Angelina usunęła cycki

Cytat
ilayla

Cytat
agata74
dla mnie wieksza odwaga jest walka z choroba niz to co zrobila angelina . tak jak pisalam w usa tego typu profilaktyka jest juz od dawna stosowana .ludzie w polsce umieraja bo nie ma lekow na raka, nfz nie refunduje lekow i o tym trzeba glosno mowic, a nie zachwycac sie tym co zrobila angelina jej cialo jej decyzja czy sluszna przekonamy sie za pare lat .

To wolę mieć matkę tchórza bez cyców, który przeżyje 90 lat, niż bohaterkę, która przez resztę swojego życia będzie cierpiała z bólu i umrze młodo w wieku 40 lat.

dla zdecydowanie bardziej godna pochwały jest decyzja Angeliny niż naszej polskiej siatkarki Agaty, która wolała umrzeć i urodzić dziecko. wszyscy ją nazywają bohaterką narodową i podają jako wzór? ja się pytam czego? dziecko bez mamy, ojciec sam. no radość wielka, alleluja. wiem, że zaraz mnie zjedziecie, bo tak robią wszyscy, kiedy poruszam ten temat. mało to dzieci niechcianych, że trzeba umierać za kolejne ;/

Jej piersi jej życie jej sprawa. Gdybym ja w rodzinie miała prawdopodobieństwo raka piersi w 90% a mam synka ,którego bardzo kocham chyba dałabym sobie uciąć obydwie piersi..

Cytat
paulusia_anusia

Cytat
ilayla

Cytat
agata74
dla mnie wieksza odwaga jest walka z choroba niz to co zrobila angelina . tak jak pisalam w usa tego typu profilaktyka jest juz od dawna stosowana .ludzie w polsce umieraja bo nie ma lekow na raka, nfz nie refunduje lekow i o tym trzeba glosno mowic, a nie zachwycac sie tym co zrobila angelina jej cialo jej decyzja czy sluszna przekonamy sie za pare lat .

To wolę mieć matkę tchórza bez cyców, który przeżyje 90 lat, niż bohaterkę, która przez resztę swojego życia będzie cierpiała z bólu i umrze młodo w wieku 40 lat.

Dokładnie, ilaya krótko i na temat. A co do agata74, przapraszam, ale czy Ty przypadkiem się nie uderzyłaś w głowę, bo przez cały wątek piszesz tak masakryczne głupoty, że głowa mała. Czy jakbyś satnęła teraz przed wyborem - mastektomia i szansa na zdrowe życie, a walka z chorą, to rozumiem, że wybrałaś drugie, bo to ODWAGA. A to, że dzieci mogą zostać bez matki, to bal go licho - będą mówić, ze miały ODWAŻNĄ matkę!

LUDZIE!!!

naprawdę silna kobieta, będąc symbolem seksu usunąć sobie piersi? Bardzo cenię ją sobie, myśli o rodzinie, a nie tylko o wyglądzie

Cytat
MAXXXXXX

Cytat
paulusia_anusia

Cytat
ilayla

Cytat
agata74
dla mnie wieksza odwaga jest walka z choroba niz to co zrobila angelina . tak jak pisalam w usa tego typu profilaktyka jest juz od dawna stosowana .ludzie w polsce umieraja bo nie ma lekow na raka, nfz nie refunduje lekow i o tym trzeba glosno mowic, a nie zachwycac sie tym co zrobila angelina jej cialo jej decyzja czy sluszna przekonamy sie za pare lat .

To wolę mieć matkę tchórza bez cyców, który przeżyje 90 lat, niż bohaterkę, która przez resztę swojego życia będzie cierpiała z bólu i umrze młodo w wieku 40 lat.

Dokładnie, ilaya krótko i na temat. A co do agata74, przapraszam, ale czy Ty przypadkiem się nie uderzyłaś w głowę, bo przez cały wątek piszesz tak masakryczne głupoty, że głowa mała. Czy jakbyś satnęła teraz przed wyborem - mastektomia i szansa na zdrowe życie, a walka z chorą, to rozumiem, że wybrałaś drugie, bo to ODWAGA. A to, że dzieci mogą zostać bez matki, to bal go licho - będą mówić, ze miały ODWAŻNĄ matkę!

LUDZIE!!!

jak napisałam wczesniej ,radziłabym agacie ,przejsc sie do szpitala na onkologie ,i zobaczyc jak wyglada ta choroba ,jak wyglada rozpacz i cierpienie kobiet ,jak robia wszystko by zyc dla siebie dla dzieci ,bo to co agata pisze przez cały watek jest poprostu bezczelne ,i chore

Jej ciało, jej wybór. Jeśli o mnie chodzi, to wcale sie nie dziwię ze podjeła taka decyzję. Też bym tak zrobiła, gdyby było duże ryzyko iż zachoruje. Poza tym zrobiła rekonstrukcje i wszystko jest tak ja było.

Tak, Tak to lepiej umrzec jako bohaterka, bo walczyła z chorobą zostawiając dzieci, męża. I co by jej to dało satysfakcję? No chyba nie!

rak nie zawsze rowna sie smierc znam wiele osob ktore sa po mastektomii z powodu choroby i maja sie dobrze , jedyne co choroba zmienila ich nastawienie do zycia . przewartosciowali swoje zycie i teraz pelniej czerpia z niego , a nie uzalala sie nad soba jaka to biedna jestem bo mam rozstepy bo mam krzywe nogi , bo mam za maly biust itp. wiekszosci z was przdala by sie wizyta w hospicjum i nauczenie sie od tych ludzi jak i cieszyc sie zyciem. dopiero wtedy byscie sie nauczyly pokory , emaptii itp.