezowym też polecam
Więcej nie pamiętam, bo teraz mam zajęcia raczej luźno
Dania "na wynos"
widziałam osoby które do pracy biorą ryż z przysmażonymi warzywami na patelnię + usmażona pierś z kurczaka, szczerze mówiąc nie próbowałam tego na zimno, wydaje mi się to niezbyt smaczne więc postawiłabym chyba na sałatkę.
Dania "na wynos"
ależ ile można na sałatce wytrzymać
my mamy trochę od uczelni 'bułkowóz', kanapka z kurczakiem kosztuje jakieś 6 zł ale wystarcza mi na drugie śniadanie plus w połowie zajęć, potem baton a o 19 obiad dopiero w domu. Czuję, że wydam w tym semestrze fortunę na kanapki, jakiś baton i KAWĘ bo inaczej nie przetrwam
Dania "na wynos"
ja mam czasami zajęcia do 18.50 , a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie jem po 18, i kolacja w domu o 21 odpada, no ale chyba raz w tygodniu będę musiała robić wyjątki.:/
Dania "na wynos"
sałata lodowa bądź pekinska, papryka, kukurydza, czerwona fasola, zielony ogórek i do tego jakiś dresing , majonezowy lub ziołowy ( ja lubię sos w proszku z Biedronki ogrodowo-ziołowy mmm pycha ) i oczywiście żółty ser w kosteczkę pokrojony , do tego dobra jest podsmażona pierś z kurczaka, indyka i jakieś pieczywo
pyszne i sycące
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-23 19:52 przez dorotti66.
Dania "na wynos"
czemu nie jesz po 18? ja bym nie zasnęła na głodniakaCytat
muee
ja mam czasami zajęcia do 18.50 , a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie jem po 18, i kolacja w domu o 21 odpada, no ale chyba raz w tygodniu będę musiała robić wyjątki.:/
Dania "na wynos"
Ja polecam kotety jajeczne , nie rozwalają się , są malutkie i wszedzie mozna je zjesc nawet wsadzic do bułki np. , uwielbiam je.
Do tego jakaś sałatka
Np. z salaty lodowej , pomidora i ogórka w sosie majonezowym
Wszystko zmiesci sie do sdniadaniówki.
Jesli ktos by chciał przepis na te kotleciki to prosze napisac na priv , chetnie podam
Dania "na wynos"
pierś z kurczaka w panierce włożona do bułki plus jakiś sos
Dania "na wynos"
O kochana ja mam właśnie taki plan już drugi rok - od 9.00 do 20 a nawet w środy od 7.30 do 20.00, serio.
Nauczyłam się jeść oprócz zwykłych sałatek wszystkie dania obiadowe na zimno głw. makaron lub ryż podsmażany z warzywami.
Czasem zdarza mi się jechać 9 godzin na 2 kanapkach, a później się obżerać
Dania "na wynos"
Cytat
kasiurek
czemu nie jesz po 18? ja bym nie zasnęła na głodniakaCytat
muee
ja mam czasami zajęcia do 18.50 , a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie jem po 18, i kolacja w domu o 21 odpada, no ale chyba raz w tygodniu będę musiała robić wyjątki.:/
trochę się odchudzam, ale tylko trochę! no i lepiej się czuję jak zasnę na pół głodna, nie wstaję taka ciężka, i mam ochotę na śniadanie, a jak się nawpierniczam o 22 to później wstać nie mogę.
Dania "na wynos"
aha to ja mam odwrotnie. jak nie zjem wieczorem to rano już w oóle nie ma mowy o jedzneiu i ledwo żyję cały dzień. jem tak ze dwie godziny przed spaniem napóźniej. na mnie niejedzenie po 18 nie działało (też się chciałam trochę odchudzać) bo ciągle byłam głodna. odchudziłam się dopiero wtedy jak się kapnęłam, że trzeba jeść żeby się odchudzićCytat
muee
Cytat
kasiurek
czemu nie jesz po 18? ja bym nie zasnęła na głodniakaCytat
muee
ja mam czasami zajęcia do 18.50 , a najgorsze w tym wszystkim jest to że nie jem po 18, i kolacja w domu o 21 odpada, no ale chyba raz w tygodniu będę musiała robić wyjątki.:/
trochę się odchudzam, ale tylko trochę! no i lepiej się czuję jak zasnę na pół głodna, nie wstaję taka ciężka, i mam ochotę na śniadanie, a jak się nawpierniczam o 22 to później wstać nie mogę.