film przy którym płakałyscie...

Jakie polecacie filmy przy których można sobie poplakac troszke? moze cos romantycznego ze smutnym zakonczeniem ... ?

Chetnie obejrzalabym cos żeby sobie popłakac...




<Połączenie wątków o tej samej tematyce>[moderator]

nikt sie nie wypowie ? ;/

Keith - główna rola Jesse McCartney

Ja się przyznam, łza mi poleciała kiedyś przy "Titanicu". Poza tym płaczę zawsze jak ogladam "Czacha Dymi" (ze śmiechu)...Polecam ten film braci Zucker.

Aktorka z tego filmu jest w mojej miniaturce.

" Człowiek w ogniu " , " P.S I love You"

wiecej grzechow nie pamietam ..

słodki listopad - sweet november 3333333

ryczałam pol nocy

armageddon z bruce willisem

jejku ja płakałam przy filmie w ktorym na koniec puscili piosenke coldplay - a rush of blood to the head, ale za nic nie pamietam tytułu ;/

Szkoła uczuć

Tajemnica Brokeback Mountain

a i jeszcze płakałam na takimnowym filmie cos tam ciekawy przypadek benjamina buttona czy jakos tak tytuł,troszke długi ten film i w polowie moze troche nudny, ale koniec smutny..

zdecydowanie "szkoła uczuć"!..

słodki listopad i miasto aniołów

The Notebook- "Pamiętnik"
uryczysz się jak głupia, zapewniam. oglądałam trzy razy conajmniej i za każdym razem rycze ;x. role główne: Ryan Gosling 33333 i Rachel McAdams.
trailer: