A ja wam powiem tak:
moda modą, życie życiem!
co z tego ze sie TAM (gazety, media) zachwycają wielkimi tyłkami i napompowanymi ustami, skoro ich "świat" jest tylko fikcją, to są ludzie piękni na zdjeciach i w filmach. Są produktem. Takie wybrali życie, jak im to odpowiada to mi tym bardziej. Kolorowy światek kisi się w swoich trendach, które się zmienią w następnym sezonie diametralnie. I to właśnie jest charakterystyczne w modzie, dzisiaj długie jutro krótkie. Dzisiaj kolory jutro czernie. CO to ma wspólnego dziewczyny z wami? Czym się martwicie? Ze nie pasujecie do trendów napompowanych ust?
W naszym normalnym świecie faceci wychodzą za szare myszki, subtelne kobiety i naturalne.
Nie wiem jak wy ale ja żyje w realniejszym świecie z realnymi problemami dlatego nie dokładam sobie na głowe dumania czy to co kreują wariaci dzisiaj jest fajne/normalne bo za miesiąc dwa będą mówili całkiem odwrotnie.
Owszem fajnie jest się inspirować i podpatrzeć niektóre rzeczy ale nie dajcie sie zwariować a już na pewno nie dajcie się wprowadzić w kompleksy.